Samouczek - Rejestracja "na żółte" - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Prawo (/forumdisplay.php?fid=99) +--- Dział: Najczęściej zadawane pytania (/forumdisplay.php?fid=214) +--- Wątek: Samouczek - Rejestracja "na żółte" (/showthread.php?tid=23017) |
RE: Samouczek - Rejestracja "na żółte" - Quake96 - 04-09-2014 11:38:48 A taka zgoda to pewnie jeszcze zależy od "widzimisię" tegoż to konserwatora? RE: Samouczek - Rejestracja "na żółte" - Matinek - 04-09-2014 16:20:07 Przyłączam sie do pytanie Quake. Bo co z tego że to zarejestrujemy a za 3 dni sytuacja sie zmieni zę będzie natychmiastowy mus sprzedac a nie bedzie można?? RE: Samouczek - Rejestracja "na żółte" - motonita - 24-09-2014 14:35:31 matinek - obywatelom polskim możesz sprzedawać bez najmniejszych przeszkód, normalna umowa KS i na to nie musisz miec zgody konserwy, po tranzakcji tylko go informujesz "sprzedalem" i tyle +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ sprzedaż za granice owszem zależy od "widzimisię" jednak uważam to za bardzo dobre ograniczenie które uratowało już wiele zabytków na terenie Polski.... RE: Samouczek - Rejestracja "na żółte" - Matinek - 24-09-2014 14:53:14 Ahaa. Hymmm motonita a powiedz bo cos slyszalem se jakies naprawy trzeba zglaszac tzn ze jak ja np zatarlem komara i musze zmienic cyl to musze kogos prosic o zgode czy cos? RE: Samouczek - Rejestracja "na żółte" - motonita - 24-09-2014 15:28:18 nie, ty masz pojazd utrzymywać w nalezytym stanie, i wszystkie zmiany styistyczne przemalowania prawilnie powienienes zgłosic ale wymiane częsci uzytkowych już nie... RE: Samouczek - Rejestracja "na żółte" - Matinek - 24-09-2014 15:35:55 no okej a co sie stanie jak np ktoś nie zgłosi? RE: Samouczek - Rejestracja "na żółte" - motonita - 24-09-2014 15:51:59 w sumie to nawet do 3 lat ale nikt inteligentny nie niszczy swojego zabytka.... Przywileje i ograniczenia pojazdu zarejestrowanego na "zabytek" - kuba65463 - 27-10-2016 18:14:39 Halo halo Romeciarze z góry proszę administrację o to żeby zrobili coś z tym postem aby nie zniknął. Rozmawiałem z Panem Kawałkiem (OldtimerbazaR) odnośnie ograniczeń i przywilejów pojazdów zarejestrowanych na "zabytek". Pan Piotr, powiedział, że jedynymi ograniczeniami odnośnie pojazdów tak zarejestrowanych, to to, że trzeba się nalatać z rejestracją; w czasie sprzedaży kopię umowy trzeba dać konserwatorowi, żeby wiedział, że kto inny się tym pojazdem opiekuje, oraz to, że jeżeli wartość pojazdu przekracza 36 tysięcy złotych, to trzeba uzyskać zgodę na eksport (co zwykle odbywa się bez problemu) oraz trzeba zapłacić aż 17 złotych. Nieprawdą jest to, że po śmierci właściciela pojazd jest przekazywany do muzeum, pojazd ów jest przekazywany spadkobiercy nieprawdą jest to, że ponieważ pojazd ma przegląd bezterminowy, to może jeździć tylko na zloty i w czasie kontroli trzeba się tłumaczyć policji że się jedzie tam i tam na zlot taki i taki, bo stan techniczny kontroluje posiadacz pojazdu. Podsumowując nie ma tak naprawdę żadnych ograniczeń odnośnie pojazdu zabytkowego. W przypadku zdarzenia drogowego, prokuratura i dochodzenie są tylko i wyłącznie po to, żeby przyznać odpowiednie odszkodowanie dla właściciela żeby mógł doprowadzić ten pojazd do takiego stanu, jaki był przed wypadkiem. Polskie prawo uśmiecha się w ten sposób do pasjonatów pojazdów zabytkowych, po to aby mieli ochotę te pojazdy ratować jak najwięcej Podsumowując, oprócz