Romet 750 - nowe życie dla klasyka - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: Romet 750 - nowe życie dla klasyka (/showthread.php?tid=51334) |
RE: Romet 750 - nowe życie dla klasyka - Emwu96 - 02-12-2020 21:14:34 Jak dla mnie to, czy to będzie typ 700, 705, 710, czy 750 właśnie to i tak będzie Pegaz i tyle. A i tak z osób, które kojarzą Pegaza jako model Rometa mało kto w ogóle zna różnice między poszczególnymi typami, głównie kojarząc model ogólny po wyglądzie ramy i charakterystyczny zbiornik z tyłu. RE: Romet 750 - nowe życie dla klasyka - wariator - 03-12-2020 17:25:13 Swoją drogą warto byłoby spróbować usystematyzować informacje dotyczące specyfikacji Pegaza i jego ewolucji w oparciu o źródłowe materiały producenta i zdjęcia oryginalnie zachowanych egzemplarzy? Może jest ktoś kto czuje się na siłach by ogarnąć temat? A jak nie to może praca zbiorowa??? RE: Romet 750 - nowe życie dla klasyka - Emwu96 - 04-12-2020 12:44:32 (03-12-2020 17:25:13)wariator napisał(a): Swoją drogą warto byłoby spróbować usystematyzować informacje dotyczące specyfikacji Pegaza i jego ewolucji w oparciu o źródłowe materiały producenta i zdjęcia oryginalnie zachowanych egzemplarzy? Może jest ktoś kto czuje się na siłach by ogarnąć temat? A jak nie to może praca zbiorowa??? tu jest dobra baza, w miarę jest to rzetelnie rozpisane jeśli chodzi o poszczególne modele Pegaza: http://www.polskiemotocykle.mik.pl/do50ccm.html RE: Romet 750 - nowe życie dla klasyka - wariator - 04-12-2020 14:46:26 Widziałem wcześniej te opisy i inne w sieci zresztą też. W tym przypadku jak fajnie to ująłeś – słowem klucz jest w miarę. Może i się upieram ale wydaje mi się, że sporo istotnych cech poszczególnych modeli występujących chociażby na przestrzeni lat produkcji zostało pominiętych. Nie pasują mi tu np. dla 700-tki podane lata produkcji do 1976r.? Dalej brak informacji odnośnie pojemności zbiorników paliwa – występowały tzw. niskie i wysokie natomiast w opisach z linku wszystkie mają tę sama pojemność. Brak informacji o różnicach w mocowaniu lag w górnej półce, które na początku produkcji miały korki i zaślepki na wzór tych z początkowych modeli Jawy typ. 23. Następnie kwestia umieszczenia narzędziówki, która w pierwszych latach mocowana była pod siedzeniem a uchwyty przy ramie nad lampą tylną były inaczej wyprofilowane i przeznaczone rozstawem pod tabliczkę rejestracyjną – stąd we wcześniejszych Pegazach błotniki tylne nie mają charakterystycznego mocowania na rejestrację. Nie wspomnę już o takich niby ogólnie wiadomych niuansach jak informacje o kolorach w danych rocznikach i występujących ich konfiguracjach, ogranicznikach skrętu, zakręcanych i wtykanych korkach zbiornika paliwa, rodzaju i kolorach osprzętu takiego jak linki czy manetki, logo w postaci malowania lub naklejki czy też chociażby różnic w lewych listwach, gdzie automaty nie miały przetłoczenia na linkę. To tyle co wstępnie wyłapałem. Uważam, że dla chcących utrzymać pegaza w oryginale a nawet tylko po to by wizualnie zidentyfikować dany egzemplarz przed zakupem mogą być one przydatne. Stąd moja wcześniejsza propozycja by może w ramach tego forum spróbować w formie pracy zbiorowej zebrać i uporządkować potwierdzone informacje na temat tego modelu. Oryginalnych egzemplarzy zapewne trochę się jeszcze uchowało? RE: Romet 750 - nowe życie dla klasyka - Emwu96 - 08-12-2020 23:19:30 niewielkie detale robią wielką robotę. Wymiana szkiełka, uszczelki i ramki licznika. Wysyłkowo zrobione przez Pana Andrzeja S. z dolnego śląska. https://i.imgur.com/VLjtC6r.jpeg RE: Romet 750 - nowe życie dla klasyka - Emwu96 - 17-12-2020 01:10:54 Ostatnia prosta !! Kierownica: początkowo po wyczyszczeniu miałem z nią nic nie robić, później gdy przyszły nowe klamki i wyglądały tak świeżo stwierdziłem, że i kierownicę odświeżymy. Chciałem ją wysłać do chromowania, ale cenowo nie był to jakiś szał, a i tak bałem się, że przyjdzie dużo za gruba. Po krótkiej konsultacji z @joozek dostałem namiar na G. Hartmann'a, który produkuje nowe kierownice do różnych modeli. Problem w tym, że na tamten czas (09.11.20) producent nie robił takich kierownic (wymiarowo pod Pegaza z mocowaniem na jeden cybant). Po konsultacjach wysłałem mu swoją kierownicę jako 'wzór' i tak dziś dostałem z powrotem starą jak i nową. PS. G. Hartmann wprowadził w swoją ofertę kierownicę na jeden cybant do Pegaza - obecnie koszt 180 zł. A prezentuje się to tak: https://i.imgur.com/PJUyLuE.jpeg RE: Romet 750 - nowe życie dla klasyka - Emwu96 - 22-12-2020 01:39:56 Mamy finał. Wizualnie jest kilka detali odbiegających od oryginału co znawcy tematu od razu dojrzą (m. in. sakwa; kolor tłumika, rączki, korpusu siedzenia, dźwigni hamulca nożnego itd). Z napisami 'Romet 750' kompromis: naklejka z motonaklejek jednak przecięta w pół i dana na metalowe osłony/boczki. https://i.imgur.com/CTIruj1.jpeg https://i.imgur.com/9NoPSSA.jpeg RE: Romet 750 - nowe życie dla klasyka - DMR - 22-12-2020 10:52:11 Piękny ! Mam prośbę - otóż kupiłem takiego w kolejce do roboty i brakuje mi dwóch rzeczy: 1) ma urwane uchwyty silnika przy ramie - czy mógłbyś mi je odrysować i podać wymiary?;-) 2) tak samo z tą czarną listwą przymontowaną do ramy RE: Romet 750 - nowe życie dla klasyka - bartek_tabaka - 22-12-2020 10:55:04 Elegancki sprzęt, chociaż mnie kłują w oczy te naklejki. Mam pytanie ,czy romety 750 wychodziły oryginalnie z siedzeniem takim jak w kadecie i niską kierownicą taką jak w komarku? RE: Romet 750 - nowe życie dla klasyka - DMR - 22-12-2020 11:16:19 Kierownica jest inna na jeden cybant a nad siedzeniem też się zastanawiałem czy to takie same czy inne? RE: Romet 750 - nowe życie dla klasyka - wariator - 22-12-2020 11:17:57 (22-12-2020 01:39:56)Emwu96 napisał(a): Wizualnie jest kilka detali odbiegających od oryginału co znawcy tematu od razu dojrzą (m. in. sakwa; kolor tłumika, rączki, korpusu siedzenia, dźwigni hamulca nożnego itd).Z daleka fajnie wygląda ale napisałeś, że miałeś założenie by starać zrobić go na przypominającego oryginał wersji 750 a finalnie niewiele ma z nim wspólnego oprócz naklejki, którą dałeś w innym miejscu zresztą. Rama sądząc po przednim zawiasie jak zresztą wcześniej napisał joozek od 710, listwy przy ramie też, zbiornik z zakręcanym korkiem też od 710, alu obręcze dedykowane do simsona, silnik a przynajmniej prawa pokrywa z "Gige E". Bez różnic, które sam podałeś przypomina prędzej swojego poprzednika. Za to dźwignia hamulca nożnego jest taka jaka być powinna, szkoda tylko, że tak jak wsporniki przedniego błotnika, stelaż siedziska czy nawet uchwyt przy ramie pomalowałeś na czarno zamiast ocynkować - groszowa sprawa a efekt nieporównywalny. RE: Romet 750 - nowe życie dla klasyka - joozek - 22-12-2020 12:04:27 Mateuszu, musisz koniecznie zdjąć te szerokie podkładki, które użyłeś do montażu amortyzatorów. Główki aluminiowe amortyzatorów popękają. One tam mają pracować. Pegazik ładniutki, brawo RE: Romet 750 - nowe życie dla klasyka - Emwu96 - 22-12-2020 12:56:27 (22-12-2020 10:52:11)DMR napisał(a): Piękny !w przerwie między BN, a sylw będę mieć więcej czasu, przypomnij mi proszę na PW to mogę odrysować. PS. Na OLX w chwili obecnej są dostępne osłony metalowe w niezłym stanie za 