Romet Ogar 200 by komarinho - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: Romet Ogar 200 by komarinho (/showthread.php?tid=34309) |
RE: Romet Ogar 200 by komarinho - komarinho - 19-04-2015 22:38:09 Okej więc początkowy plan jest taki : -wyczyścić wszystko z kurzu i brudu lepkiego -umyć całość myjką, ogarnąć żeby można śmiało na czysto przy nadwoziu coś robić -zdjąć bak i umyć od środka -zdjąć podnóżki i stopki -ogarnąć sprawy, zrobić poprawki blacharskie tam gdzie tego wymaga -w sobotę składamy silnik. Jedyne co potrzebuje to 4 simmeringi, silikon czerwony wysokotemperaturowy, 3 pierścienie nowe, olej do silnika, komplet uszczelek jest, łożyska są, także powinno udać się odpalić. Zapłon wygląda na całkowicie oryginalny i nie kombinowany. Wał bez luzu, cylinder nominał, bez szlifów. Powinno udać się tego dnia może nawet i przejechać RE: Romet Ogar 200 by komarinho - komarinho - 20-04-2015 20:08:35 Dziś miałem tylko 40minut czasu na robienie czegokolwiek, ale postanowiłem na bieżąco dzielić się z wami postępami prac. Tak więc w tym czasie udało mi się go trochę rozebrać. Wszystko to po to żeby dokładnie, naprawdę dokładnie go wyczyścić, i zabrać do sąsiada - spawacza, który poprawi mi te elementy które tego wymagają. Mam na myśli brzydkie spawy, i da nowe tam gdzie tego wymaga. Łapcie fotę, komentujecie RE: Romet Ogar 200 by komarinho - komarinho - 21-04-2015 20:32:21 Prace idą do przodu. Dziś całość spłukana, umyta pianą i wyczyszczona. napompowałem koła, trzymają powietrze A na nich dwie "Stomil Duet" oryginalne w ładnym stanie, tylko że trochę popękane,ale co tam. Będą na razie. Oprócz tego zdemontowałem dziś stopki, umyty w środku też porządnie bak. Bylem u sąsiada na pierwsze przymiarki, jutro bierzemy się za poprawki (uciąć trzeba ten patent który jest, i zrobić nowy ogranicznik stopek). Do tego w planach na jutro prostowanie bagażnika, podnóżek kierowcy i poprawa blacharska osłony filtra paliwa. Zdjęcia z dzisiaj : Oczekujący na sobotę i potrzebne do składania hermetyk i 4 simmeringi i nowe pierścienie silniczek I na tym dzisiaj stanęło. od 14.30 do 18 <3 RE: Romet Ogar 200 by komarinho - Barto5050 - 21-04-2015 21:06:56 Kurde ale ładne kółeczka xd RE: Romet Ogar 200 by komarinho - komarinho - 26-04-2015 23:51:57 Przyszedł czas żeby podzielić się z wami wieściami w sprawie ogara. W końcówce tygodnia musiałem się spiąć i kupić wszystko co potrzebne. Udało mi się zdobyć 2 oringi pod kopniak, 4 simmeringi do silnika, spinkę do łańcucha, 3 pierścienie, podkład w sprayu i beznadziejnie trudny do zdobycia, w końcu dorobiony w mieszalni ral 2002 w sprayu. W ostatniej chwili w dzień prac doszedł orlenowski lux 10. Sobota zaczęła się od wyprawy na Sanocki Orlen komarkiem po Bartka (Barto5050). Zdjęcie : Po przebyciu z powrotem trasy do mnie (12km) wzięliśmy się do pracy. Na pierwszy ogień poszły poprawki lakiernicze, malowanie i szlifowanie spawów. Tak więc ogniska rdzy i brzydkie miejsca zostały poprawione. Pomalowane zostały w ten dzień ponadto podnóżki kierowcy, stopki centralne i tylny błotnik (miejscami). Ogólnie udało się uzyskać efekt, że nie widać różnicy w kolorach. Potem przyszedł czas na składanie silnika. Nie obyło się bez problemów. Największym było połamanie się ostatniego zabezpieczenia na sprzęgle, po które musieliśmy jechać do Sanoka, i błagać gościa żeby otworzył sklep. Potem połamał się jeden pierścień. Tłok jest trójpierścieniowy, poskładaliśmy na środkowym i górnym, ciekawi późniejszej próby odpalenia ( oczywiście pierścionki wpadną nowe, raz jeszcze). Po wsadzeniu silnika w ramę zaczęło się szukanie iskry oraz mocowanie tymczasowego wydechu. Iskry nie było, ale po przeczyszczeniu platynek i wszystkich styków w zapłonie pojawiła się. Gaźnik miał nieoryginalną, wepchniętą na chama, lekko za grubą przepustnicę. Szlifowanie papierem wodnym przez 5 minut dało efekt, Przepustnica działała. Oryginalna linka nie chciała współpracować z chińską prawdopodobnie przepustnicą (końcówka wypadała z rowka), ale ten problem również udało się zażegnać. Bez popychaczy sprzęgła, filtra powietrza i baku nastąpiła generalna próba odpalenia. Zdesperowani i zmęczeni postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Wsadziłem