Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Romet Minsk opinie - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Inne pytania (/forumdisplay.php?fid=21)
+--- Wątek: Romet Minsk opinie (/showthread.php?tid=5455)

Strony: 1 2 3


RE: Romet Minsk opinie - Irek - 14-07-2012 17:12:01

Wszystko opisałem wyżej.... czytanie nie boli

Jeśli o biegi chodzi to reguluje sie docisk wodzika na tarcze wybieraka , mało kto o tym wie . Jak nie wystarczy przeszlifować sprzęgła kłowe by miały ujemny kąt, rysunek do znalezienia na necie

Tylne amortyzatory są OK ale pasują też od WSK, motor stoi wtedy pare cm wyżej

Ładowanie akumulatora seryjnie kiepskie, zwyczajny mostek diodowy załatwia sprawe

Jeśli chodzi o silnik ( w tym kosz, wał , kartery ) moim zdaniem jest lepiej wykonany niż te w WSK i trwalszy do tego dużo mocniejszy

Aluminiowa podnóżka centralna była u mnie bardzo mocna

Przeklinane gaźniki K62C są za*ebiste tylko mało kto umie je wyregulować....

Tarcze sprzęgła wytrzymywały pare tys km ale żaden problem założyć od ETZ


RE: Romet Minsk opinie - Winiar 93 - 14-07-2012 17:44:57

lepiej kup sobie wsk125 niż tego mińska
WSK każdy zna części wszędzie do niej są nie psuje się czesto jeśli juz do jest ją prosciej naprawić niż komara:]


RE: Romet Minsk opinie - Irek - 14-07-2012 17:49:39

W mechanice prostych rzeczy nie ma....a potem jeżdżą takie nie wyregulowane WSK z wałami bez blach, bez instalacji itd... niby pali od kopa ale co z tego jak nie jeździ jak potrzeba


RE: Romet Minsk opinie - Winiar 93 - 14-07-2012 17:54:33

akurat WSK czy Romet są prościutkie do naprawy


RE: Romet Minsk opinie - ROmen - 15-07-2012 22:27:01

No to Irku nie za dużo wiesz o Minsku.
Wymieniłem najczęstsze usterki występujące w obu modelach Minska sprowadzonego do Rometu i tam doposażonego do naszych przepisów o ruchu drogowym. Podpórki pękały zawsze, gdy ktoś zbyt mocno na nie postawił motocykl. Odlewy nie były wzmacniane choćby zwykłym prętem.
Amory tylne to masakra. Ciekły wszystkie, bo dawali beznadziejne uszczelki.
Miałem do niego gazowe, ale za sztywne. Zębatka kosza sprzęgłowego źle zahartowana (ta mała na wale korb. nie do zajechania).
Korkowe tarcze sprzęgła były do d...y i pęczniały pod wpływem nagrzewania się silnika. Jadąc takim nowym M 400A na trasie 50 km musiałem 5 x regulować sprzęgło.
Pierwsze modele M 400 posiadały akumulator i złą instalację powodującą gotowanie się aku. Poprawiono to w M 400A stosując dodatkowy przewód (niebieski) pomiędzy stacyjką a modułem. Producenci polskich akumulatorów zacierali ręce z powodu reklamacji od klientów (nie z winy producenta, tylko inż. z Rometu). Wyskakujący bieg to kolejna poważna wada tego silnika. Zębatki bardzo nieznacznie były ze sobą zazębione i często to połączenie rozłączało się w czasie jazdy, powodując szarpanie. Była metoda naprawy tej wady nawet w Minsku (Białoruś), ale tam liczyły się wytworzone tysiące motocykli, a nie jakość. Jak to naprawić w ciągu 10 minut, jest moją tajemnicą.
Minsk miał dużo zalet, ale o tym Irek już napisał.
Ta wersja białoruska z silnikiem 12 KM nie była sprowadzana do Bydgoszczy i bez akumulatora nie mogły jeździć po naszych drogach.
Jeżeli ktoś sobie sprowadził taki model, to jedynie na wieś daleko od szosy. Osobiście jeździłem tym motocyklem i był naprawdę lepszy od wersji wiejskiej (tak Bialorusy nazywali importowany przez Romet model)
O wyborze modelu decydowała cena i serwis, który był na tamte czasy wyjątkowo korzystny dla użytkowników.


