Post: #91

powiem szczerze ojciec ma reno już z 3 , 4 lata i ani razu nie zawiodło moze dlatego ze trafił na takiego chociaż mowił ze nigdy nie kupi francuza a tu kupił i sobie chwali

Post: #92

nie bo to jest stara 19 i one chodza ale jak bys kupil clio megan czy scenika i do tego walonego to bys tylko plakal i naprawial bo np. jak jest walony w przod to skrzynki bezpiecznikow zamakaja a tam jest bsi czyli komputer od sieci kan ktory kosztuje bardzo duzo a w jednej megance wymienialem ta puche juz 4 razy w ciagu 1.5 roku

Post: #93

To samo w lagunie to samo sąsiad ma to jeż chyba wszystkie czujniki wymienił i nadal ma błedy same szyby mu sie otwierają światła włączją aj szkoda gadać nie udane auta

Post: #94

Nic mi nie mów o lagunach 2... szmelc jakich mało pod względem francuskiej elektryki

Post: #95

Więc wypowiem się teraz ja.Moim pierwszym autem będzie VW Golf IV,dziadek który jeździ nim od roku,bardzo chwali sobie,rodzina przerobiła dużo Golfów każdej generacji,więc zaufanie na 100%.

A teraz o tych co piszą że Renault to szmelc.NIKT Z WAS NIE MA RACJI! Posiadamy Renault Megane Scenic,po kupnie okazało się że ma przejechane około 300 tyś km i co ? Nic się nie dzieje,dodam że jest to 1.6 benzyna

---

Wujek jeździ od 2001 roku Renault Laguna II i ma przejechane 250 tyś km i elektronika chodzi zaj***ście

Post: #96

No trafiają sie egzemplaże które nie mają problemów ale kogo kogo znam i ma renault lub peugota nażeka i w ogóle mają opinie aut awaryjnych dużo gadać u mnie w garażu stoij peugot 407 który ma pół roku i czeka już chyba na 6 naprawe wiec nic dodać nic ująć ale to tylko moja opinia i tych kogo znam to potwierdzają i masz moto.wp.pl/gid,13753128,page,8,mgaleria.html

A po zatym moim mażeniem od niedawna jest warszawa m20 stoji na placu złomowiska pod leszczyną i tak mi się spodobała chociasz jest wizualnie w złym stanie a silnikowo ok. 5lat temu dpalił i chce za nią 2,500tyś od tamtej pory stoji i właściciel (dawny kolega taty ze szkoły) powiedział mi że mi ją zostawi za tą cene niby mam 1000zł kieszonkowego ale ja nigdy nie moge uzbierać na nią kasy a fajnie by było ja wyremontować i przywrócić do orginału i po zdaniu prawka śmigać sobie w niedziele takie mam małe mażenie ale tylko jak tela sprzedam to ją biore pod skrzydła i napewno na forum się pochwale to na tyle

Post: #97

Ja kupiłem Peugeota 405 1,6GR B+G 1992R mam go od roku i nie narzekam , auto wygodne , a Wieśwagena nie polecam, mój wójas ma golfa II jeździ się nim jak na żelaźniaku i tez co raz go musi naprawiać.
Jak Niemca to tylko Audi.
A wczesnej była u mnie Renault 19 18 B+G 1994R i tez jakoś mi się nie psuła.
Fajny tez jest Fiat CC ale nie 700 min 900ccm. Najlepiej B+G mało pali i jest tani w utrzymaniu.
A jeśli chodzi o lagunę top się z wami zgadzam w 100%.

Post: #98

Ja śmigam Skodą Favorit 135L z 1992 roku, w rodzince mam 3 Skody. Auta dobre i w miarę tanie w serwisowaniu oraz eksploatacji. POLECAM
Co do modelu Favorit i Felicia to trzeba uważać niestety na korozję pozatym silniki i osprzęt tych jak i pozostałych Skód są OK

Post: #99

Ja mam Łade Samare 1,3 z 1992r od nowości w domu . Auto w sumie jest super pod względem mechaniki ale podobnie jak pisze Pietrek89 o Skodzie tu też trzeba uważać na blache, moja przeszła już remont.
Tak to mam zrobione już 206 000 km, silnik pracuje bez zarzutu nie bierze oleju ani nic. Spalanie średnie 6,5 litra oczywiście benzyny . Oryginalne zawieszenie też bardzo trwałe, kpl amortyzatorów wytrzymał 200 000 km . Za naprawde bardzo dobry egzemplarz z niewielkim przebiegiem trzeba dać >4000zł ale trafiają sie okazje i warto z nich skorzystać

Post: #100

Wieśwagena nie polecam, mój wójas ma golfa II jeździ się nim jak na żelaźniaku i tez co raz go musi naprawiać.
Jak Niemca to tylko Audi.

żal przecież ałdi to to samo co wieśwagen tylko że w lepszym opakowaniu i z większą ceną (tak samo toyota i lexus to samo )
Rometfun20123 to jego post (cześć posta )

ja bym chciał mieć może do biedy jak nie starczy mi hajsu to forda escorta mk7 w kombiaku albo jak był by hajs to bmw E36 Compact albo sedan nie 6 cylindrów chociaż są zajebiste ale dużo palą drogiej benzyny ani diesla tylko jak już to wersję 318 iS to taki 4-ro cylindrowy kompromis pomiędzy 4-roma a 6-cioma cylindrami w benzynie

Post: #101

Co do mojej Skody to i tak jestem zdziwiony że ona jeszcze śmiga po tym co przeszła nie mam tu na myśli jakiegoś katowania w postaci palenia gumy czy tym podobnych rzeczy. Odbyła bardzo dużo tras ze sporym obciążeniem, przed tym jak ją brat i potem ja przejąłem była samochodem roboczym mojego ojca. Jedynie to tylko na blachę narzekać mogę ale stwierdziłem że mnie nie stać na jej remont. Dla mnie najważniejsze jest to że śmiga i nie leje się na głowę

Kolega z osiedla ma Renault Megane Coupe i co chwile coś naprawia.

Co do Volkswagenów nie wiem czemu niektórzy narzekają, ok może niektóre modele są niedopracowanie pod względem silników (mam tu na myśli 2.0 TDI i 1.4 TSI - spora awaryjność) reszta jest w porządku. Mój wujek ma prawie od nowości VW Golf'a II GT i jest bardzo z niego zadowolony, przeszedł sporo tak jak moja Balbina, a do tej pory jeździ.

Post: #102

wiesz stare volksy były dobre a teraz to padło jest i zapawene vw jak dalej będzie gnioty robił to podzieli los mercedesa

Post: #103

A co myślicie o Daewoo Tico, tani w utrzymaniu , silnik 800ccm, mało spali.
Ale z jego co wiem to jego główny bull to blachy.

Post: #104

Masakryczne auto, paskudne i zupełnie niemęskie , po prostu siara sie w tym pokazać. Z takich to tylko FIAT UNO bo wygląda jak normalne auto

Post: #105

(10-10-2012 22:08:01)Irek napisał(a):  Masakryczne auto, paskudne i zupełnie niemęskie , po prostu siara sie w tym pokazać. Z takich to tylko FIAT UNO bo wygląda jak normalne auto

dokładnie ireneusz masz racje i tico jest to niebezpieczny samochód(kiepskie wyniki w testach zderzeniowych)