+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Hydepark (/forumdisplay.php?fid=23)
+--- Wątek: A1...? (/showthread.php?tid=10047)
Strony: 1 2
RE: A1...? - dave123q - 26-12-2012 22:27:08
Już Ci odpisałem coś na ten temat wyżej.
Rozumiesz że Cie odholują bo nie ma uprawnień?
Pewnie, że rób. A1 też się przyda, narazie masz mińska więc jeszcze lepiej
Wiadomo, kat.B jest bardziej przydatna, ale zaużmy, że i tak nie będziesz jeździł samochodem, albo bardzo rzadko tak jak jest to w moim przypadku. WIęc jak najbardziej, rób A1
RE: A1...? - Artur - 26-12-2012 23:06:32
Robiłbym bez zastanowienia, gdyby nie koszta... Zastanawia mnie, czy z tytułu posiadania A1 mogę mieć jakieś ułatwienia przy późniejszych kategoriach?
Ewentualnie, zna ktoś ośrodek w Poznaniu, który tanio uczy?
RE: A1...? - Błażej - 26-12-2012 23:45:42
Poznań wielkie miasto a co za tym idzie zapewne na co drugiej ulicy jest jakiś ośrodek szkolenia kierowców.
Co za tym idzie spora konkurencja i jakbyś tak pochodził i popytał na poważnie to może jakiś ośrodek za 600-700 zł zgodzi się na wiosnę zrobić kurs. Ja płaciłem za A1 500 zł, a następnie za A 400 albo 500 nie pamiętam. Nie robiłem teorii. Na A wyjeździć tylko 10 godzin trzeba było
RE: A1...? - Artur - 26-12-2012 23:49:32
Najtańszy, jaki znalazłem, robi za 750 zł - do tego i tak dochodzą inne opłaty (egzamin, badania itd...) - łącznie wychodzi coś koło 1050 zł. Z tym popytaniem to może i... Zrobią kilka godzin mniej i policzą parę złotych mniej.
Bo z jakiej racji mieli by obniżać cenę?
RE: A1...? - Błażej - 27-12-2012 00:03:37
No napisałem Ci z jakiej przyczyny.
Egzaminu się nie liczy do kursu z reguły. Badania to około chyba 70 zł
"itd" Co to znaczy dla Ciebie itd. ? Zdjęcia jeszcze i to koniec wydatków
RE: A1...? - Artur - 27-12-2012 00:04:58
A WORD egzamin za darmo przeprowadzi... Poza tym, mnie interesuje koszt całkowity.
RE: A1...? - Błażej - 27-12-2012 00:27:08
no, 13 dostaniesz za darmo buahaha
RE: A1...? - Sr-ka - 27-12-2012 00:32:17
A nie lepiej wstąpić do wojska, Straży i wgl i zrobić od razu prawko na A,B i ogólnie
?
RE: A1...? - Irek - 27-12-2012 11:29:40
No z tymi godzinami to ja nie wiem , na A nie wyjeździłem 20 , nie miałem teorii a i tak pełną cene zapłaciłem.
A1 to samo, próbowałem sie dogadać ale nie było opcji, zrobiłem teorie ale nie chciało mi sie na jazdy chodzić, za A1 płaciłem 1000 ale że te teorie se przerobiłem to jak zrezygnowałem oddali 900zł , kwestia była tego że trafiłem na tego porytego współwłaściciela ośrodka. A kumpel z klasy który sk uterem tylko jeździł pare miesięcy wytargował zrobienie kat A za 500zł i wyjeździł kilka godzin no ale on u nich wcześniej robił B to miał sie jak targować
Przy nowych przepisach A1 słabo sie opłaca, dawniej to po A1 można było tanio i szybko zrobić A, teraz jeszcze A2, A do tego trudniejsze egzaminy, no kupa kłopotu
Jak masz jakieś fajne boczne i leśne drogi albo często sie policja nie pojawia ja w A1 bym sie nie bawił , tym bardziej że pisałeś że nie zamierzasz sie daleko wyprawiać.
Sam to żałuje tylko tych 100zł straconych na A1 i 1100 na A, i tak mi to nie potrzebne. Ale sie napaliłem, troche nie potrzebnie, ale cóż raz sie traci raz zyskuje
Choć 750 zł to bardzo tanio, ale tak jak Błażej pisał kwestia dużej konkurencji.
RE: A1...? - Artur - 27-12-2012 11:59:25
I to jest argument na nie - leśnych i polnych dróg mam dużo w stronę wsi. W stronę miasta to ciężko by było wyjechać, bo tam często stoją i łapią. Chyba, że jakimiś bokami...
Ściągnąć rejestrację - jak będą chcieli zatrzymać to myk w las i tyle mnie widzieli - tymi swoimi samochodzikami tam nie wjadą.
Czyli bez prawka głowne drogi by raczej odpadały - i plus, i minus - trudniejszy dojazd gdziekolwiek, ale ciekawsza trasa.
RE: A1...? - Irek - 27-12-2012 12:30:30
W takim razie zostaw se kase na co innego , takie moje zdanie.
RE: A1...? - Artur - 27-12-2012 12:53:53
W sumie tak byłoby najrozsądniej (pod względem finansowym) i tak raczej zrobię.
No - chyba, że ktoś by przeprowadził kurs po baaardzo niskiej cenie, wtedy inna rozmowa.