romety by rafi555 - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: romety by rafi555 (/showthread.php?tid=42140) |
RE: romety by rafi555 - rafi555 - 18-12-2018 15:16:20 https://www.jackmotors.pl/old-timer/tlumik-simson-sport-chrom-wgr?from=listing https://www.olx.pl/oferta/simson-tlumik-reso-sport-mas-CID5-IDvFfMc.html#cc4b68d192 https://www.olx.pl/oferta/tlumik-spawak-simson-CID5-IDxnBaf.html#cc4b68d192 O może na temat tych ktoś co powie. RE: romety by rafi555 - rafi555 - 18-12-2018 16:07:58 Doskonale znam budowę silnika 2t. Chodzi mi o to czy te wydech dają coś więcej oprócz wyglądu i cy nie są "zablokowne". Chce osiągnąć lepszy dół ale i też zwiększyć przepustowość, ponieważ oryginalny wydech trochę blokuje silnik. Kiedy zdejmę oryginalny tłumik komar jest żwawszy. RE: romety by rafi555 - rafi555 - 18-12-2018 16:27:49 Wylicza się i można sobie samemu zrobić ale to prostu nie chce mi się w to bawić pospawać pospawam ale nie mam jak stożków wygiąć. Chodzi mi o to czy nie są zablokowane czyli nie mają w środku jakiejś przegrody, kolega ze szkoły mówił mi że niektóre niby sportowe mają coś takiego . RE: romety by rafi555 - rafi555 - 01-01-2019 14:53:58 Trochę kiepska jakość ale tłumaczyć nie trzeba było trochę śniegu i komarek dostał tęgie baty. Mierzyłem mu prędkość z aplikacji którą ktoś podesłał na forum i wyszło 49 a potem 51 to myślę że to dobry wynik. No a ogarek stoi, na razie tylko w pracy umyłem silnik w myjce ultradźwiękowej i wyszedł jak nowy, wiadomo trochę trzeba poprawić niektóre zakamarki ale jest wspaniale. No Rafałek a co z komarem chopperem? Ano nic zmieniła się trochę koncepcja. To czekam na opiernicz albo pochwałę . RE: romety by rafi555 - Romecik1234 - 01-01-2019 16:38:58 moim zdaniem jak i tak miał by iść na złom to już lepiej coś z nim zrobić czekam na efekt końcowy RE: romety by rafi555 - rafi555 - 08-01-2019 23:09:18 Nie wiem czy to dobrze czy też źle al przygarnąłem Romecika Kadecika M780 wersja export rocznik 1988. Stan nówka, mały przebieg, silnik nigdy nie rozpoławiany, wszystkie śrubki z jednej parafii. Gumy tylko sparciały ale to się zrobi zdjęć na razie mało ale zrobimy więcej bo na razie stoi u kumpla. Generalnie mam taki plan aby go całego dokładnie obfotografować i po prostu żeby ktoś miał jakiś tam wzór jak będzie robił kiedyś renowacje. No to co o tym myślicie podoba się ? RE: romety by rafi555 - rafi555 - 09-01-2019 22:40:42 To potwierdza niski przebieg bo nie jest to jakoś wytarte. Nawet karter w miejscu gdzie za zwyczaj łańcuch robi maniane jest elegancko jak powinno być. W baku elegancko. ] Ten dekiel trzeba będzie zdjąć ponieważ leje się z uczczelki, z resztą to jużbyło naprawiane przez kolegę od którego to kupiłem on mówił że kiedyś ktoś tego kadeta jak z salonu kupił to pojeździł i mu się coś popsuło i nie umiał zrobić i myślę, że to pewnie to sprzęgło siadło. Tu do podspawania. I widok kierowcy, no siedzi się super wygodnie nie tak jak na ogarze, coś bardziej właśnie jak na komarze. Ale te kadety wygodne są, bo i jak moja sąsiadka miała i mówiła że jak miała to był super wygodny i dobry na zakupy . RE: romety by rafi555 - rafi555 - 29-01-2019 00:48:28 No a więc... Od piątku walczyłem z silnikiem i chyba wygrałem (okaże się jak odpali) To zaczęło się od zwykłej paczki I połowa pokoju została zasypana gratami. Mając wszystkie graty zacząłem od wału a dokładniej tulejki główki korbowodu. wszystko elegancko rozwierciłem, pasowanie sówliwe normalnie baja bongo a tu się okazuje nie. Nie wiedzieć czemu wyszło krzywo i musiałem gnać do sklepu no nową tulejkę która na szczęście rozwierciła się prawidłowo a wał trafił do zamrażarki. Pozakładałem łożyska i ostatni raz rzuciłem okiem na schemat tego cudu techniki i zaczeło się społawianie. Nie szło to łatwo, trzeba było pomocy drugiej osoby żeby ładnie to poskładać i wydawało by się że się udało. Niestety skrzynia ciężko chodziła. Co mogło być przyczyną? Po nieprzespanej nocy i ciężkich przemyśleniach w pracy podjąłem decyzję - rozpoławiamy. Wszystko rozebrałem i byłem pewny że nowy wałek zdawczy nie trzyma wymiarów choć ładnie pasuje do wałka głównego lecz to nie było to. Wiec przyjrzałem się grzechotce którą znalazłem na złomie i ząłożyłęm ją bo ta co była nie nadawała się i to było to po prostu tulejka która w niej była nie trzymała wymiarów i haczyła i z 2 grzechotek musiałem złożyć jedną dobrą Na szczęście miałem uszczelkę między połówki więc całość jeszcze poskładałem. I musiałem iść po silnik z ogara jako dawcę niektórych części. Rozbieranie dobrze szło i nagle dupa