świecę i fajkę z komara, zalaliśmy silnik olejem. Paliwo nalane do wężyka, gaźnik przelany, drugi kop, chodzi, pracuje, euforia 6 godzin serce spędziło na stole, ale po pokonaniu wszelkich problemów udało się, pracuje równo i ładnie. Główny plan wykonany. Zaczęło się ściemniać, a przed Bartkiem i jego motorynką była jeszcze droga powrotna (35km). Zdążyliśmy jeszcze złożyć prawy dekiel i popychacze. film z drugiego odpalania, pokazowego. Kłejku, nie obrażaj się na Bartka Piękne uczucie, kiedy po całym dniu pracy, jest taki efekt Do pierwszej przejażdżki brakuje mu właściwie tylko łańcucha. Ten który dostałem z ogarem okazał się być od wski... W najbliższym czasie w planie do kupienia jest: -kolanko wydechowe -ładny wydech -pręt mocowania tłumika -łańcuch -fajka -żarówka tył. -dętka przód To są rzeczy niezbędne lub bardzo konieczne. Później znajdzie się pewnie o wiele więcej. Ogar jest z roku 1985 więc podejrzewamy że stał z Bartkowym razem w GS'ie Króciec zablokowany, ale mam obiecany ten z większym oknem Instalacja elektryczna po podłączeniu do silnika działa. Zostało ją tylko ładnie umocować i zaizolować. Jest chyba jeszcze fabryczna... z Rzeczy do zrobienia, to prostowanie bagażnika, jego czyszczenie i malowanie, czyszczenie cewki butelkowej, polerka pierdół, wymiana tych pierścieni na komplet nowych, zahartowanie krótkiego popychacza.. Tyle przychodzi mi na razie do głowy Pracowaliśmy wspólnie z Bartkiem od 8.40 do 19. Wyczerpujący i pełen wrażeń dzień poświęcony pasji. Komarek też dzielnie się spisał.. Był po motorynkę, potem ją odprowadził Przepraszam że aktual pisany tak chaotycznie. Proszę o komentarze, porady, opinie. Dzięki za lekturę tych wypocin Na tym na razie stanęło: Szczególne podziękowania dla Barto5050 RE: Romet Ogar 200 by komarinho - Barto5050 - 26-04-2015 23:59:15 No i elegancko RE: Romet Ogar 200 by komarinho - Marwerick - 27-04-2015 00:04:14 można było dać małego simerka pod wałek kopnika i był było by lepiej jak te szajs oringi które szybko się ścierają i potem popuszcza olej przez kopnika. RE: Romet Ogar 200 by komarinho - Barto5050 - 27-04-2015 00:15:08 (27-04-2015 00:04:14)Marwerick napisał(a): można było dać małego simerka pod wałek kopnika i był było by lepiej jak te szajs oringi które szybko się ścierają i potem popuszcza olej przez kopnika. W swoim mam ten simmering wsadzony od środka, oring w blaszce oraz oring na wierzchu miedzy karterem a kopniakiem, a i tak cieknie RE: Romet Ogar 200 by komarinho - Quake96 - 27-04-2015 00:21:03 Ee niech się ten rudy okularnik dowartościuje A ogarek ładnie ładnie Oby tak dalej RE: Romet Ogar 200 by komarinho - KubaBDG - 27-04-2015 00:42:19 Znowu mnie naszła ochota na kupno 200 Świetny ogar, będą z niego ludzie RE: Romet Ogar 200 by komarinho - jurek_j - 27-04-2015 20:08:56 Jak ja widzę silnik wkręcony w imadło, a w zasadzie wał korbowy wkręcony w imadło, to dochodzę do wniosku, że nagrody Darwina przyznawane są nie tym osobom, którym trzeba. RE: Romet Ogar 200 by komarinho - komarinho - 27-04-2015 20:48:49 nie był wkręcony w imadło, tylko umieszczony między szczękami, nieściśnięty. I w dodatku leżał tam chwilowo, kiedy sechł silikon. Całość składana na sankach RE: Romet Ogar 200 by komarinho - Elest - 27-04-2015 20:59:12 Miodzio Czekam na kolejne zdjęcia, projekt będę śledził do samego końca! RE: Romet Ogar 200 by komarinho - Barto5050 - 27-04-2015 21:08:09 (27-04-2015 20:08:56)jurek_j napisał(a): Jak ja widzę silnik wkręcony w imadło, a w zasadzie wał korbowy wkręcony w imadło, to dochodzę do wniosku, że nagrody Darwina przyznawane są nie tym osobom, którym trzeba. Musze Cię lekko sprostować, bo silnik na zdjęciu nie był skręcony za wał tylko sobie leżał na imadle I poza tym czop jest za krótki i stożkowaty przez co nie ma opcji, żeby przykręcić go do imadła za wał RE: Romet Ogar 200 by komarinho - Marwerick - 27-04-2015 23:40:25 (27-04-2015 00:15:08)Barto5050 napisał(a):(27-04-2015 00:04:14)Marwerick napisał(a): można było dać małego simerka pod wałek kopnika i był było by lepiej jak te szajs oringi które szybko się ścierają i potem popuszcza olej przez kopnika. to masz coś żle złożone bo ja u siebie nie mam zapocenia od oleju i u mnie spełnia swoje zadanie |