![]() |
Technik pojazdów samochodowych - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Hydepark (/forumdisplay.php?fid=23) +--- Wątek: Technik pojazdów samochodowych (/showthread.php?tid=10463) |
RE: Technik pojazdów samochodowych - Vladimir - 22-02-2013 10:56:09 @kanilox Nie mów o ogóle bo oceniasz też tych którzy pojęcie mają... RE: Technik pojazdów samochodowych - chart21050 - 22-02-2013 21:19:23 Będę składał papiery do: 1. Liceum o przysposobieniu wojskowym ![]() 2. Technik pojazdów samochodowych 3. Jeszcze nie wybrałem RE: Technik pojazdów samochodowych - romecik1998 - 22-02-2013 21:31:03 Ja jeszcze mam rok i też się zastanawiam nad szkołą i myślę raczej nad technikum. Na początku o drzewnym ale teraz stwierdziłem że do samochodowego. O 3 kwalifikacjach mechanik samochodowy, elektromechanik i technik pojazdów i myślę że takie technikum jest dobre i myślę że dobry wybór z twojej strony. A co do tych praktyk to to że jedni nie wiedzą gdzie jest alternator to nie wina małej ilości praktyk tylko wina nie zainteresowania się bo jak się idzie do szkoły i się wybiera zawód to taki w jakim ma się pojęcie. RE: Technik pojazdów samochodowych - kadetmen - 22-02-2013 21:37:11 (10-01-2013 01:59:59)wnusiu94 napisał(a): Uczęszczałem na kierunek "Technik pojazdów samochodowych" we Wrocławiu, oczywiście legendarna Borowska. W połowie drugiego roku sobie darowałem, krótko mówiąc "nie tak sobie to wyobrażałem". Zajęcia praktyczne raz w tygodniu - kompletnie nic nie robiliśmy. Pod patronat wziął nas serwis Hyundaia - praktyki były w zewnętrznym serwisie i oczywiście nic wielkiego się nie robiło. Do tego 3 dni tak intensywnej nauki przedmiotów absolutnie nie związanych z kierunkiem przeze mnie wybranym, że 2 sprawdziany dziennie i kilka kartkówek nie było niczym dziwnym. Pewnego dnia wyszedłem ze szkoły i wiedziałem, że już tam nie wrócę. Na Borowskiej jednak zostałem, obecnie chodzę do zawodówki, kierunek "Mechanik". Zajęcia praktyczne 2 razy w tygodniu, gdzie w przeciwieństwie do technikum wreszcie się czegoś nauczyłem - m.in. podstaw podstaw elektryki i nareszcie "nie boję się" zrobić czegoś samemu, co przydaje się przy rowerach oczywiście. Pozostałe 3 dni to zajęcia w szkole, również z przedmiotów zupełnie niezwiązanych z kierunkiem. To nie to co w technikum - w porównaniu do niego tutaj jest "normalny" tok nauczania, mniej przedmiotów i nacisk kładzie się głównie na umiejętności praktyczne, co jest naprawdę do zaakceptowania. Ujrzałem niedawno wyjątkowo wymowny obrazek. Maluch na podnośniku, pod nim "coś robi" kierunek mechanik, natomiast kierunek technik w ilości sztuk 12 (!) bacznie obserwuje. Chcesz wybrać technikum? Idź do zawodówki. Jestem w 3 klasie gimnazjum i też miałem iść do Technikum na Borowską , ale jak jest jak mówisz ,to pójdę chyba tam gdzie Ty ![]() RE: Technik pojazdów samochodowych - kondzio310 - 22-02-2013 21:50:11 Też jestem na etapie wyboru, ALe moje miasto ma mało do zaoferowania, I chyba pójde na mechatronika, no sam nie wiem, no ale raczej na pewno, W szkole mają obrabiarki, rożne narzędzia. I nawet jako technik w tej szkole, pracuje sie czasami z maszynami, narzędziami, itp. W dodatku idąc do tej szkoły na technik mechatronik, ta klasa jest klasą patronacką, Pewnego zakładku, który robi cześci do silników odrzutowych, wiec praktyki (1miesiać) jest w tej firmie, i jeśli są chętni to mają zapewnioną prace właśnie w tej firmie. W miare logiczne rozwiązanie. Ale z moich pomyslunków wynika że zarobie na C+E i kwalifikacje i ide w rodzinną firme ![]() RE: Technik pojazdów samochodowych - mateusz110396729@wp.pl - 22-02-2013 21:59:33 Panowie jestem w 1 klasie szkoły zawodowej