Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Problem moto czy sylwester - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Hydepark (/forumdisplay.php?fid=23)
+--- Wątek: Problem moto czy sylwester (/showthread.php?tid=9506)

Strony: 1 2 3


RE: Problem moto czy sylwester - dave123q - 04-12-2012 21:24:46

To co wy za imprezy robisz, że potrzebne Ci aż! 600zł ? Bierz Ogara


RE: Problem moto czy sylwester - Ogar200 by Ogar - 04-12-2012 21:27:52

Ja też nie pije,nie pale,amfy też nie wciągam,więc Irek popieram cię w 100% sam nie świętuje sylwestra itp i żyje jak normalny człowiek,wiadome że bierz ogara Smile


RE: Problem moto czy sylwester - romet1989 - 04-12-2012 21:28:18

Kupuj ogara petardy kupisz zrobisz troche huku i to wszyskto a ogara masz na lata


RE: Problem moto czy sylwester - alek736 - 04-12-2012 21:40:18

Ale szampana Picolo trzeba wypić co nie???best


RE: Problem moto czy sylwester - MichalSR50 - 04-12-2012 21:46:39

Pewnie że motor, na Sylwka chcesz wydać 600 zł? Na co ja pytam? Za 600 kupisz idealnego zarejestrowanego Rometa, średnią Jawkę albo Simka do remontu, a tak to wszystko przepierdzielisz przez jeden wieczór.
Widzę, że nie tylko ja tu jestem niezbyt imprezowy Big Grin Witam w klubie Big Grin


RE: Problem moto czy sylwester - Kaskader na komarze - 04-12-2012 21:49:24

BNie lepiej 300 zł na sylwka i 300 zł na rometa?


RE: Problem moto czy sylwester - stqc - 04-12-2012 21:59:44

ale czytajcie dobrze i cały temat mam zamiar na sylwka wydać 100zł !!!!!!!


RE: Problem moto czy sylwester - Artur - 04-12-2012 22:13:52

Taaak, a połowa tutejszych użytkowników jest święta, nigdy nie pije i nic nie świętuje... taaak...
Co do tematu - starguj Rometa na 550, zabaw się za 50 i będzie cacy! A jak nie spuści... to bierz Rometa. Sobie w Sylwestra pojedziesz oglądać fajerwerki cudze... Albo od kolegów wyżulisz! Na coś się w końcu przydadzą! Zawsze lepiej jest inwestować w, że tak powiem, mienie stałe.


RE: Problem moto czy sylwester - maczos - 04-12-2012 22:26:50

Kup ogarka a w międzyczasie zarób kaske na sylwka!

POZDRO


RE: Problem moto czy sylwester - Semmao - 04-12-2012 22:39:22

Ale bez sensu temat! Big Grin Ej chłopaki, czemu mu piszecie żeby kupił motorower? To jakieś forum o motorowerach czy coś ? Tongue Piszcie mu niech idzie i kupi wóde za 50zł za reszte fajerwerki niech robi tak że wszyscy w wioski będą tylko nad jego chatę patrzeć, a potem rano i tak nie będą nic pamiętać bo się schleją Tongue w dupie z motorkiem Tongue potem śnieg sprzedasz arabom i się dorobisz Szuzuki !

Jak można wydawać kasę na takie bezsense jak sylwester... Tongue


RE: Problem moto czy sylwester - mat69a - 04-12-2012 22:41:14

na sylwestra raz sie zabawisz a motór mozesz miec na wieki


RE: Problem moto czy sylwester - Kolo4x4 - 04-12-2012 22:41:30

Bierz Ogara.


RE: Problem moto czy sylwester - Irek - 04-12-2012 23:02:09

(04-12-2012 22:13:52)Artur napisał(a):  Taaak, a połowa tutejszych użytkowników jest święta, nigdy nie pije i nic nie

Nie mówie że jestem święty ale używek nie tykam i libacji nie odwiedzam


RE: Problem moto czy sylwester - sebon30 - 05-12-2012 17:01:23

hehe Smile ja bym brał ogaraSmile

Ja na wycieczke klasową do kina we wtorek nie jadę bo chce mieć obudowę gaźnika do kadetaSmile
No rozumiem na film typu "Jesteś Bogiem" "Zmierzch" to bym pojechał.
Ale Asterixa nie widziałem? Big Grin


RE: Problem moto czy sylwester - Latos - 05-12-2012 18:20:01

(04-12-2012 22:13:52)Artur napisał(a):  Taaak, a połowa tutejszych użytkowników jest święta, nigdy nie pije i nic nie świętuje... taaak...
Co do tematu - starguj Rometa na 550, zabaw się za 50 i będzie cacy! A jak nie spuści... to bierz Rometa. Sobie w Sylwestra pojedziesz oglądać fajerwerki cudze... Albo od kolegów wyżulisz! Na coś się w końcu przydadzą! Zawsze lepiej jest inwestować w, że tak powiem, mienie stałe.

Albo chociażby powiedz że teraz np. zapłacisz 400, a potem jak będziesz mieć, np. do dnia xx.xx.xxxx mu oddasz i będzie cacy. A jak nie to poproś tatę żeby ci dołożył albo popytaj kolegów bo uwierz mi, są tacy, którzy ci nawet i tysiąc pożyczą, jak mają.