RE: Romet Minsk opinie - Irek - 18-07-2012 09:26:53

Miałem przy swoim 2 kpl amortyzatorów gdyż w jednym po 21 latach i 20 000 km poleciał olej. Dopiero po tylu . Drugi komplet był idealny

Po 20 000 rozebrałem sprzęgło by założyć tarcze od ETZ i kosz był w idealnym stanie, WSK po tym przebiegu mają dużo gorsze

W moim podnóżki były oryginalne i idealne niczym nie spawane .

Sprzęgła kłowe trybów jeśli były źle spasowane faktycznie mógł bieg wypadać ale u mnie w obu tego nie było. Natomiast musiałem wyregulować docisk wodzika . A jak zeszlifować sprzęgła kłowe jest tu w dziale o naprawach http://minsk125.pl/

Żaden Minsk nie miał 12KM , wszystkie miały 10,5-11 .

Wersje 3.112 czyli te ruskie z wysokim błotnikiem były też sprowadzane ale nie miały aku i światła pozycyjnego co troche mijało sie z naszymi przepisami ale w jakiś sposób to omijano bo jest ich troche u nas zarejestrowanych . Motory te miały też często importowane gaźnik Pacco P-47R zresztą bardzo dobre , do tego nowszy tłumik .

Najprostsze rozwiązanie poprawienia instalacji jak sie ma Rometa Minska ? Zrobić od nowa instalacje wg schematu ruskiego 3.112 tzn ze stacyjką ON-OFF i bez aku, raczej wątpliwe żeby ktoś na przeglądzie to sprawdzał czy jest aku, pozycja itd.


Żywotność modułu można poprawić też w prosty sposób z modułu od strony wejścia wypinamy fioletowy przewód a z drugiej strony idący na przełącznik świateł (koloru nie pamiętam) . W ten sposób napięcie płynie bezpośrednio z prądnicy przez przełącznik na światła , moduł jest mniej podatny na zwarcia, mniej obciążony a i zauważyłem że światła lepiej świecą gdyż wychodzi na nie napięcie znamionowe prosto z prądnicy - 14V 65W


RE: Romet Minsk opinie - ROmen - 18-07-2012 21:58:04

No to cofam poprzednią ocenę. Wiesz o rzeczach istotnych z praktyki w użytkowaniu tego typu. ale jak mogłeś mieć tak stare amory z tyłu. Z jakiego roku był ten Minsk?
Nie wiem jaki Bielorusy nadali nr.modelu (może 012), ale ten z podniesionym błotnikiem z przodu, ładnie usytuowanym tłumikiem, kierownicą łączoną poprzeczką, amortyzatorami tylnymi na sprężynach i inaczej wykonane zestaw wskaźników. Z tą mocą silnika, to muszę wejść na strony Motovielozawodu, ale pamiętam jak się tam konstruktorzy chwalili tym modelem i nie mogli zrozumieć, dlaczego nie kupujemy od nich tego modelu.


RE: Romet Minsk opinie - Irek - 18-07-2012 22:35:38

1990 z Rometu . Stał długo , amory zrobiły pare set km i padł jeden. Kupiłem komplet używanych za 40zł i były idealne

Z tego co znalazłem było to dokładnie 10,6 km przy 5600 obr / min . Taką też miałem podaną w homolagcji do Pronara , silnik niby nowszy bo 3.113 ale w pracy nie różni sie niczym może poza ochydną hałaśliwą pracą (rzężenie którego nie dało sie wyeliminować )

Klasyczna "ruska" wersja ma sie dobrze i doczekała sie 2 nowych ewolucji http://new-minsk.ru/minskm125x.html oraz http://new-minsk.ru/minskm125.html . Jak widać zmiany nie zaszły daleko Wink Po doświadczeniach z Pronarem musze przyznać że jeśli chodzi o zawieszenie to zrobili duży postęp, lagi nowego typu oraz tylne amortyzatory są dużo lepsze.


