Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Cofanie powietrza do komory pływaka - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Problemy techniczne - Silnik, przeniesienie napędu (/forumdisplay.php?fid=221)
+--- Wątek: Cofanie powietrza do komory pływaka (/showthread.php?tid=54839)

Strony: 1 2


RE: Cofanie powietrza do komory pływaka - H34 - 24-08-2024 07:58:23

(23-08-2024 23:35:30)elmer napisał(a):  Głowicę założyłeś tak jak należy?
Zwóć uwagę, że dziury chłodzące masz mieć od dołu a nie u góry Wink

Jak ściągałem nie zwróciłem uwagi . Przy zakładaniu zastanawiałem się jak to założyć ,ale od czego jest wujek google . Tak otwory są na dole , tylko nie wiem , czy wcześniej była dobrze założona , może odwrotnie i to było przyczyną


RE: Cofanie powietrza do komory pływaka - H34 - 24-08-2024 11:56:43

Jeszcze jeden manewr do ogarnięcia.
Jak na zdjęciu , gdzie linka wchodzi do nakrętki nie powinien być jakiś kondonik ?
Gdy dmuchałem sprężarką w tym miejscu , zaciągało lewe powietrze i obroty zwiększały się. Wstępnie dałem mały oring. Dużo lepiej , ale minimalnie jeszcze zaciąga.


RE: Cofanie powietrza do komory pływaka - H34 - 24-08-2024 14:31:20

Tak panowie jestem po grubszym teście. Przejechałem około 50 km bez przerwy na pełnej !!! jest ponad 30 stopni w cieniu .
Do pokrywy zapłonu może policzkiem się nie przytulę , ale dłoń kładę i mogę tak trzymać , nie parzy. Myślę że silnik nie przegrzewa się. Osłonę zostawię , zawsze więcej osłoni gaźnik przed gorącem z głowicy.
Jak to mówią mechanicy " Jeździć i obserwować "
Po tych zabiegach idę go wypucować , napastować i na miasto Smile
W niedalekiej przyszłości zamontuję mu akumulator, jakieś normalne żarówki , a jak mnie poniesie , to pewnie kierunkowskazy


RE: Cofanie powietrza do komory pływaka - elmer - 25-08-2024 11:30:59

(24-08-2024 14:31:20)H34 napisał(a):  Tak panowie jestem po grubszym teście. Przejechałem około 50 km bez przerwy na pełnej !!! jest ponad 30 stopni w cieniu .
Do pokrywy zapłonu może policzkiem się nie przytulę , ale dłoń kładę i mogę tak trzymać , nie parzy. Myślę że silnik nie przegrzewa się. Osłonę zostawię , zawsze więcej osłoni gaźnik przed gorącem z głowicy.
Jak to mówią mechanicy " Jeździć i obserwować "
Po tych zabiegach idę go wypucować , napastować i na miasto Smile
W niedalekiej przyszłości zamontuję mu akumulator, jakieś normalne żarówki , a jak mnie poniesie , to pewnie kierunkowskazy

Brawo Ty. Jeszcze jak nie będziesz pisać posta pod postem to będzie git Wink


RE: Cofanie powietrza do komory pływaka - romek - 27-08-2024 06:16:47

(24-08-2024 11:56:43)H34 napisał(a):  Jeszcze jeden manewr do ogarnięcia.
Jak na zdjęciu , gdzie linka wchodzi do nakrętki nie powinien być jakiś kondonik ?
Gdy dmuchałem sprężarką w tym miejscu , zaciągało lewe powietrze i obroty zwiększały się. Wstępnie dałem mały oring. Dużo lepiej , ale minimalnie jeszcze zaciąga.


Fabrycznie tam nic nie ma we współczesnych gaźnikach jest gumka ale między nakrętka a korpusem, raczej niepotrzebna ale na lince nie ma nic