Dziewczyna... - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Trudne sprawy (/forumdisplay.php?fid=206) +--- Wątek: Dziewczyna... (/showthread.php?tid=11643) |
Dziewczyna... - zigu98 - 17-02-2013 03:54:25 Siemka Panowie.. Mam problem z dziewczyną. Jest ona w moim wieku, chodzimy razem do klasy a nawet siedzimy razem. Jesteśmy przyjaciółmi od bardzo dawna. Lecz jakis czas temu, prawie od początku roku szkolnego zaczęło między nami coś iskrzyć. Był pierwszy niewinny buziak, przytulanie... Potem siedzenie razem na przerwie przytulonymi do siebie, pisanie do rana. Ale razem nie bylismy, do nie wiedziala co do mnie czuje. Aż coś sie zaczeło nie dawno psuć, aż w końcu miała dać odpowiedź ostateczną, czy coś z tym robimy czy nie. No i wczoraj napisała, że chce być przyjaciółką tylko, bo nie rozwiązała swoich problemów.. Okazało się że wróciła do przjaźni z byłym. Dla mnie z Nim zerwała podobno. Okazało się również że kochała mnie tylko jak przyjaciela i nic więcej. A jego przez cały czas kochała i kocha. On napisał do niej w walentynki że ją kocha. A ja w walentynki nic, bo była obrażona, i nie chciała mnie słuchać. On jest od niej 2 lata starszy i mieszka trochę dalej. Co robić? Ja ją strasznie kocham... Dalsza część, bo piszę z telefonu, a komp się zepsuł. Mam limit znaków i dlatego tak. Ona ma się z nim spotkać w niedziele przyszłą i porozmawiać poważnie. Widać że chce się bardzo przyjaźnić, bo mówi o tym i nie da mi odejść. Co mam robić? Odpuścić czy walczyć dalej.. Może coś zmienić się da przez ten tydzień? Ja ją bardzo kocham, ale chyba już straciłem... Piszę o tej godzinie bo nie mogę spać, cały czas o niej myślę.. Pomocy bo nie wiem co mam robić, sam sobie już nie daję rady. Jeśli się da to proszę, Administratorów, alobo Moderatorów o połączenie tych dwóch postów. RE: Dziewczyna... - nie_mientki - 17-02-2013 04:02:29 Tematów o złamanych sercach przybywa szybciej, niż dzieci na wsi po 9 miesiącach od dyskoteki w remizie. Czyżby Bravo nie prowadziło już rubryki z listami od czytelników? Baby już takie są, że nie wiedzą czego chcą. A czasami jak mówią jedno to chcą czegoś zupełnie innego. Porozmawiaj z nią szczerze, poproś żeby się zdeklarowała czy tamten, czy Ty czy może nikt z was. RE: Dziewczyna... - riley2pl - 17-02-2013 11:07:03 Najlepiej to powiedz jej to co tu napisałeś.Powiedz jej szczerze co do niej czujesz,ile lat się już znacie,jak dobrze się dogadujecie no i że ją kochasz.Wtedy sama zdecyduje z kim bedzie jej lepiej.Ale tak to jest jak Michal powiedział.Z babami nic pewnego nie ma,same nie wiedza czego chcą ,a trzeba im przemówić do rozsądku. RE: Dziewczyna... - Rometowiec97 - 17-02-2013 11:11:53 Mi powiedziała że nie mamy szans na związek,ale ciągle do mnie pisze.Zrób tak jak ja zacznij się starać,jak będzie chciała żebyś stanął na rzęsach to stan.Albo zaproś ją na jakiś koncert albo co innego. RE: Dziewczyna... - zigu98 - 17-02-2013 11:49:23 Ale on o tym dobrze wie co do niej czuje... Właśnie jak już wiedziała, zastanawiała się czy chce żebyśmy byli razem, ale pojawił się on. Na spotkanie nie mamy szans najbliżej to za tydzień w poniedziałek, po tym całym jej spotkaniu. Mnie się wydaje że ona nie chce się ze mną spotkać, bo wie że w jakiś sposób mnie skrzywdziła.. Tłumaczy że nie może się spotkać bo ma remonty w domu i musi sprzątać. A mieszkam od niej 