+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Hydepark (/forumdisplay.php?fid=23)
+--- Wątek: Praca na wakacje (/showthread.php?tid=26341)
Strony: 1 2
RE: Praca na wakacje - dominik200 - 08-06-2014 17:21:37
to nie żaden problem jechać ciągnikiem, ale w żniwa jeździsz również po publicznych drogach więc bez prawka nie radziłbym w tym wieku. Oczywiście jak umiesz po polu i po polnych drogach i dajesz rade z cofaniem przyczepami to nie ma nic przeciwko temu.
RE: Praca na wakacje - DominiX - 08-06-2014 17:29:30
cofać umiem itp w tamtym roku jak sie sąsiad nachlał
to woziłem mu ziarno od kombajnu do takiego pomieszczenia przy stodole ale wtedy w jedną stronę to było 1km polnymi
RE: Praca na wakacje - stqc - 08-06-2014 21:16:40
Ja tam już koszule kupuje i od 1lipca za kelnera będe latać
Może macie jakieś gastronomie i może drobna pomoc się przyga popytaj 
RE: Praca na wakacje - mikolaj.lukasik - 08-06-2014 21:30:20
ja pomagam, dorabiam jako drwal w lesie ale praca ciężką w piątek i czwartek do szkoły nie poszedłem tylko do roboty to przez weekend nie miałem na nic siły , a jak sie żniwa zaczną to pomoc w polu
RE: Praca na wakacje - Bartosz. - 08-06-2014 21:34:58
A ja w tartaku.drugie wakacje z kolei
RE: Praca na wakacje - Krystian Colo - 08-06-2014 21:41:01
Będę zbierał truskawki i inne owoce, pomagał znajomemu mojego wujka w serwisie Rowerowym.
RE: Praca na wakacje - DominiX - 08-06-2014 21:50:10
Ja tak sb myślałem, że: na rometowskich silnikach się znam... w razie czego jest forum
To może dodam ogloszenie "naprawa silników romet Robił ktoś tak z was ? Oczywiscie mowa tutaj o 023, 017, 019, s38 itd
RE: Praca na wakacje - gincu99 - 08-06-2014 22:11:45
Ja będę obierał kable miedziane, kosił trawe u sąsiadów i pomagał dziadkowi takie typowe prace koło domu cięcie drzewa itp. ma też krowę więc siano, ziemniaki,zboże itp.
i jeszcze serwisowanie simsona sr,koledze zippa i drugiemu t-1
troszkę kaski wpadnie
RE: Praca na wakacje - alek736 - 08-06-2014 23:18:24
(08-06-2014 21:50:10)DominiX napisał(a): Ja tak sb myślałem, że: na rometowskich silnikach się znam... w razie czego jest forum
Oczywiscie mowa tutaj o 023, 017, 019, s38 itd
Lepiej nie bo prędzej zepsujesz te silniki zamiast naprawić.
RE: Praca na wakacje - stqc - 09-06-2014 14:02:50
Znasz się w jakim znaczeniu
? Jakim dysponujesz sprzętem 
?
RE: Praca na wakacje - sebon30 - 09-06-2014 14:21:11
koszenie trawników itp. mój tato kładzie po ludziach kostkę brukową. Ma coś 100m2 u jednego gościa także ze 150 zł wpadnie
RE: Praca na wakacje - simi81 - 10-06-2014 00:04:16
(08-06-2014 21:50:10)DominiX napisał(a): Ja tak sb myślałem, że: na rometowskich silnikach się znam... w razie czego jest forum
Oczywiscie mowa tutaj o 023, 017, 019, s38 itd
Ile już tych silników rozbierałeś, składałeś, naprawiałeś itp? Jeden, dwa? to nie masz w co się bawić, dodatkowo jak robisz to wszystko typu (polak potrafi) czyli, podważanie śrubokrętami, waleniem młotkiem itp. to już w ogóle się za to nie bierz, bo będziesz miał później jeszcze jakieś nie przyjemności.
Ja między innymi znam silniki 223 na pamięć, a i tak mam obawę, że jak komuś będę coś robił to mógłbym coś spieprzyć.
RE: Praca na wakacje - Matinek - 10-06-2014 00:10:02
Ja będę u babci na wsi pomagał. Dominik serio? ty zadnego silnika nie rozpoławiałes nawet jedynie s38 i zmieniłes tylko przesuwke. Co tu dopiero mówic o 019???????????????? Wiesz co to 019 jak sie nie znasz? Ja miałem okazje składac 019 i powiem wam ze jak sie nie znasz to nie tykaj bo rowalisz to nie 023 gdzie masz 3 tryby. Jak sie popatrzysz jak ktos robi i zapmaietasz to moze jako tako złozysz ale jak ty nigdy tego nie robiłes? i chcesz 019 składac??? Najprędzej to twój tata to wszystko poskłada i uruchomi
xD
RE: Praca na wakacje - Barto5050 - 10-06-2014 00:16:10
Ja tak ogólnie mam zamiar rozglądać sie za jakąs pracą. Wtedy bym szybciej skończył motorynke
RE: Praca na wakacje - simi81 - 10-06-2014 00:18:03
Ja oprócz roboty w rolnictwie, też muszę się rozejrzeć za jakąś inna pracą. W końcu wymarzony "kaszlak" sam się nie sprawi