Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Rowery Romet (/forumdisplay.php?fid=207) +--- Dział: Nasze rowery Romet - Użytkowe i turystyczne (/forumdisplay.php?fid=208) +--- Wątek: Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności (/showthread.php?tid=54752) |
Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - wigryman - 23-06-2024 19:10:11 Witajcie. Po skończeniu renowacji Czajki z 1974, i kilku dniach przerwy, następny rower wjechał "na warsztat". Karat 1970 o numerze 750715 Biedak pomaziany grubą ilością zielonej farby maskującej rdzawe wżery, powgniatane błotniki, widelec nie od kompletu. Ale po bliższych oględzinach stwierdziłem, że ma też liczne plusy. Pomijając wgniecenia, błotniki tylko lokalnie przyplamione rdzą, chromowane wsporniki też o dziwo prawie nie ruszone. Spod zieleniny wygląda fabryczny, jasnoniebieski lakier. Korby i zębatka suportu stan bardzo dobry, oryginalne pedały też ok. Obie opony Degum, niespękane i z dobrym bieżnikiem. Oba koła na 36 szprychach. Zębatki, tylna piasta i sztyca siodełka sygnowane ZZR. Krótko pisząc - jest potencjał. Muszę zacząć od tego, że początkowo miałem problem z identyfikacją rocznika. Numer nabity na główce ramy nie posiada pierwszych dwóch cyfr definiujących rocznik, nabity jest tylko numer egzemplarza. Po oględzinach konstrukcji ramy (oprzyrządowaniem w ogóle się nie sugerowałem, bo mogło być wymieniane w późniejszym czasie) na podstawie kilku charakterystycznych cech założyłem rocznik 1970. Był to rocznik przejściowy posiadający cechy zarówno wcześniejszych Karatów ZZR jak i późniejszych rometowskich. Mianowicie: - roczniki i numery egzemplarzy do roku 69 nabijano pod suportem, w roku 70 początkowo pod suportem, następnie na główce ramy, a od 71 wyłącznie na główce - brak emblematu ZZR i otworów po nitach, a emblematy nitowano do roku 69 - dwa trójkąty wzmacniające rurę ramową spawano do roku 70, później, również od tego roku zaczęto stosować tylko jedno wzmocnienie. - przyspawane do trójkątów uszka do mocowania bagażnika, stosowane od roku 70 Zakładając, że są inne osoby posiadające większą wiedzę ode mnie, puściłem w eter pytanie, co do rocznika tego egzemplarza, aby potwierdzić/skorygować moje założenia. Na apel odpowiedzieli koledzy /miszel/ i /siwy1958/ za co dziękuję raz jeszcze. Poleciało po piwku. W wyniku odpowiedzi ujawniła się jeszcze jedna cecha potwierdzająca rok 1970, ale o tym później. A szpetny (na razie) Karat wygląda na starcie tak: [attachment=23140][attachment=23141] RE: Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - wigryman - 23-06-2024 20:11:39 Kiedy na forum puściłem pytanie o rocznik Karata, miałem trochę czasu na przemyślenia dotyczące stojaka montażowego. Kupić, nie kupić, jaki, za ile, zrobić samemu... Stojak kupię i co? Żal mi go będzie używać do malowania ram, bo się upaćka farbą? Decyzja - zrobić samemu, i nie przejmować się jego późniejszą kolorystyką. Będzie najwyżej wyglądał jak z parady równości. Wypad na zaprzyjaźnione złomowisko. Przytargałem kilka elementów, bo nie było jeszcze konkretnego projektu, a raczej kilka koncepcji. Potem wieczorem kapeczka whisky, dla poszerzenia myśli inżynierskiej. W końcu wyklarowała się jakaś wizja i można było zacząć działać. Tutaj muszę wymienić elementy, które finalnie wykorzystałem: a) podstawa do poziomowania brodzika pod prysznicem (krzyżak plus regulowane nóżki) b) budowlana sztyca rozporowa (regulacja wysokości stojaka) c) rometowska korba z zębatką i ośką (element mocujący dowolną ramę poprzez klinowanie misek suportu) umożliwiająca swobodne obracanie ramy o 360 stopni Z zębatki obciąłem tarczę z zębami pozostawiając "gwiazdę" - ta służy do blokowania ustawienia ramy co 72 stopnie (element blokujący to pręt 8mm przechodzący przez otwory w sztycy i wycięcie w gwieździe). Pięć ustawień w zupełności wystarczy, aby pomalować wszystkie zakamarki. Od strony korby w nagwintowany otwór wkręciłem śrubę 10mm - to główna oś umożliwiająca obracanie całej ramy. Pozostawiłem jedną korbę - służy jako dźwignia do obracania ramy, żeby nie pchać paluchów w świeżo malowane. Robiłem wstępne testy. Ramą z Jubilata spokojnie wywijałem na wszystkie strony. Obrotowe pozycje robocze stabilne, cały stojak również. Pozostało mi wytoczyć dwie podkładki z twardego drewna do klinowania misek suportu (drewno ma większe tarcie niż metal, chociaż testy robiłem na stalowych podkładkach i też się sprawdziły). Szybkie malowanie i stojaczek gotowy. [attachment=23142][attachment=23143] RE: Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - wigryman - 23-06-2024 21:19:34 A tymczasem postanowiłem zajrzeć pod spód zieleni, a nuż znajdę coś ciekawego. Delikatnie z preparatem do zmywania w myśl sentencji "primum non nocere". Trójkąty - liczyłem na cienkie białe kreski - nic. Rura podsiodłowa - nic. Rura ramowa za zawiasem - jest! Bingo! Oryginalny ciemno niebieski napis Karat. A więc mam potwierdzenie, że jasnoniebieski kolor Karata jest oryginalny. Potem główka ramy - nic. Osłona łańcucha i błotniki - też nic. Czasami brak informacji to też informacja. Kolega /miszel/ podrzucił mi coś takiego: W latach 60-tych na rurze podsiodłowej stosowano kalkomanie, w roku 70 nie było nic (!), w 71 i 72 malowane białe obrączki, a w 72 stosowano już naklejki. Więc potwierdziło się że mój egzemplarz to rocznik 1970. A Karacik czeka już spokojnie na nowy lakier. Cierpliwości Karaciku, masz dużo części do renowacji. [attachment=23145][attachment=23146][attachment=23147] RE: Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - wigryman - 24-06-2024 21:05:26 Czy ktoś orientuje się jak było z elektryką w Karatach? Niektóre ramy posiadają otwory na przewody. Czy oświetlenie montowano od któregoś konkretnego roku, czy występowało ono partiami we wszystkich latach? Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - miszel - 25-06-2024 09:49:21 Wydaje mi się że jest to zwykła loteria. Gdy patrzy się na zdjęcia w google to połowa ma, a połowa nie. Kwestia samozaparcia renowatora w kwestii pozyskania takich elementów o które ja sam osobiście długo walczyłem gdy szukałem do swojego Popularnego RE: Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - wigryman - 25-06-2024 21:45:47 Oczywiście, na etapie renowacji można tworzyć co tylko fantazja podpowie, nawet całą elektrykę z epoki dołożyć. Ale które roczniki, albo ich partie, posiadały elektrykę oryginalnie? Właściciele Karatów - dajcie znać jak to wygląda w waszych egzemplarzach. Dzisiaj usuwałem resztki farby z ramy i błotników, a w międzyczasie rozebrałem dwa inne Karatowe rupiecie, żeby obejrzeć w jakim stanie są podzespoły. Akurat posiadam roczniki 70, 71, 72. Żaden z nich nie posiada otworów pod elektrykę. Ramy identyczne za wyjątkiem: a) rama z 70 posiada dwa trójkąty pod rurą ramową, pozostałe po jednym b) rama z 70 posiada suport na miski wkręcane i ośkę sygnowaną ZZR c) rama z 71 posiada suport na miski wkręcane i ośkę ZZR bez sygnatury d) rama z 72 posiada suport rometowski na miski wciskane i ośkę Romet bez sygnatury e) rama z 70 i 71 posiada ukośne nacięcie na gwincie widelca, ułatwiające zakładanie podkładki z zębem, rama z 72 tylko nacięcie pionowe jak we wszystkich Rometach. Czyli 70,71 to ZZR, a 72 to już Romet pełną gębą. Zdjęcia wrzucę następnym razem. Lepiej raz zobaczyć niż pięć razy usłyszeć (przeczytać). Może ktoś ma jeszcze inne cechy w swoich rowerkach z tych roczników. Dajcie znać. RE: Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - wigryman - 02-07-2024 23:32:06 Po kilku dniach przerwy wróciłem do zabawy z Karatem. Tak jak pisałem wcześniej, rury suportów w rocznikach 70 i 71 gwintowane, a w roczniku 72 już większej średnicy, na miski wciskane. Na zdjęciu, po kolei od lewej, roczniki 70, 71 i 72. We wszystkich tych rocznikach w rurze suportu występuje gwintowany otwór do mocowania uchwytu osłony łańcucha, ale w przypadku rocznika 72 wkręcono już tylko zaślepkę, bo osłona łańcucha zamontowana została w innej już wersji. Na zdjęciu, podobnie jak wcześniej, osłony roczników 70, 