Cylinder cię jakby przytarł i musiałem czekać do dnia dzisiejszego. Więc z rana poleciałem do kolegi i zrobiłem szlif. A potem w domu elegancko dorobiłem nowe szpilki. Z tym też był nie lada problem bo trzeba było wykręcić jakoś urwaną szpilkę którą w końcu po wielu próbach rozwierciłem. Otwory na nowe szpilki pogłębiłem a następnie nagwintowałem i wkleiłem na klej bo stare otwory były bardzo rozkalibrowane. W między czasie też jako tako przymierzyłem sprzęgło. I tu znów pojawił się problem bo założyłem jeden pierścień a pozostałe 2 nie pasowały bo były od komara i musiałem jechać do sklepu po nowe. Tak to pasuje I w końcu robota zaczęła się kleić. Więc założyłem te pierścienie. Wypolerowałem szpilki których jak się okazało i tak nie widać. I założyłem cylinder tu jest to dobrze pokazane jak ja to sobie fajnie składam. Zakładam uszczelkę i wkładam tłok a następnie tylko symbolicznie święcę uszczelkę hermetymiem. Czemu takie kombinacje alpejskie ? Proste żeby jak coś nie wyjdzie znowu to hermetyku nie skrobać a po za tym nie upaprze się tak bardzo rąk tym tałatajstwem. Simeringi pozakładane więc czas na sprzęgło które swoją drogą eksplodowało mi w pokoju i trzeba było tego szukać i do ponownego montażu musiałem użyć pomocnika. Z zębatką też był problem bo 11z wydawała się po założeniu łańcucha zahaczać i musiałem już 2 raz dziś gnać do sklepu. został jeszcze tylko zapłon który był sprawny i czysty więc tylko przeszlifowałem papierem 2000 krzywkę. Całość po złożeniu prezentuje się tak: Więc modlitwa i różaniec żeby jutro ogarek odpalił i dał się przejechać. A jak się uda to się rozbierze go do malowania i innych cudów. Także czeka mnie część dalsza tego galimatiasu. RE: romety by rafi555 - Texas Ranger - 29-01-2019 14:37:11 No to czekamy na dalsze relacje. RE: romety by rafi555 - seler1500 - 29-01-2019 15:51:28 Na sprzęgło jest patent i da się zrobić samemu, trzeba zrobić dźwignię z dwóch kluczy płaskich i śruby pokrywy z kilkoma podkładkami. Gdzieś to na forum widziałem. Mam: http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=24723 RE: romety by rafi555 - rafi555 - 30-01-2019 23:35:43 Dzięki na przyszłość się przyda. Dobra, wczoraj ogarek ku mojej uciesze odpalił i to za 2 . Na razie jest tylko symbolicznie założony gaźnik z komarka rozwiercony na 15mm i trochę kiepsko pracuje bo ten gaźnik ma krzywą przylgnie i łapie lewe powietrze ale przejechałem się . Silnik ma sporą moc mimo nawet tego gaźnika, sprzęgło u biegi też łatwo działają tylko trzeba się nich przyzwyczaić bo to jednak inaczej niż w komarku czy junaku. Jak już odpalił to miałem pewność że będzie żył i wyjąłem silnik i koła. Dziś jeszcze wszystko spasowałem, po prostowałem i rozłożyłem w drobny mak. I jeszcze odnowiłem przednie koło. A na jutro taka robota , czyli czek mnie czyszczeni i polerowanie. RE: romety by rafi555 - rafi555 - 01-02-2019 23:17:03 Już nastał czas gdzie tempo spowalnia niemal wszystko zostało wyczyszczone, w poniedziałek w końcu będą prace w garażu czyli piaskowanie i drobne prace blacharskie. Cały czas poszukuje też takich części : - Dźwignie hamulca - Pręt hamulca - Klamki aluminiowe - Blaszka trzymająca tłumik - Tłumi w dobrym stanie nie pogięty z chromem w dobrym stanie - Pręt trzymający tłumik - Sworzeń stopki centralnej - Oryginalny gaźnik albo sam korpus Jak by ktoś miał to chętnie kupię . RE: romety by rafi555 - rafi555 - 22-02-2019 22:02:22 No to tak w ogarze zdarłem lakier. I zacząłem szpachlować, ty widać najgorsze miejsce jakie było do roboty bo ktoś krzywo pospawał. No i całość pomalowałem podkładem. Wyschnie to będą jakieś zdjęcia. A w kadeciku została wymieniona uszczelka pod deklem od sprzęgła. Tak po po zdjęciu wygląda W ogóle ta uszczelka na nic nie była przyklejona i lało się ja z wodospadu, tragedia. No i było małe spawanko ramy bo tam gdzie podnóżki idą się urwało. A potem polerka i kupiłem pierwszy raz wosk na próbę co to jest i też nim poleciałem. No błotniki jakie miałem takie założyłem, muszę popytać kolegę czy chromowane od niego znalazł to się założy i zrobi większą przejażdżkę i fajne zdjęcia. I jeszcze tylko tak powiem, że szykuje się robota przy komarku chopperze ostatnio go pociąłem i robię na nowo, więc będzie i spawanie i testy wytrzymałościowe i jezdne i wszystko w jednym. No to może ktoś coś opierniczy lub pochwali . RE: romety by rafi555 - Majerano - 23-02-2019 02:06:28 Fajnie lecisz z tematem dwusety. Podoba mi sie. RE: romety by rafi555 - Jorginsson - 23-02-2019 10:34:44 Co do dwusety właśnie, to lakier zdjąłeś mechanicznie, czy chemicznie? |