![]() |
Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. (/showthread.php?tid=45177) |
Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Mixol - 09-10-2017 20:11:17 Cześć Jeszcze niedawno jak bym usłyszał że kupię Ogara to bym ![]() Pozdrawiam RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - gregor19781978 - 09-10-2017 20:31:27 Gratuluję zakupu Taki sam jak moja 200 I fajna baza do odrestaurowania RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Suwmiarka - 09-10-2017 21:56:26 Fajny egzemplarz. Ja jednak w przeciwieństwie do przedmówcy nie odnawiałbym go przesadnie, lecz zostawił w takim ori stanie bo jest naprawde ok. Gruntowną renowację przeprowadzić można zawsze, ale wrócić do fabrycznego lakieru już się nie da :-) RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - gregorian2008 - 09-10-2017 22:00:34 ladny ogarek mi sie podobaja w tym kolorze ![]() RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Mixol - 09-10-2017 22:20:48 Malować na pewno go nie będę, trzeba sprawdzić stan silnika, zrobić zawieszenia, wymienić gumy i wyczyścić.Rozbiorę go do gołej ramy bo i tak muszę przyspawać tuleję osi podnóżek bo się urwała. RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Quake96 - 10-10-2017 01:24:50 (09-10-2017 22:20:48)Mixol napisał(a): tuleję osi podnóżek Podnóżki kolego, to ta część na której kładziesz stopy podczas jazdy. To o czym piszesz to stopka centralna ![]() ![]() Ogarek ładny ![]() Fajnie, że uchowała się ładna kanapa starego typu. To już trochę rzadkość ![]() RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Mixol - 10-10-2017 07:31:43 Tak masz rację, stopka centralna, napisałem podnóżki tak potocznie.Twoją Pszczółkę widziałem, i mój też zostanie odnowiony tylko technicznie, myślę o zmianie naklejek na nowe.Jakie radzicie kupić gumy podnóżek ?A siedzenie fakt super stan, ogólnie widzę że w Ogarach dobrze się zachowują, np. w WSK po tylu latach blacha gąbka i pokrowiec przeważnie to już złom. I jeszcze jedno pytanie, jak powinien być przymocowany z tyłu zbiornik, mój lata góra dół trzyma go tylko śruba z przodu, może ktoś wrzuci zdjęcie tego mocowania. RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Majerano - 10-10-2017 08:58:10 Jeśli chodzi o zbiornik to tam taka gumowa opaska, oring taki jest ![]() RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - joozek - 10-10-2017 10:14:36 Oring gr 4,5 ew 5 mm. Wymiaru zewnętrznego nie pamietam, ale za pewne sam dobierzesz. Tak to wyglada po załozeniu ![]() Co do przedniego zawieszenia i tylnych amortyzatorów - zapraszam do moich usług http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=39287 RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Mixol - 10-10-2017 11:12:32 Dzięki Józek za zdjęcie, co do zawieszenia to na pewno się odezwę na pw.Chyba przerobię też koła na łożyska ale to na spokojnie wszystko ustalimy za kilka tygodni. RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Quake96 - 11-10-2017 01:56:55 (10-10-2017 07:31:43)Mixol napisał(a): [...] myślę o zmianie naklejek na nowe.Jakie radzicie kupić gumy podnóżek ? ... Naklejki polecam kupić na motonaklejki.pl Mają najwierniejsze repliki moim zdaniem. Trochę to kosztuje, ale zapewniam, że warto. Jakie naklejki kupić chyba nie muszę Ci pisać? ![]() Gumy podnóżek śmiało możesz kupić nowe. Trochę trzeba się nasiłować żeby je wcisnąć, ale generalnie spełniają swoją rolę. Sam gdzieś tam w jakimś Ogarze jakieś nowe montowałem i są super. Zbiornik z tyłu mocowany był oringiem, tak jak poprzednicy napisali. Osobiście stosuję jednak opaskę zaciskową, oraz kawałek dętki podłożony pod "mocowaniem". RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Mixol - 15-10-2017 02:31:50 Po tygodniowym postoju w garażu Ogar doczekał się prysznica, spod warstwy błota i kurzu widać w końcu kolorek w całkiem przyzwoitym stanie jak na swoje 35 lat.Rozebrałem gaźnik, na szczęście okazało się że jest w dobrej kondycji a króciec ma w wersji odblokowanej.Wymyłem go porządnie i przedmuchałem za pomocą kompresora, w komorze pływaka było trochę syfu.Po złożeniu i przelaniu odpalił z trzeciego kopa i przyzwoicie pracował, nie gaśnie wkręca się itp.Dziś była moja druga jazda w życiu na 200.Pozycja nawet fajna w miarę wygodna a osiągi, raczej brak osiągów, chyba brakuje mu paliwa ale daje radę na wszystkich