![]() |
Budowa gokarta - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Polak potrafi (/forumdisplay.php?fid=105) +--- Wątek: Budowa gokarta (/showthread.php?tid=21445) |
RE: Budowa gokarta - DominiX - 31-12-2013 21:02:07 Tak jak mój kolega ma quada 50, a nawet nie wie co to świeca i po tym jak mu się rozwalił akumulator odstawił go w kąt i tak stoi 2 lata A jak zrobić taki wentylator jak pisał Krzysiu? RE: Budowa gokarta - krzysiu1505 - 31-12-2013 21:55:11 Ludzie na wsiach do trójkołowców robią tak: wierci się dziurę w pokrywie od strony zapłonu, montuje się do magneta wentylator, potem to się odbudowywuje taką blachą, która kieruje powietrze na cylinder. Coś takiego wygląda na przykładzie simsona duo tak: ![]() RE: Budowa gokarta - DominiX - 31-12-2013 21:57:37 Dzięki przyda się ![]() A nie wie ktoś ile może wynieść budowa buggy (poza silnikiem) jeżeli byłaby większość części ze złomu rury, koła itp. itd.? RE: Budowa gokarta - krzysiu1505 - 31-12-2013 22:02:32 A u Ciebie na wsi nikt nie ma trójkołowca z wski? Poszukaj, może od takiego będziesz mógł podpatrzeć. A jak nie, to podpatrz rozwiązanie z simsona duo albo ze szwalby. Tam są wentylatory działające na takiej samej zasadzie RE: Budowa gokarta - DominiX - 31-12-2013 22:07:57 E tam u mnie nawet nikt wsk'i nie ma, a co mówiąc trójkołowca ![]() A nie wie ktoś ile może wynieść budowa buggy (poza silnikiem) jeżeli byłaby większość części ze złomu rury, koła itp. itd.? RE: Budowa gokarta - krzysiu1505 - 31-12-2013 22:12:36 jeśli ze złomu to waga materiałów+elektrody i prąd do spawarki. Wyposażenie elektryczne powinno wynieść gdzieś koło 200-300 zł(akumulator, lampa przednia i tylna, regulator napięcia, stacyjka, ew. jakiś klakson) RE: Budowa gokarta - DominiX - 31-12-2013 22:15:54 A bez aku może być? RE: Budowa gokarta - krzysiu1505 - 31-12-2013 22:24:06 prościej raczej zrobić z akumulatorem(wszystkie cewki podłączyć pod ładowanie, z przodu jedna lampa z żarówką 25W, z tyłu jedna z żarówką 3W + ewentualnie klakson, z akumulatora światła świecą cały czas tak samo, nawet na niskich obrotach, co jest największą zaletą tego rozwiązania) RE: Budowa gokarta - DominiX - 31-12-2013 22:27:39 Ale mogę mieć bez akumulatora? Wtedy nie będę miał świateł itp.? RE: Budowa gokarta - krzysiu1505 - 31-12-2013 22:33:15 też można, wtedy tylko jakaś stacyjka czy nawet przełącznik 2-pozycyjny do odcinania zapłonu potrzebny RE: Budowa gokarta - DominiX - 31-12-2013 22:40:08 Aha dzięki ![]() Ja zrobię bez aku bo chcę jak najtańszym kosztem i to ma być tylko tak na wakacje, a po ciemku tym jeździł nie będę więc światła nie potrzebne ![]() RE: Budowa gokarta - DominiX - 01-01-2014 00:05:59 A podejdzie stacyjka np. z ursusa c360? (bo tata ma ciągnik i mase takich stacyjek) A jeśli będzie to jednak robione na dwu osobowe to lepiej zastosować dwa siedzenia przednie z malucha, czy tylnią kanapę? RE: Budowa gokarta - bartoszek5k - 01-01-2014 01:37:11 Zobacz sobie tamten silnik co nam pokazywałeś i pomyśl jak będzie jeździł silnik wsk 125/175 przy 2 osobach . Myslę że jednoosobowy to będzie najlepszy pomysł RE: Budowa gokarta - DominiX - 01-01-2014 01:52:06 Czyli jednak robię jedno osobowy, a jak będę starszy to zrobię buggy z silnikiem fiata 126p ![]() Pod koniec wiosny jak zacznie się budowa też założę temat i będę opisywał prace nad buggy ale tym z silnikiem wsk ![]() Jak macie jakieś cenne porady na