2km, 10 minut na piechotę.. Powiedziałem, jej że najlepiej jakbym po feriach zmienił miejsce na którym siedzę w szkole. Ona prosiła żebym tego nie robił, bo sobie nie wyobraża siedzieć z kimś innym, za bardzo się do mnie przyzwyczaiła i przywiązała. Powiedziała że mnie też kocha, ale jak przyjaciela, i że nigdy mnie nie chce stracić.. Pisałem z nią cały dzień wczoraj aż do 3 w nocy dziś.. Próbowałem wszystko wyjaśnić. Napisałem jej kilka słodkich smsów, i napisała na to : "Jak cię tu nie kochać... Uwielbiam to co piszesz". Zapytałem wprost czy chciała by być z tamtym, ona powiedziała że nie wie tego. Chce żebym jej pomagał, kiedy będzie mnie potrzebowała. Brat tego gościa co ją "kocha" pisze z nią czasem. I ten gość powiedział temu bratu, "niech spierdala"... Zapytałem ją, jak może po takim czymś coś czuć do niego, ona powiedziała że serce nie sługa... Staram się o nią bardzo, robiłem dla niej wszystko, ale ona traktuje mnie jak dobrego przyjaciela.. Ja jak się dowiedziałem że ona kocha kogoś innego,to mnie to bardzo zabolało, i cierpię po prostu.. Dziś nie spałem w ogóle, bo myślałem o niej, i o tym co się stało... Napisałem jej że o niej myślę i że ją kocham...Znamy się 8 lat, i nigdy mi nie była obojętna. Ja już nie wiem co robić mam, strasznie cierpię. RE: Dziewczyna... - RomEdyta - 17-02-2013 11:59:44 Jako dziewczyna znam się trochę na takich sprawach więc poczekaj aż będzie się jej źle układało z tamtym kolesiem podjedź ogarem zabierz ją na niby przejażdżkę do jakiegoś lasu naszykuj sobie piknik czy coś tym stylu i zrobisz jej niespodziankę a ona będzie szczęśliwa wybierz jakąś fajną muzykę i gotowe. RE: Dziewczyna... - Rometowiec97 - 17-02-2013 12:08:10 (17-02-2013 11:59:44)RomEdyta napisał(a): Jako dziewczyna znam się trochę na takich sprawach więc poczekaj aż będzie się jej źle układało z tamtym kolesiem podjedź ogarem zabierz ją na niby przejażdżkę do jakiegoś lasu naszykuj sobie piknik czy coś tym stylu i zrobisz jej niespodziankę a ona będzie szczęśliwa wybierz jakąś fajną muzykę i gotowe. Może mi też coś poradzisz? http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=11213&page=1 RE: Dziewczyna... - szopen45 - 17-02-2013 12:27:14 Wez ją na koncert Rammstein i będzie twoja RE: Dziewczyna... - Taśma - 17-02-2013 12:34:23 Mówiłem żeby założyć dział "Problemy sercowe Romeciarzy <3" RE: Dziewczyna... - nie_mientki - 17-02-2013 12:35:50 (17-02-2013 12:27:14)szopen45 napisał(a): Wez ją na koncert Rammstein i będzie twoja W tym roku jest masa lepszych koncertów. Clapton, Knopfler, Waters z "The Wall". RE: Dziewczyna... - Taśma - 17-02-2013 12:44:56 Dzastin Biber. RE: Dziewczyna... - zigu98 - 17-02-2013 12:50:01 Tylko że żadne w pobliżu, a raczej by się nie wybrała nigdzie dalej ze mną... Panowie, może da się coś zrobić przez ten tydzień za nim się z nim spotka. Powiedziała że, to że z nim poważnie będzie rozmawiać to nie znaczy że będa razem, bo nie wie czy chce z nim być. Mówi że nie wierzy w to co jej pisał. Mnie w to wszystko wierzy. RE: Dziewczyna... - Norbi96 - 17-02-2013 14:16:57 (17-02-2013 11:59:44)RomEdyta napisał(a): do jakiegoś lasu Brzmi to trochę dwuznacznie RE: Dziewczyna... - fanfso - 17-02-2013 14:44:16 W lesie ... Jeszcze za młoda jesteś i nie wiesz o co chodzi RE: Dziewczyna... - RomEdyta - 17-02-2013 21:11:02 Nie chodziło mi w takim stylu !!! |