trzech biegach.Sama skrzynia i sprzęgło pracuje bardzo dobrze, wkurw.. mnie kopniak leci do przodu tzn nie jest w pozycji pionowej i łapie przy samym końcu, światła działają stacyjka i przełącznik, tylko brzęczyk milczy ale na dziewczyny trąbił i tak nie będę bo mam już żonę ![]() Totalny brak hamulców, kierownik ucieka na jedną stronę albo, trochę krzywa rama albo luzy w przodzie, łańcuch i przednia zębatka do wymiany.Iskrownik jak nówka, czysty na śrubkach mocujących cewki jest jeszcze czerwona farba chyba nie były odkręcane.Bardzo przyjemnie się grzebie przy Ogarku, coś nowego w porównaniu z Wueską. Teraz kilka pytań ??? - jaki powinien być poziom paliwa w komorze - dźwignia zmiany biegów ociera o dekiel, czy na jej osi nie powinna być jakaś tuleja, wtedy by miała oparcie - tłumik, w moim wystaje długa gwintowana szpilka ale chyba czegoś tam brakuje na jej końcu, czy ktoś z Was może wrzucić zdjęcie środka - przednia zębatka, ile zębów radzicie założyć Jestem zadowolony z zakupu, dopóki jest w miarę ciepło to chciałbym jeszcze nim pojeździć o ile znajdę powód tego mulenia, a potem rozebrać do gołej ramy i technicznie odrestaurować, wizualnie nic nie poprawiam.Pamiętam jak kiedyś marzyłem o takimi, listonosz jeździł niebieskim ale rocznik 87-89 i nawet pamiętam jak stały nowe w GS-ie w Wiązownie na przełomie lat 89/90 i ten gość w fartuchu.Jak chodziłem do podstawówki to żeby kupić jakiś motor trzeba było mieć cynk od kumpli, ewentualnie ktoś z sąsiednich wsi coś sprzedawał.Jak ktoś miał przychylnych rodziców to był opcja wycieczki w niedzielny poranek skoro świt na Słomczyn, taka giełda na Mazowszu.A teraz w telefonie można szukać ogłoszeń, a 20 lat temu chodziło się do sąsiada ze stacjonarnego dzwonić, się pozmieniało.A Ogar 200 jest nadal ![]() RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Quake96 - 15-10-2017 16:12:12 (15-10-2017 02:31:50)Mixol napisał(a): Teraz kilka pytań ??? Poziom paliwa powinien być równy z kołnierzem pływaka. Gdzieś na forum było chyba opisane jak to ustawić, ale pokrótce postaram się to streścić. Zalewasz paliwa do komory, nie przytapiając pływaka. Zakręcasz kranik, zdejmujesz dekielek komory pływakowej i palcem przyciskasz pływak do dna. Poziom paliwa w tym momencie powinien być równy z tym wystającym z pływaka kołnierzykiem. Za mało? Podginasz końcówkę blaszki w pokrywce w górę. Za dużo? To samo tylko tym razem w dół. Jakaś tuleja tam być powinna. Mimo stosowania tulei, ocieranie dźwigni o kapę jest znanym problemem. Jeśli po zastosowaniu tulei, dźwignia będzie nadal ocierać, to od biedy można ją delikatnie wygiąć, choć nie polecam przesadzać! Materiał jest miękki i u mnie jedna tak prostowana dźwignia pękła po jakimś czasie, co z resztą też zdarzało się ludziom nie raz, bo nie zliczę ile widziałem spawanych dźwigni ![]() Z tłumikiem na teraz nie bardzo pomogę, ale w środku powinien być tylko dławik i jego końcówka. Po skręceniu w całość, powinno wystawać trochę gwintu ![]() Do przodu polecam tylko i wyłącznie 13z. Mniejsze nie mają sensu. Zdrowy, odblokowany ogar na 13z pojedzie bez problemu, będzie miał dość siły żeby się rozpędzić, a przy tym będzie dawać nieco lepsze osiągi i lepszą kontrolę obrotów. Na mniejszych zawsze miałem problem by utrzymać Ogara na odpowiednich obrotach podczas jazdy. Ciągle albo się rozpędzał i za wysoko "kręcił", albo przerywał z powodu za mało odkręconego "gazu". Na 13z bez problemu osiągam "przelotową" prędkość, przymykam gazu i motorower jedzie równo, bez żadnego przerywania ![]() RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Mixol - 15-10-2017 17:41:57 Dziś pojeździłem trochę Wueską bo w końcu nie pada, przepaliłem też Ogarka polnych drogach.Ciągnie o ile nie ma górki lub nie wieje, silnik i skrzynia pracuje cicho trzeba na spokojnie go wyregulować.Zatarty przód daje mnóstwo satysfakcji na dołkach<motoo>Niestety leci paliwo z komory pływaka, zwłaszcza po delikatnym przechyleniu w prawą stronę, zauważyłem to jak robiłem zdjęcie.Pływak jest szczelny, mam Rometa będzie grzebanie ![]() A pozycja jak na przecinaku, kiera nisko nogi do tyłu coraz bardziej go lubię. RE: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200. - Mixol - 16-10-2017 18:22:00 Panowie pytanko, czy guma łącząca filtr z gaźnikiem w Jawce i Ogarze jest taka sama ? Średnice pewnie tak a długość ? |