71, 72 po kolei od lewej. W trakcie szykowania ramy do malowania odkryłem małą ciekawostkę. Zaślepione fabrycznie otwory pod emblemat ZZR. Przypominam, że jasnoniebieski lakier był oryginalny, więc otwory zaślepiono wcześniej. Ramę pospawano więc w 1969 kiedy jeszcze nitowano emblematy, natomiast pomalowano i poskładano w 1970. Jak widać zaślepienie otworów było ekonomicznie bardziej opłacalne, niż produkowanie i mocowanie logo. Chyba, że już wtedy szykowano się do transformacji ZZR na Romet. Ostatecznie rocznik roweru nadal definiuję jako 70 (ostateczne skompletowanie pojazdu). [attachment=23158][attachment=23159][attachment=23160] RE: Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - Pinio - 03-07-2024 01:23:18 W 1970 roku nadal montowano metalowe tabliczki zzr. Myślę że ktoś z tej ramy usunął tabliczkę przy pomocy przecinaka i w otworach zostały resztki nitów. Ewentualnie faktycznie zostały zaślepione na przykład pod naklejkę universal albo pod kalkomanię rometa. Mógłbyś pokazać jak zamocowana była osłona w egzemplarzu z 72? Jakaś dziwna się wydaje, jakby rzeźba osłony z innego roweru RE: Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - wigryman - 03-07-2024 21:31:00 Pinio. Od środka rury sterowej nie ma żadnych główek po nitach, jedynie palcem lekko można wyczuć resztki otworków w główce ramy. Nity z tego co się orientuję były aluminiowe, a zaślepienia są stalowe. Wyglądają na precyzyjnie zaspawane. A najważniejsze, że maskowania pokryte były oryginalnym lakierem. Na 100% otwory celowo zamaskowano przed malowaniem. Co do osłony łańcucha, to po szczegółowych oględzinach również nabieram przekonania, że nie jest to osłona oryginalna. Ktoś chyba starannie dopasował coś z innego modelu. Dałem się nabrać, że to jakaś późniejsza wersja. Wrzucam foty. Pinio, jako że posiadasz dużo większy materiał poglądowy Karatów, ciekaw jestem Twojej opinii w kilku kwestiach. Kiedy i w których miejscach bito numery seryjne bez rocznika? Do kiedy nitowano emblematy? Czy były jakieś lata przejściowe, gdy wychodziły egzemplarze o różnych cechach? No i do którego roku traktować Karaty jako ZZR a od kiedy jako Romet, przy całkowitym braku sygnatur ZZR czy Romet na ramie. I wreszcie czy poprawnie założyłem, że mój model to 1970? Pozdrowienia. [attachment=23161][attachment=23162][attachment=23163] Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - miszel - 03-07-2024 21:41:04 No faktycznie ta osłona niezbyt zalatuje fabryką, aczkolwiek miałem podobną sytuację w ostatnio sprzedanym flamingu. Rama była już na osłonę plastikową, ale że na magazynie zostały im metalowe to dorobili do jednej blaszkę i założyli Wygladało to komicznie ale wbrew pozorom działało lepiej niż 90% plastikowych. Dążę do tego, że skoro fabryka kombinowała z nitami to jest prawdopodobieństwo że osłonę z braku laku dosztukowali. Załączam fotkę w ramach ciekawostki RE: Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - Pinio - 04-07-2024 00:10:52 Cóż jeśli jest to tak ładnie zaślepione rzeczywiście można sądzić że to rama z przełomu zzr/romet. Widać że jeszcze się starali, stawiam że w latach 80tych po prostu zostawiliby otwory Osłona łańcucha na bak dosztukowana, raz fabryka nie zostawiłaby kawałka blachy wystającego za tylny trójkąt a dwa - nie sądzę by fabryka przewierciła na wylot tylny trójkąt osłabiając go. Cytat:Pinio, jako że posiadasz dużo większy materiał poglądowy Karatów, ciekaw jestem Twojej opinii w kilku kwestiach. Cóż, przyznam że karaty nigdy nie były moim konikiem i nie mam w głowie bazy danych zmian konstrukcyjnych jakie następowały na przestrzeni lat. No i na początek trzeba zaznaczyć że w romecie wszystko jest płynne po dwa lata w każdą stronę, widziałem już różne anomalie a części sygnowane zzr nawet się pojawiały w rowerach z połowy lat 70 więc nie da się określić konkretnej daty różnych zmian. Pomijając co się działo w latach 60, lata 70 to taki właśnie okres przejściowy dla karatów. Zniknęło jedno trójkątne wzmocnienie ramy jak zauważyłeś (wydaje