OGAR 200 1988 r. - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: OGAR 200 1988 r. (/showthread.php?tid=51728) |
RE: OGAR 200 1988 r. - Douger - 11-03-2021 22:54:54 Projekt OGAR żyje. Ogólnie jest rzeźba.Nie ma tulei mocowania stopki, jak i samej stopki, ale dzięki wsparciu forumowiczów stopka się znalazła gdzieś w Polsce za nieduże pieniądze. Tuleję trzeba dotoczyć i wspawać. Wziąłem się za koła. Szprychy i nyple w bardzo dobrym stanie. Felgi ok, ale chrom szlag trafił. Macie jakiś namiar na dobrą i niedrogą firmę, która to zgalwanizuje? RE: OGAR 200 1988 r. - Mixol - 12-03-2021 11:53:17 Chromowanie starych obręczy zwykle nie jest opłacalne, taniej kupisz dobry zamiennik.Do Rometów średnio się orientuje ale do Wuesek dobre opinie mają obręcze RDI lub hiszpańskie.Były tematy o felgach do Komara, do Ogara będzie podobnie tyle że rozmiar inny 17''. RE: OGAR 200 1988 r. - DMR - 12-03-2021 12:10:29 Dokładnie RDI Tajwan. Mam w ogarze i kupiłem do komara. W ogarze mam już je ponad rok i nic niepokojącego się z nimi nie dzieje. Do komara szprychy za szerokie kupiłem i musze minimalnie nawiercić piastę ;-) (01-03-2021 19:39:36)Douger napisał(a): Porównanie gaźnika dellorto 17.5 oraz JIKOV. Ktoś rzeźbił jakaś przejściówkę czy jednak jest coś gotowego do kupienia? ja bym kupił zamiennik imitujący oryginał, albo kupił uzywkę. Tak zrobiłem do 50t1 regenerowany który wygląda jak nowy. RE: OGAR 200 1988 r. - Douger - 12-03-2021 15:02:57 Dzięki wielkie za pomoc. Myślałem, że ten azjatycki zamiennik felg to badziew, ale skoro mówicie, że dobre Mam JIKOVA i raczej działa, ale po prostu nie mam dobrej opinii o tych gaźnikach. RE: OGAR 200 1988 r. - Jorginsson - 13-03-2021 13:15:29 Nie są to może wybitne gaźniki, w porównaniu do GM-ów na pewno też "trudniejsze" w regulacji, ale przy dobrze ustawionym zapłonie (to nie Dezamet, tu "na oko" nie przejdzie) i paru próbach będzie chodził elegancko. Nie stosowałbym tylko tego filtra powietrza z rurą od odkurzacza, ja miałem pseudo-stożek, ale dzisiaj jest tu całkiem spory wybór. RE: OGAR 200 1988 r. - Douger - 13-03-2021 14:35:36 Rura jest nie dość że paskudna, to filtruje raczej słabo. Co więc polecasz? Gąbkę? RE: OGAR 200 1988 r. - Dawdzio - 14-03-2021 11:01:01 Akurat na filtr bym nie narzekał. W samochodach stosuje się taki sam. RE: OGAR 200 1988 r. - Jorginsson - 14-03-2021 13:52:03 Nawet, gdyby go stosowali w promach kosmicznych, to nic nie zmienia... Chociaż w pewnym sensie się zgodzę - sam filtr nie jest tu problemem, tylko ta rura - tak naprawdę żaden gaźnik tu nie pomoże, bo przez nią nie dzieje się na gardzieli to, co ma się dziać. Co polecam - w pierwszej kolejności rurę od jamnika wywalić, a z samym filtrem - wedle rozsądku. Na pewno nie jakaś taniocha i pseudo-tuningowe stożki, bo to nie filtruje. Jikov ma stosunkowo małą średnicę gardzieli - można wziąć jakiś zestaw z redukcją, byle była ona stosunkowo krótka i gładka w środku. Tak samo z resztą dolot powietrza w gaźniku powinien być wypolerowany, nie polerujemy natomiast w miejscu, gdzie wchodzi dysza paliwowa i dalej, czyli od strony cylindra. Tam zawirowania mają powstawać, mieszanka ma się dobrze mieszać - dążymy do wytworzenia mgiełki paliwowej w tym miejscu. Sam filtr może być gąbkowy jak najbardziej, na Aledrogo samym będziesz przewijał i przewijał - wybór jest ogromny... RE: OGAR 200 1988 r. - Douger - 22-03-2021 22:20:27 Siema. No i jak to bywa przy tłuczonych po lesie i dołach takich złomach jak mój, wychodzą kolejne kwiatki. Tylko rzucić to do rowu i niech gnije Po pierwsze primo - lagi. Już wcześniej miałem wątpliwości, bo były spawane i paskudne. Teraz widać ponadto spore pęknięcia i chyba pozostaje tylko złom. Po drugie primo - mocowanie stopki. Tu się dotoczy tuleję że śruby, przyspawa i powinno być git malina. Po trzecie primo ultimo- nie spodziewałem się tylu problemów i rzeczy do wymiany, a już widzę że kolanko wydechu i tłumik też są gówno warte i trzeba będzie kupić nowe. Pozdrawiam RE: OGAR 200 1988 r. - Debesta - 22-03-2021 23:11:10 Z tym chromowaniem, to możesz sie dogadać w jakiejś firmie, ze zawieziesz do nich na rozchromowanie, później zabierzesz i sam przygotujesz pod podkład, zawieziesz, odbierzesz do polerowania i ostatecznie zawieziesz na chromowanie. Dwa dni siedzenia z papierami ściernymi (aczkolwiek w romecie nie ma tylu chromów co w osie) i cena redukuje sie do 1/3. Jesli masz galwanizerie niedaleko i chęci to ta opcja jest najwspanialsza, gorzej jesli masz ja dalej. U mnie kolega co kwartał zbiera od znajomych graty i jezdzi, rzucamy mu na paliwo, plus drogowe . Dodam tylko ze chromowanie obręczy w wsce wyszlo mnie 200zl za obie, myślę że w tej cenie żadnych dobrych obręczy nie kupi. RE: OGAR 200 1988 r. - Douger - 23-03-2021 18:25:15 Jest to jakiś pomysł, tylko tak jak koledzy wyżej wspominali, nie wiem czy to gra warta świeczki. Koszt i pracochłonność takiego rozwiązania jest ogromna w porównaniu do wartości samego elementu. Tak czy inaczej felgi zostawię, schowam w garażu i najwyżej kiedyś się za nie wezmę. RE: OGAR 200 1988 r. - Douger - 28-06-2021 11:10:33 Aktualizacja na dzień dzisiejszy. Ręce opadają RE: OGAR 200 1988 r. - łogór 200 - 28-06-2021 11:46:47 No niestety tak wygląda brutalna prawda o tych złomkach.Czasem lepiej gruzu nie ruszać tylko zakonserwować co tak jak jest :-) RE: OGAR 200 1988 r. - Douger - 28-06-2021 11:48:56 Niby tak, ale rozmazany pędzlem hammerite mnie nie satysfakcjonował Po za tym oryginalne spawy też pozostawiają wiele do życzenia. RE: OGAR 200 1988 r. - łogór 200 - 28-06-2021 12:05:19 No to mówię ale kompleksowo od zera albo pudrowanie syfów.Ja wole zdecydowanie tą druga opcję |