utrudnionej i droższej rejestracji, NIE MA ŻADNYCH OGRANICZEŃ odnośnie pojazdów zarejestrowanych na "zabytek" Pozdrawiam i życzę wszystkim owocnego ocalania zabytkowych perełek RE: Przywileje i ograniczenia pojazdu zarejestrowanego na "zabytek" - T_NIK - 07-08-2018 10:40:59 Wiem że odkop spory ale może komuś się przyda ….. Przychodzi taki moment, że postanawiamy aby nasz pojazd (motocykl, samochód, motorower) pozyskał „Żółte” Tablice Rejestracyjne. Temat nie jest skomplikowany ale może komuś przyda się kilka praktycznych informacji jak przechodzimy tę ścieżkę (opracowanie na podstawie moich doświadczeń przy rejestracji samochodu ale analogicznie jest w przypadku jednośladu tylko ceny poszczególnych kroków są niższe) Na początek definicja: Pojazd zabytkowy – wedle ustawy „Prawo o ruchu drogowym” jest to pojazd, który na podstawie specjalnych przepisów został wpisany do rejestru zabytków ruchomych lub znajduje się w wojewódzkiej ewidencji zabytków, a także pojazd wpisany do inwentarza muzealiów, zgodnie z odrębnymi przepisami. W praktyce wszyscy posiadacze pojazdów zabytkowych wpisują swoje samochody tylko do ewidencji zabytków nie do rejestru. Pozwala to na posiadanie „żółtych” tablic a nie narzuca takich obostrzeń ze strony konserwatora zbytków jak w przypadku wpisania do rejestru. W przypadku wpisania samochodu do rejestru (nie ewidencji) posiadacz pojazdu zabytkowego może starać się o pozyskanie dotacji do remontu zabytku jednak ścieżka do tego nie jest mi jeszcze znana. Zaczynamy od podstaw. Na początek wymagania wobec pojazdu: - 25 lat wiek pojazdu. Dodatkowo dany model pojazdu musi być wycofany z produkcji od przynajmniej 15 lat (na chwilę obecną tak jest w ustawie ale ma to zostać zmienione i niektórzy konserwatorzy samowolnie wymagają już 30 lat) - lub pojazd uznany przez uprawnionego rzeczoznawcę samochodowego za pojazd unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji. - pojazd wchodzący w skład kolekcji pojazdów zabytkowych (potwierdza to rzeczoznawca) Wiemy że mamy 25 letni pojazd i model nie jest już produkowany od 15 lat co dalej?. Kolejnym krokiem jest tak zwana „Biała Karta” a dokładniej rzecz ujmując Karta Ewidencji Ruchomych Zabytków Techniki Teoretycznie przedmiotowy dokument można wykonać samemu (czyste druki można znaleźć w Internecie), w praktyce warto zlecić to rzeczoznawcy ze względu na wymaganą przez niektórych konserwatorów wraz z „Białą kartą” Opinią Kwalifikacyjną – niezbędną do złożenia wraz z Białą Kartą u Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (nie każdy konserwator wymaga). Należy też pamiętać, iż oryginał białej karty musi zostać wykonany na papierze o odpowiedniej wielkości i gramaturze oraz zdjęcia nie mogą być wydrukowane tylko wywołane i wklejone w białą kartę. Dodatkowo rzeczoznawca w ramach jednej usługi wykonuje „Wniosek o Przeprowadzenie Badania Zgodności Pojazdu Zabytkowego z Warunkami Technicznymi” dokument będzie nam potrzebny w czasie późniejszym kiedy będziemy musieli udać się na stację diagnostyczną (nie wszystkie stacje wymagają ale wiem że sa takie które bez tego nie podejdą do pojazdu) Pytanie zasadnicze ile taka usługa ze strony rzeczoznawcy kosztuje, z moich doświadczeń dla Fiata 126p kwota waha się pomiędzy 450,00 pln netto a 570,00 pln netto w zależności od rzeczoznawcy. Mamy trzy najważniejsze dokumenty ( z tego Biała karta w dwóch egzemplarzach). W tym momencie