Boszu, i jego Koszmar... - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: Boszu, i jego Koszmar... (/showthread.php?tid=20627) |
RE: Boszu, i jego Koszmar... - Boszu - 01-12-2013 00:53:33 (30-11-2013 18:29:44)Stachu.G napisał(a): http://grzegorski.net/wiki/doku.php?id=moto:ogar339Takiego czegoś szukałem. Dzięki wielkie! Na pewno będę miał bardzo miłą lekturę tego artykułu/tematu. A na pierwsze oko, widzę już dużo rzeczy, z którymi będę musiał się nie co borykać. (30-11-2013 20:30:19)fosa napisał(a): no to zapodaję fotkę tak jak mówiłem wajchy samoróbki : http://img132.imageshack.us/img132/8636/vj2b.jpgNo to moja samoróbka myślę wygląda nie co "milej" bo jest zrobiona z oryginalnej dźwigni... Po za dołożonym dłuższym elementem na którym mocowany jest pręt. (oryginał był zbyt krótki) Tyle że moja jest nie obrobiona... Bo nie miałem czasu nigdy jej ob szlifować i pomalować (zrobiłem to dopiero nie dawno) A ta przedłużka błotnika... Nie wiem po co i dlaczego... Tłukłem się ogarem w terenie, błocie... I nie wiem po co ona jest, skoro po silniku ani po nogach mnie nie chlapało. Jedynie na wahaczu zawsze pełno błota jest. RE: Boszu, i jego Koszmar... - fosa - 01-12-2013 00:56:39 kupiłem ogara to było i tego nie ściągałem bo po co RE: Boszu, i jego Koszmar... - Boszu - 01-12-2013 00:57:17 (30-11-2013 18:35:50)Winiar 93 napisał(a): Cześć Boszu! wreszcie jesteś No trzyma się trzyma... Mimo iż ostatnio, czy w sumie od pół roku praktycznie tylko nim jeżdżę, i mało kiedy coś przy nim robię... I heh, mnie zaskoczyło, a jednocześnie wystraszyło gdy usłyszałem popiskiwanie opon... A 4T też liczę, że jak będzie gotówka to wsadzę. Ale to będzie kiedyś... Kiedy przyjdzie po prostu na to czas... A no to jak kupiłeś i była, no to racja... Nie ma powodu ściągać. Też bym nie ściągał, a jeżeli bym miał ściągać, to pewnie myślał bym, czym ją zastąpić. I w sumie, był czas kiedy myślałem nad przydłużeniem oryginalnego błotnika w jakiś odpowiedni sposób... Ale później zrezygnowałem, bo nie miałem zbyt dobrego na to pomysłu. RE: Boszu, i jego Koszmar... - Boszu - 04-12-2013 08:26:57 A oto teraz wrzucam wszystkie fotki mojego Koszmara jakie znalazłem na PC. Nie będzie potrzeby przeglądać FB czy YT. RE: Boszu, i jego Koszmar... - Pompuś - 04-12-2013 09:19:26 Teraz masz tą zieloną ramę, czy jak ? Bo coś słyszałem, że ta Twoja była spawana, czy spękana. RE: Boszu, i jego Koszmar... - Boszu - 04-12-2013 09:46:03 Heh, nieee... Ta zielona to kumpla, przez przypadek musiałem zaznaczyć jak wrzucałem zdjęcia. I moja jest nie to co spękana, a krzywa. :/ W prawdzie przyzwyczaiłem się już do tego, ale bez rąk nie pojeździ, bo znosi w lewą stronę... Mam co prawda drugą ramę, numery przebite itd. Ale podczas malowania zrezygnowałem z niej, widząc że musiał bym trzeć do gołej blachy... Bo ktoś lakier położył za pomocą pędzla, i to farba chyba 100 letnia, bo się pyłek z niej robił jak z gipsu. No i spawana w sumie też jest, ale to spawane było tylko to pod bakiem. Ten wspornik... I pęka od przodu. Przy główce ramy... Możliwe że od stuntu, i dlatego że rama krzywa. RE: Boszu, i jego Koszmar... - Pompuś - 08-12-2013 15:10:03 Weź lakier scansolem potraktuj. Potem szpachelka i do gołego schodzi. RE: Boszu, i jego Koszmar... - gabriel0 - 08-12-2013 16:05:09 Mój mistrzu! Ucz mnie! Powodzenia z tymi patentami! RE: Boszu, i jego Koszmar... - Boszu - 08-12-2013 19:18:39 (08-12-2013 15:10:03)pimpek-M2 xD napisał(a): Weź lakier scansolem potraktuj. Potem szpachelka i do gołego schodzi.Było by... Tylko to kolejne wydane $$. (08-12-2013 16:05:09)gabriel0 napisał(a): Mój mistrzu! Ucz mnie! RE: Boszu, i jego Koszmar... - Rometowiec12R1 - 24-06-2014 10:30:39 A co do szpilek, jak je obsadzałeś w silniku od nowa. Ja mam pomysł żeby wygwintować dziurę od nowa Warn za odkop RE: Boszu, i jego Koszmar... - DominiX - 24-06-2014 13:24:33 Chłopie, weź patrz na datę dodania posta a nie bawisz się w archeologa |