jako mechanik. Mimo , że w technikum bym sb śmiało poradził gdyż w gim miałem średnia 3.9( nie to , że kuje tylko wpada mi w ucho na lekcji) , wolałem iść do zety , gdyż kumpel chodzi do technikum i czego się uczy? kupy wzorów tekstów i wg. Znalazłem dobre praktyki w serwisie MAN , gdzie naprawdę jak na pół roku nauki wydaje mi się , że dużo tam zdobyłem wiedzy. Naprawdę kolego radze ci iść do Z jeżeli chcesz mieć fach w reku. RE: Technik pojazdów samochodowych - grzesiek.r - 22-02-2013 22:53:22 Panowie napiszę wam jak to było u mnie: do technikum samochodoewgo uczęszczałem w latach 1997-2002, wiem większość z was wtedy się rodziło ![]() Pięć lat po cztery dni w szkole i jeden dzień praktyk, oczywiście te cztery dni po 8 lekcji bo tyle różnych przedmiiotów. Oprócz standardowych polski matma historia itp. były : -technologia maszyn 4 lata po 4 lekcje tygodniowo -rysunek 1 klasa 3 lekcje tygodniowo -materiałoznastwo 1 rok -elektrotechnika -termodynamika -BHP 2 lata -częsci maszyn -silniki spalinowe -maszynoznastwo -podwozia i nadwozia -automatyka przemysłowa -pracownia samochodowa - naprawa pojazdów samochodowych pierwsze trzy lata to tylko książki wzory obliczenia, a matematyka i fizyka poziom z matfizu w ogólniaku. Na praktykach w klasie pierwszej obróbka ręczna czyli pilniki w ruch , praktyki mieliśmy w warsztatach szkolnych. Klasa druga na praktykach pierwszy semetr tokarki , frezarki itp., drugie półrocze nareszcie w warsztatach miejskiego przedsiębiorstwa komunikacji. Trzecia klasa praktyki w PKSie i miesięczne miałem na stacji diagnostycznej. Czwarta też PKS a dwutygodniowe w serwisie Fiata. W piątej nie miałem wogóle praktyk. W czwartej klasie mieliśmy zaprojektować skrzynię biegów do auta osobowego mieliśmy podaną moc i moment silnika oraz przełożenie dyferencjału i rozmiar kół, oraz zakres prędkości pojazdu na określonym biegu mieliśmy obliczyć przełożenia poszczególnych biegów, średnice wałków i kół zębatych z ilością zębów i modułami tych zębów. Żeby było ciekawie każdy miał inny zestaw danych. Do technikum nie idzie się po to żeby po pracować jako zwykły mechanik, z mojej klasy czyli 36 osób tylko dwóch pracuje jako mechanicy bo tak chcieli ja jako trzeci jestem diagnostą wcześniej naprawiałem ciężarówki. Po technikum wiesz a przynajmniej powinieneś wiedzieć dlaczego dany podzespól jest tak a nie inaczej zaprojektowany i jaka jest jego zasada działania. Zawodówki uczą tylko naprawy, czyli wymiany podzespołów po wcześniejszym rozpoznaniu, nikt tam nie uczy dlaczego tak a nie inaczej zostało coś zrobione. Ja sam po technikum pracowałem w wojsku od najcięzszych i brudnych robót, poźniej w firmie prywatnej, cięzarówki na początku poznałem od najbrudniejszej strony, dopiero z czasem jak dałem się poznać jako mechanik który wie o co chodzi doszedłem w sześć lat do stanowiska kierowniczego. Taka jest kolej rzeczy nieważne jaką szkołę skończycie zawodówkę, technukum czy politechnkę zaraz po szkole będziecie cięzko pracować za marne pieniądze a cała reszta zależy tylko od waszego zaangażowania i podejścia do życia. Więc pomyślcie i zdecydujcie a nie narzekajcie że uczą tego czy tamtego. RE: Technik pojazdów samochodowych - wnusiu94 - 23-02-2013 01:32:33 (22-02-2013 21:37:11)kadetmen napisał(a):(10-01-2013 01:59:59)wnusiu94 napisał(a): Bardzo długa opowieść ... O! To jak już będziesz, to daj znać. Pogadamy sobie. ![]() Ciekawe, czy nasz kolega skowron142 nadal będzie narzekał, że posty nabijam? ![]() RE: Technik pojazdów samochodowych - chart21050 - 28-02-2013 22:34:25 Zdecydowane. liceum o przysposobieniu wojskowym technik pojazdów samochodowych technik Spedytor tam składam papiery ![]() |