wypisujemy podanie do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z prośbą o wpisanie pojazdu do Ewidencji Ruchomych Zabytków Techniki. Do podania dołączamy dwa oryginały „Białych Kart” oraz opinie Kwalifikacyjną. Czekamy ustawowe 14 dni i dostajemy na adres domowy list polecony z potwierdzeniem odbioru zawierający formalne pismo od konserwatora zabytków potwierdzające wpisanie pojazdu do ewidencji. Dobra wiadomość usługa wpisania do ewidencji jest bezpłatna. Mając w ręce potwierdzenie od konserwatora wpisania do ewidencji dokładamy do tego Wniosek o Przeprowadzenie Badania Zgodności Pojazdu Zabytkowego z Warunkami Technicznymi wykonany wcześniej przez rzeczoznawcę i udajemy się na Okręgową Stację Diagnostyczną wykonać przegląd. Niestety nie bezpłatny ale na ten moment chociaż bezterminowy. Koszt wykonania przeglądu dla Fiata 126p w zależności od stacji od 100.00 do 300,00 złotych brutto. Ja płaciłem 160,00. Czas trwania przeglądu wraz z wypisaniem dokumentów około 30 minut. Po pozytywnym przejściu badania otrzymujemy od diagnosty dwa dokumenty: 1. Zaświadczenie o przeprowadzonym Badaniu co do Zgodności z Warunkami Technicznymi Pojazdu Zabytkowego 2. Protokół Oceny Stanu Technicznego Pojazdu Zabytkowego W tym momencie pozostaje nam tylko udać się do wydziału komunikacji zamówić żółte tablice rejestracyjne. Niestety zamówić ponieważ nie wszystkie urzędy posiadają takowe na stanie i często są one zamawiane pod klienta po spełnieniu warunków i określeniu rodzaju tablic (prostokątne lub kwadratowe) Idąc do urzędu zabieramy trzy dokumenty: 1. Potwierdzenie przez Konserwatora Zabytków Wpisania do Ewidencji; 2. Zaświadczenie o przeprowadzonym Badaniu co do Zgodności z Warunkami Technicznymi Pojazdu Zabytkowego 3. Protokół Oceny Stanu Technicznego Pojazdu Zabytkowego Wpłacamy w kasie urzędu 200,50 pln brutto czekamy tydzień i cieszymy się nowymi żółtymi tablicami w swoim wspaniałym samochodzie Dla motocykla/motoroweru sam proces wygląda bardzo podobnie. Niestety ustawodawca nie przewidział żółtych tablic w rozmiarze motorowerowym. Powoduje to zamieszanie ponieważ po przejściu całego procesu możemy pozostać na białych lub otrzymać do motoroweru tablicę w rozmiarze motocyklowym co wygląda dziwnie ale takie przypadki się zdarzają. Na chwilę obecną w mojej opinii sam proces rejestracji pojazdu nie niesie za sobą żadnych wad poza finansowymi które niestety nie są małe. Pamiętajmy jednak że całość odnosi się w oparciu że pojazd wpisujemy do ewidencji zabytków nie do rejestru RE: Samouczek - Rejestracja "na żółte" - Gomulsky - 07-08-2018 23:38:06 1. Pierwsze słyszę o tym, żeby rzeczoznawca miał dawać jakiś wniosek o „Przeprowadzenie Badania Zgodności Pojazdu Zabytkowego z Warunkami Technicznymi”, to się robi dopiero mając na kwicie wpis do ewidencji (chodzi o wpis do CEPiKu - bez "podkładki" wpis o badaniu wieczystym byłby poświadczeniem nieprawdy w dokumentach). Jeśli ktoś wciska taki kit i co gorsza chce aby mu za ten kit zapłacić, to jest oszust, menda i należy odwrócić się na pięcie i wyjść od niego bez słowa. 