80 zł właśnie z tym wytłoczeniem na linkę (na lewej), o której na 1 stronie tematu pisał wariator (22-12-2020 11:16:19)DMR napisał(a): Kierownica jest inna na jeden cybant a nad siedzeniem też się zastanawiałem czy to takie same czy inne? https://i.imgur.com/kx60Y4N.jpeg sugerując się tym zdjęciem z czasopisma motor to kierownica na 1 cybant i siedzenie takie jak w moim (i w motorynce m1). PS.Pokrowiec z filcem od spodu do obicia bez problemu do kupienia na allegro z dostawą za 150 zł Co najlepsze ceny całych siedzisk nawet w dostatecznym stanie ku mojemu zdziwieniu na portalach podchodzą niekiedy pod 300-350 zł. (22-12-2020 11:17:57)wariator napisał(a): Z daleka fajnie wygląda ale napisałeś, że miałeś założenie by starać zrobić go na przypominającego oryginał wersji 750 a finalnie niewiele ma z nim wspólnego oprócz naklejki, którą dałeś w innym miejscu zresztą.- Co do naklejki to tak jak ostro gdzieś tam się cały czas zastanawiałem czy na ramę czy na boczki - finalnie wyszło na boczki nie według "oryginału" czyli biały napis od szablonu tylko wykorzystałem tak jak pisałem naklejkę, którą sprzedają motonaklejki. W forumowej wikipedii wrzuciłem foto ramy też z napisem od szablonu. To gdzieś tam przeważyło nad tym, by nie robić naklejki na ramę. A od tego klasycznego napisu od szablonu na metalowej osłonie odszedłem, ponieważ jest według mnie po prostu smutny. Ta naklejka w mojej ocenie w jakiś tam sposób troszkę ożywia ten sprzęt. Srebrne krawędzie naklejki ładnie odbijają światło i tym samym zmieniają kolor co na żywo daje jeszcze lepszy efekt. - Racja, baza to 710. Po odświeżeniu tabliczki i zmyciu farby było nabite 710. Silnik z jakim kupiłem był 017 więc naklejka też poszła 750 zamiast srebrnej 'automatic' na ramę. - Rawki tak IFA, głównie po rozmowie z Joozkiem i obawą przed słabą jakością chromu rawek np z gmoto. Te są w wersji alu. (22-12-2020 11:17:57)wariator napisał(a): Za to dźwignia hamulca nożnego jest taka jaka być powinna, szkoda tylko, że tak jak wsporniki przedniego błotnika, stelaż siedziska czy nawet uchwyt przy ramie pomalowałeś na czarno zamiast ocynkować - groszowa sprawa a efekt nieporównywalny.Z tym nieporównywalnym efektem to bym dyskutował Uważam, że jak to wygląda wizualnie to kwestia gustu i jakiś tam własnych preferencji. Według mnie całość jest ze sobą spójna i kolorystycznie dobrze dobrana. (22-12-2020 12:04:27)joozek napisał(a): Mateuszu, musisz koniecznie zdjąć te szerokie podkładki, które użyłeś do montażu amortyzatorów. Główki aluminiowe amortyzatorów popękają. One tam mają pracować.Dziękuję. Z podkładami zadziałam. RE: Romet 750 - nowe życie dla klasyka - wariator - 22-12-2020 14:51:41 (22-12-2020 12:56:27)Emwu96 napisał(a): Z tym nieporównywalnym efektem to bym dyskutował Uważam, że jak to wygląda wizualnie to kwestia gustu i jakiś tam własnych preferencji. Według mnie całość jest ze sobą spójna i kolorystycznie dobrze dobrana.Spoko, wiadomo o gustach się nie dyskutuje, ważne, że Tobie się podoba. Znam takich co malują całe uzbrojone w szprychy i piasty koła i są efektem zachwyceni, więc to indywidualna sprawa. A wypowiedziałem się tylko dlatego, że w swoim pierwszym poście założyłeś, że idziesz w kierunku oryginału 750 natomiast finalnie powstało coś co ma z nim niewiele wspólnego. RE: Romet 750 - nowe życie dla klasyka - Emwu96 - 22-12-2020 19:11:19 (22-12-2020 14:51:41)wariator napisał(a): Spoko, wiadomo o gustach się nie dyskutuje, ważne, że Tobie się podoba. Znam takich co malują całe uzbrojone w szprychy i piasty koła i są efektem zachwyceni, więc to indywidualna sprawa. Luzik rozumiem. |