mi się że egzemplarze z 1970 jeszcze je miały a póżniej już nie), bagażnik przestał być mocowany na dokładaną obejmę a na ramie pojawiły się dospawane uszy, inny suport, brak emblematu itd. Twoje ramy dobrze to obrazują. Oprócz szczegółów ramy były też inne zmiany, w 71 zaczęły się poajwiać wygięte wsporniki kierownicy, w 72 błotniki o przekroju trapezowym lakierowane. W 70 jescze montowano dwukolorowe siodełka razem z szarymi tego samego wzoru. w 71 weszły szare nowszego typu z przeszyciem w poprzek i czarne. Pedały chyba do końca montowano zzrowskie kanciaki bez odblasków. Na rurce podsiodłowej dużo się działo a nie pamiętam co w którym roku. Od psiknięcia farbą w kolorze napisu przez naklejki chyba trzech typów, kalkomanię ze znakiem jakości, naklejkę predom po pustą rurkę podsiodłową. Ogólnie przyjmuje się że rowery z 70 to jeszcze zzr a 71 to już romet. Zdarzały sie oczywiście wyjątki, a najbardziej znanym jest chyba całkiem duża partia sokołów z 72 na tabliczce zzr. Odnośnie egzemplarzy bez rocznika się nie wypowiem, nie wiem czy w karatach był jakiś rok w którym zdarzało się to częściej. RE: Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - wigryman - 04-07-2024 05:33:50 Pinio i Miszel. Panowie, i właśnie po to powinny istnieć takie fora. Ogromne dzięki za informacje, należało się po piwku. Zwłaszcza Pinio - informacje których udzieliłeś bardzo zwiększyły właśnie wiedzę wszystkich, którzy pasjonują się restaurowaniem naszej myśli technicznej z lat prl-u. Szukanie tego na wyrywki trwało by bardzo długo, i pewnie znalazł bym dużo sprzecznych (błędnych) informacji. Stokrotne dzięki. RE: Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - zaz - 04-07-2024 09:42:30 Czekam na efekt końcowy. Udało się kupić korbę z olx która wysłałem. RE: Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - wigryman - 04-07-2024 15:38:17 Zaz - tak, kupiona, czekam na przesyłkę. Kupiłem też fabrycznie nową, nierozpakowaną ramę do Zbyszko, plus również nierozpakowane koła do kompletu. Tej ramy jestem ciekaw najbardziej. Pinio - co do tej osłony, to trójkąt nie był specjalnie dziurawiony, tylko wykorzystano otwór do mocowania bagażnika. Ta osłona stanowi dla mnie coraz większą ciekawostkę. W wolnej chwili usunę trochę lakieru z ramy i osłony. Jeżeli na obu elementach znajdę pod spodem lakier fabryczny, to może jednak osłonę sztukowano już w fabryce. Miszel pisał o takim przypadku w swoim Flamingu. Chociaż faktycznie trochę "nieanatomicznie" wystaje poza trójkąt. A co twoja wiedza mówi o oryginalnej elektryce w Karatach? Był jakiś konkretny czas kiedy ją montowano, czy też losowo, partiami, dziurawiono ramy Karatów we wszystkich rocznikach? Może Universale doposażano w oświetlenie? Nigdy się osobiście z Karatem w tej wersji nie spotkałem, ale wspomniałeś o takich naklejkach czy też kalkomaniach. Ciekaw jestem Twojej opinii. RE: Karat 1970 - szczegółowy opis przywracania świetności - Pinio - 08-07-2024 01:14:24 (04-07-2024 15:38:17)wigryman napisał(a): A co twoja wiedza mówi o oryginalnej elektryce w Karatach? Był jakiś konkretny czas kiedy ją montowano, czy też losowo, partiami, dziurawiono ramy Karatów we wszystkich rocznikach? Może Universale doposażano w oświetlenie? Nigdy się osobiście z Karatem w tej wersji nie spotkałem, ale wspomniałeś o takich naklejkach czy też kalkomaniach. Ciekaw jestem Twojej opinii. Oj nie powiem ci na ten temat nic konkretnego, karaty to zawiły temat a ja już zdążyłem trochę pozapominać, nie chcę pisać głupot bo potem będą to ludzie czytać i ktoś powieli jakąś moją błędną teorię Osobiście polecam pozaglądać na grupki na fb i wyszukiwać interesujące nas hasła typu "karat universal", albo i w google poszukać. Niejednokrotnie można trafić na przykład na zdjęcia z archiwum alledrogo itp i już mamy jakieś zdjęcia porównawcze. Szczególnie polecam zobaczyć karata na włochy zwanego Grandezza - pełen wypas, lampki itd, no i naklejka zamiast tabliczki na główce Odnośnie twojego karata - na jaki kolor planujesz lakierować? |