2. Opinia rzeczoznawcy jest zbędna w przypadku 90% samochodów zabytkowych rejestrowanych w Polsce. Temat był wałkowany dziesiątki jeżeli nie setki razy - jeśli samochód jest "wyjątkowo" egzotyczny to na specjalny życzenie konserwator może sobie takiej opinii zażyczyć, ale tak jak napisałem wcześniej w przypadku bardziej popularnych samochodów to jest czepialstwo urzędnika i samemu lepiej się z tym nie wychylać bo (przypadkiem) można załatwić sprawę i przy okazji zaoszczędzić parę zł. 3. Te 15 lat od zakończenia produkcji też takie nijakie, de facto ustawa o ochronie zabytków odnosi się do definicji "pojazdu historycznego" z ustawy o UFG i ustawy PoRD, gdzie nie ma słowa o tym iż pojazd ma nie być produkowany od co najmniej 15 lat. Takie warunki są najczęściej również fantasmagoriami wojewódzkich konserwatorów zabytków. 4. 200,50 zł za żółte tablice??? Przecież czy żółte czy białe kosztują tyle samo 180,50 zł. Chyba, że urząd doliczył sobie do tej kwoty kuriera, ale to już przekracza granicę absurdu, gdyż to w gestii urzędu jest zaopatrzenie się w odpowiedni zestaw tablic, a nie osoby, która ten zestaw ma podjąć od urzędu w dzierżawę na okres nieokreślony. RE: Samouczek - Rejestracja "na żółte" - T_NIK - 08-08-2018 00:11:32 (07-08-2018 23:38:06)Gomulsky napisał(a): 1. Pierwsze słyszę o tym, żeby rzeczoznawca miał dawać jakiś wniosek o „Przeprowadzenie Badania Zgodności Pojazdu Zabytkowego z Warunkami Technicznymi”, to się robi dopiero mając na kwicie wpis do ewidencji (chodzi o wpis do CEPiKu - bez "podkładki" wpis o badaniu wieczystym byłby poświadczeniem nieprawdy w dokumentach). Jeśli ktoś wciska taki kit i co gorsza chce aby mu za ten kit zapłacić, to jest oszust, menda i należy odwrócić się na pięcie i wyjść od niego bez słowa. Odpowiem na Twoje Pytania z mojego doświadczenia ponieważ rejestrowałem dwa samochody swoje i mój opis jest moim subiektywnym doświadczeniem. Ad 1 Rzeczoznawcza przygotowywał mi dokument o którym wspomniałem i poprosił mnie o niego diagnosta na okręgowej stacji stacji. Czy jest obowiązkowy nie wiem ale na 100% był przydatny. Ad 2 Tak ale zlecając zrobienie białej karty dostałem z nią opinię którą złożyłem z dokumentami u konserwatora w Katowicach. Może nie jest wymogiem ale dostałem i kopię mam w dokumentach Ad 3. Niestety ale to 15 lat cały czas krąży chociaż zapis martwy. Ad 4 Taką Kwotę płaciłem za tablice i miękki dowód jestem przekonany że jest to wyższa kwota niż za białe i chyba nie wynika to z kuriera jak sugerujesz postaram się znaleźć podstawę bo gdzieś mi się przewinęła. Moje opracowanie jest tylko spisaniem moich doświadczeń które zdobyłem rejestrując dwa samochody i jeden motocykl na żółte tablice wpisując do ewidencji zabytków poprzez konserwatora w Katowicach. Wiem że w każdym województwie konserwator zachowuje się różnie. Także wydziały komunikacji zachowują się różnie np.: jedne mają tablice na stanie inne jak w Siemianowicach Śląskich rejestrując na koleje numery zamawiają tablice w danym tygodniu po złożeniu wniosku o rejestrację z odbiorem we wtorek w kolejnym tygodniu. Analogicznie jest z przeglądem wieczystym cena jego jest różna w różnych miastach nie odpowiem z czego to wynika niestety. RE: Samouczek - Rejestracja "na żółte" - Gomulsky - 08-08-2018 23:58:20 (08-08-2018 00:11:32)T_NIK napisał(a): Odpowiem na Twoje Pytania z mojego doświadczenia ponieważ rejestrowałem dwa samochody swoje i mój opis jest moim subiektywnym doświadczeniem.1. Tylko, że dokument od rzeczoznawcy nie może być podstawą do wykonania "przeglądu wieczystego", ponieważ nie on jest organem wpisującym pojazd do ewidencji zabytków ruchomych. Gdybyś zaś otrzymał decyzję odmowną to diagnosta poświadczyłby coś co nie jest zgodne ze stanem faktycznym i by się mu pod 4 literami zrobiło ciepło. Cena takiego przeglądu zawsze będzie różna, gdyż ustawodawca nie przewidział jakiejś konkretnej stawki za jego wykonanie i jest ona uzależniona głównie od stopnia zaawansowania danego pojazdu. Dlatego dla maluszka może to być standardowo 100 zł, a dla takiej np. S klasy czy BMW E32/E38 będzie to nawet kilkaset cebulionów. Także diagnosta musiał niespecjalnie ogarniać rzeczywistość lub jeśli był z polecenia ww rzeczoznawcy "zachowywał pozory". 