temat buggy z silnikiem wsk to prosiłbym pisać na będę bardzo wdzięczny ![]() RE: Budowa gokarta - Boszu - 01-01-2014 06:42:40 Powiem ci tak... Zamiast bawić się w robienie takiego Buggy z silnikiem WSK, to lepiej kup malucha bez papierów za 400zł MAX! Bezpieczne bo ma już kabinę która wytrzymuje dachowanie, możesz sobie jeździć w kasku, masz pasy, masz po prostu wszystko! I nie martw się że masz 12-13 lat... Ja w wieku 11 lat już polonezem brata śmigałem, a jak byłem jeszcze młodszy, może 7-9 lat to uczył mnie maluszkiem jeździć, mimo iż pod siedzenie pustak i z 2 poduszki... I do pedałów ledwo sięgałem. Do tego maluch 4 osobowy, jak nie to wywalasz kanapy itd. z tyłu, tapicerki i inne duperele żeby był lżejszy i lepiej zapierdzielał. ![]() ![]() Dodam też, że mam znajomego któremu rodzice żeby do szkoły chodził "wiem, dziwna rodzina!" kupili maluszka za 50zł bez papierów od starego dziadka, i w wieku 10-13 lat tłukł nim po polach, aż gdy my wpadliśmy, to policja go ścigała jak zoraliśmy komuś łąkę! ![]() ![]() A jeżeli chcesz budować takiego koniecznie gokarta. To po pierwsze, napęd na 2 koła! Siedzenie z malucha oraz pasy, dobrze żeby była jakaś klatka (niestety dodaje to sporo wagi, ale skoro chcesz "bezpiecznie" jeździć to musi bić!) dobre hamulce, tył 2xbęben lub 1x motocyklowa tarcza + przód myślę 2x tarcza. Bo bębny mogą nie wyrabiać, psuć się i zawodzić. Koła to już twój wybór, byle były mocne! Czyli maluchowskie, quada (nie takiego 110ccm) itd. Chłodzenie silnika?? Mój ojciec zrobił glebogryzarkę z silnikiem WSK 175. Do chłodzenia użył wentylatora naprawdę żenującej jakości, ale wystarczał! A był ręcznie robiony z 4 płatkami i to niewielkimi o małym stopniu wygięcia. Oczywiście napędzane z wału silnika. (w pokrywie od strony sprzęgła było dorobiona szańba, niestety cały silnik z tą szańbą z rok temu) Bak musisz mieć wyżej niż silnik, dobrze żeby był jakoś zabezpieczony! Układ kierowniczy koniecznie maluchowski. (lub lepszy) Rama nie z rur i blach ze złomu, bo to będzie shit! Tylko musisz kupić nówki sztuki... Jak nie chcesz żeby to się złamało podczas jazdy! Koszt?? Myślę że w 2-3 tyś się wyrobisz jak większość części jak układ kierowniczy, koła, silnik, siedzenie, hamulce znajdziesz na złomie. Po cenie złomowej. Bo same nowe koła i układ hamowania to dobre 2 tyś wyjdzie! Jak gdybyś chciał kupić, co i tak pewnie wężyki do tarcz, płyn itd. będą z 400-500zł kosztować wraz z pompą/serwo. Tak że jestem pewien, albo zrobisz gówno które będzie ledwo jeździć jak na YT, albo zrezygnujesz. ![]() Taniej i wygodniej wyjdzie ci kupić quada 110ccm chińczyk za 1000zł, albo jakiegoś quada ATV 150-250ccm za 1000-3000zł. Lub jak pisałem, maluszka bez kwitów. Co jest najfajniejszą opcją, bo możesz wpakować sobie Audio i inne pierdółki, ogólnie po uczyć się naprawy samochodów. A taki maluszek potrafi takie katusze przetrwać, że wiele nowych aut by tyle nie przetrwało, a nawet jak kumpel powiedział... "to małe gówno przetrwało więcej, niż przetrwał by mój Patrol!" I ja to popieram, bo to co z kumplem przez tydzień robiliśmy z maluszkiem, to nie wiem czy inne auto by chciało przetrwać. ![]() Nie żalić się że katowaliśmy "zabytek" bo ten "zabytek" nie nadawał się do renowacji, a tylko do kasacji! (mimo iż miał 14 tyś przebiegu, i silnik żyleta którym kumpel wydarł ponad 130km/h na długiej prostej, oraz 120km/h ze mną na mniejszej prostej) |