(21-04-2014 16:22:55)Błażej napisał(a):  

(21-04-2014 14:06:36)krzysiu1505 napisał(a):  300zł można za tego pegaza dać, ale to już górna granica, więcej to głupota. Ważne że odpala, co oznacza, że jeśli coś w silniku jest nie tak to raczej jakieś łatwe do usunięcia pierdółki. Pegazów jest mało, ale to jest zwykły dwubiegowy, więc takim unikatem to znowu nie jest, unikatem byłby pegaz automat.

Tak. Simson jest lepszy

(21-04-2014 21:20:24)krzysiu1505 napisał(a):  

(21-04-2014 16:22:55)Błażej napisał(a):  

(21-04-2014 14:06:36)krzysiu1505 napisał(a):  300zł można za tego pegaza dać, ale to już górna granica, więcej to głupota. Ważne że odpala, co oznacza, że jeśli coś w silniku jest nie tak to raczej jakieś łatwe do usunięcia pierdółki. Pegazów jest mało, ale to jest zwykły dwubiegowy, więc takim unikatem to znowu nie jest, unikatem byłby pegaz automat.

Tak. Simson jest lepszy

I to dużo. Niestety, to jest tylko romet. Pegazów co prawda nie ma jakichś gigantycznych ilości, ale pegaz 750 tak strasznie rzadki znowu nie jest(już nawet po wpisaniu na aledrogo czy tablicy romet pegaz zawsze wyskakuje kilka-kilkanaście ofert, i są to głównie 750). Ciężko znaleźć za to pegaza 700 lub 710, i to są unikaty. Ale może się mylę, może motorowery romet to jest straszna rzadkość i unikaty, więc za jakieś brudne, pordzewiałe graty które nie wiadomo ile stały w stodole i to jeszcze bez jakichkolwiek dokumentów można dać tysiące złotych. A poza tym to są cudy techniki, które we wszystkich względach przewyższają wszystkie inne pojazdy, zwłaszcza owe ohydne, złomiaste pierdziki enerdowskie