2. Czyli de facto nie zleciłeś mu wykonania samej białej karty tylko wykonania wszelkiej dokumentacji niezbędnej do dokonania wpisu do ewidencji. To czy była potrzebna czy też nie to inna kwestia i nie ma się w to co zanadto zagłębiać - to dobre wyjście dla osób, które chcą wszystko załatwić możliwie szybko, bez 100 wizyt u konserwatora, a pieniądz ma drugorzędne znaczenie. 3. Definicja pojazdu zabytkowego z PoRD odnosi się do "odrębnych przepisów", a odrębnym przepisem (chyba) w tym wypadku będzie rozporządzenie głównego konserwatora zabytków i tam właśnie jest to 15 lat. Pozostaje tylko pytanie, które auto było produkowane w tej formie przez taki długi okres. Wszak nawet poczciwa 2107 doczekała się kilku "liftingów". 4. Hmmm... Poszukałem i generalnie są dwie wersje odnośnie żółtych blach. Jedna mówi o kwocie 200,50 zł, a druga o 180,50 zł. Może rzeczywiście coś się ostatnimi czasy pozmieniało w ramach obrzydzania ludziom życia (08-08-2018 00:30:45)UŻYTKOWNIK USUNIĘTY napisał(a): Pkt 1 z tym bywa różnie, raz daje to rzeczoznawca, choć pierwszy raz o tym czytam tutaj. Zazwyczaj albo daje je WK albo nie jest wymagany. Ja zazwyczaj proponuje po uzyskaniu wpisu iść na przegląd, bez tablicy próbnej i bez wniosku. Kontakt z Cepikiem mamy przy wizycie w WK, co jak opisałem zostawiam na później.1. A diagnosta to za przeproszeniem gdzie wpisuje wykonanie przeglądu? Kartka, którą się dostaje to tylko fizyczne potwierdzenie zaliczenia takiego przeglądu na wypadek jakiegoś błędu w tym matriksie Generalnie każda wizyta na SKP kończy się wpisem do CEPu odnośnie daty następnego przeglądu. 2. Czyli w tym wypadku biurwa pójdzie najprostszą drogą i odmówi wpisu do ewidencji, gdyż za słabo udowodniłeś unikalność swojego samochodu i nie przeskoczysz. Niestety urzędnicy w Polsce nigdy nie robią petentowi z górki, a wręcz chętnie pokazują, że "coś mogą" i "są do czegoś potrzebni". Zwłaszcza, że na fali mody na klasyka ludzie wrzucają na żółte blachy praktycznie wszystko co ma te 25 lat. Osobiście widziałem już Golfa 3 i E36 3. Jeśli chodzi o definicję z ustawy o UFG, to pojazd zabytkowy jest jednocześnie pojazdem historycznym, natomiast pojazd historyczny zabytkowym już być nie musi. Zaś ustawa o ochronie zabytków odnosi się do ustawy PoRD a ta nie daje konkretnego wyjaśnienia czym pojazd zabytkowy jest (no może poniekąd - "wpisany do ewidencji zabytków"). RE: Samouczek - Rejestracja "na żółte" - Blusik - 20-01-2019 01:57:48 Mam pytanie czyli rzeczoznawca nie jest potrzebny wszystko zależy od widzi mi się konserwatora. Wypełnię sam i może mi to uznać RE: Samouczek - Rejestracja "na żółte" - Blusik - 20-01-2019 04:40:07 Jescze jedno jelsi mam pojazd nigdy nie rejestrowany a zrejestruje go po raz pierwszy w 2019 to obowiązują go zasady z 2019 czy z lat produkcji np. lata 80 RE: Samouczek - Rejestracja "na żółte" - bartosz1907 - 20-01-2019 11:29:53 ja na żółte to nie ma problemu, jak na białe to wymagania bieżące... |