RE: Romet Minsk opinie - LukaszzT1 - 19-07-2012 13:09:46

oo czego ja sie tutaj dowiadujeBig Grin


RE: Romet Minsk opinie - Kolo4x4 - 19-07-2012 13:16:58

Polecam, Mój kolega miał Smile


RE: Romet Minsk opinie - ROmen - 19-07-2012 19:31:39

Faktycznie coś zmienili, ale podobno wykupili tą firmę Austriacy i dalej klepią motocykle na ruski rynek. W latach 88-89- tych robili 500 sztuk dziennie i dzielili na wszystkie republiki. Serwisu w terenie u nich nie było, bo jeżeli ktoś zakwestionował jakość, to podważał wyższość ustroju socjalistycznego nad kapitalizmem. Kupili, to naprawiali sami.
Do Rometu wysłali ponad 4000 sztuk przez prawie 4 lata. Po wykonaniu 27 operacji doposażenia z instalacją robioną dla Polszy, sprzedawane były do WZGS, Polmozbytów, Lasów Państwowych, Poczty, MO, i do sklepów. Serwis w Polsce perfekcyjny a dostępność części zamiennych bezproblemowa (dla serwisu)
Halas silnika powodowany był przez przeniesienie napędu z wału korbowego na kosz sprzęgłowy. Zębatkę kosza sprzęgłowego robili więźniowie za Uralem, a małą na wał korbowy firma z Litwy. To nie mogło współpracować poprawnie, ale jeszcze ktoś inny robił łańcuszek sprzęgłowy. Mińska można usłyszeć z daleka po jego charakterystycznym wyciu, jak F-16.
Tylne amory wyciekały po 1000 km i gumowe tandetne uszczelki trzeba było wymienić na nowe tak samo kiepskie. po interwencjach w roku 1990 nieco poprawili ich jakość.
Co myślicie o zużyciu paliwa w importowanych typach 400/400A ?


RE: Romet Minsk opinie - Irek - 19-07-2012 19:42:15

W Romecie zrobili dokładnie 3082 szt

W nowym Pronarze spalanie nie wychodziło poza 2,7 litra na trasie jak opisali w teście z 2000 r .

Szum jest charakterystyczny i fakt nie do usunięcia.

Nowe prawdopodobnie za sprawą cylindrów mają ohydny grzechoczący dźwięk. Kupiłem kiedyś do 400A nowy białoruski cylinder, wszystko w normie moc itd, tłok nie puchł ale dźwięk.... no grzechotanie takie jakby wał zaraz miał sie rozlecieć. W końcu założyłem radziecki oryginał po szlifie i jak ręką odjął, chodził cicho .

W Pronarze też była inna faza, hałas po puszczeniu dźwigni sprzęgła. W starym 400A tego nie było . Próbując z tym walczyć zmieniłem łożyska w silniku , dystansowałem kosz i nic pozostało tak .


RE: Romet Minsk opinie - ROmen - 21-07-2012 22:59:35

Do Rometu sprowadzono ponad 4000 sztuk.
Zużycie poniżej 3,5 l. to bzdury. To motocykl 125 ccm.
Ogar 200 palił tyle samo i to jest tylko 50 ccm.


RE: Romet Minsk opinie - Irek - 21-07-2012 23:15:35

Da sie zejść poniżej 3,5 i potwierdza to test
cz 1 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/37794c348671edd1.html
cz 2 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8e02688e75bfb834.html


RE: Romet Minsk opinie - rosi - 09-03-2014 16:21:41

witam wszystkich.otoz mam taki problem,posiadam minska 125 typ 400a,pali ładnie ,chodzi tez ale do pewnego momentu,na wysokich obrotach na jałowym biegu przerywa.ostatnio chciałem do niego podłaczyc akumulator,czyzbym uszkodził moduł lub cewke???proszę o pomoc