Post: #31

To morzę jakiś inny silnik?
Np. morzę skusisz się na mz 250. Ostatnio się przejechałem na mz 251 i idzie jak dzik ale silnik nigdy nie rozbierany

Post: #32

Z tych wyżej to raczej MZ tyle że 150. Plus taki że sprzęgło wytrzymalsze niż w 250 tyle że przeniesienie napędu na z wału na sprzęgło na łańcuszek. Idzie potem ogarnąć jakiś spawak, 150/4 czy nawet cos grubszego i może być fajnie. Teraz żałuję że nie pchałem tam jakiegoś starego 2t od razu. Teoretycznie w 250 stożek idzie przyspawać do wału, ale to taka bardzo januszowa opcja no i szkoda wału.

Post: #33

Silnik MZ jakieś 150/6M i będzie dziko jeździć Tylko dobry dyfuzor do tego i git. Z silnikami używanymi niestety tak jest, nigdy nie wiadomo co z tym zrobić. Niby można dostać jakieś silniki już po kapitalce, ale nigdy nie wiadomo co tam było robione, jak składane, na jakich częściach... A porządny remont we własnym zakresie to często bardzo duże koszty, sam się o tym przekonałem w zwykłym 139FMB czy dezamecie. A gdyby tak GX390? Chyba, że biegów potrzebujesz no to odpada. Coś z demoludów, może silnik Mińska, ale to znowu tylko 125... Może Yamaha DT MX ale znowu te wymiany tłoków i częste remonty :/ Nie myślałeś na samym początku o nowym silniku 200cc? Można dorwać takie cuda na aliexpress. Albo pancerne silniki MRF, też dość fajne. Tylko wszystko, jakiego silnika nie weźmiesz wychodzi horrendalnie drogo

Post: #34

Prawdopodobnie będzie tu mz 150, na początek seria, potem jakieś mody. Idzie ten silnik dorwać dość tanio na jakichś targach staroci (stoi taki jeden dziadek co po taniości ma wszystko zawsze) itd bo często tam jeżdżę, DT i MX to jeszcze enduro, te silniki robią po 10-15kkm (zależy też jakie ale nie jest to tak wyżyłowane jak np yz). Częste remonty to raczej seria yz/rm/kx/cr. Taki loncin 200 ma tylko jakieś 18km, no to nawet te demoludowy mińsk 125 który ma ich seryjnie 10 lekko pomodzić i zaraz zrobi się 20km w 2t. Wolę jednak mz. Jak silniki kupować, to raczej tylko osobiście, i lepiej takie do remontu. Co do nowego silnika to myślałem w pewnym momencie o tym, ale to już trochę za późno na to i zraziłem się do chinioli. Nowa dwusetka chińska na naszym rynku to jakieś 2400zł - no za tyle to w okolicy jest Honda Dominator 600. Silnik już rozsprzedaję, części idą jak świeże bułeczki (coś o tym świadczy chyba ) - szacuję wartość niepotrzebnego szpeju na ok 1000 - 1500zł więc trochę jest.

Post: #35

Za 1900 (z wysyłką) nowy na Ali
Ale silnik MZ + remont wyjdzie taniej chyba

Post: #36

Za 1100 mam całą etz 150 niedaleko, pozatym taki silnik etz zdaje mi się być o wiele trwalszy - lepsze materiały. Kartery w chiniolach są bardzo słabe - cienkie jak papier i z słabego aluminium. Co do jakości materiałów DDRowskich albo tych nawet mza wątpliwości nie mam.

Post: #37

Tak właściwie, to po co spawać ten stożek w 250? Przecie można go dotrzeć, kapnąć kleju na gwint i dobrze dokręcić

Post: #38

Też mi się coraz bardziej wydaje że te felerne sprzęgło to taki kolejny mit jak np. skrzynia w wsk 175. Myślę że wystarczy tak jak piszesz dobrze dotrzeć ten stożek, słyszałem też o takim patencie że daje się podkładkę w któreś miejsce i wtedy lepiej dociska śruba i nie spada wtedy. Do tego klej pokroju loctite 638 i raczej nie powinno być problemów. Zobaczymy. Obecnie już sprzedaję te części z silnika i chyba wezmę tą etkę z okolicy, to się dość opłaca bo mam silnik + całą resztę którą też można rozsprzedać. Raczej muszę ją wziąć.

Post: #39

Wystarczy że stożek dotrzesz pastą do zaworów i zero problemów , gdzieś pisałeś wyżej że sprzęgło mz 150 lepsze , no nie powiedziałbym bo nie idzie tego porządnie wyregulować (nie chce mi się pisać ile ja z tym problemów miałem) mimo wszystko brałbym 250

Post: #40

jeśli chodzi o stożek w 250 to w moim przypadku pomogło dokręcenie przedłużką do klucza ( tak rura no klucz i yolo ) dokręcając normalnie stożek poszedł 2 razy ;v

Post: #41

Przykro mi, ale z ramy już nic nie będzie. Dziś rozbierałem z niej elektrykę z chiniola i zauważyłem dość poważne pęknięcia wahacza. To moim zdaniem dyskwalifikuje taki wahacz do dalszego użytku, a spawanie raczej nie wchodzi w grę. A znajdź tu teraz taki wahacz - awykonalne. No ale to nie koniec, mam pomysł, będzie taka hybryda suzi-mz. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Post: #42

Sprzedam

https://www.olx.pl/oferta/suzuki-rm-250-...vVqYO.html

Post: #43

Sprzedana... zamykam temat i zapraszam do innych moich tematów. Niedługo zapewne aktualizacja wski kos, Simsona, może nawet shl w sumie to wszystko ruszy

Post: #44

Jeszcze tylko dodam jakby ktoś chciał obejrzeć, w ogóle na moim kanale są wszystkie projekty...

https://www.youtube.com/watch?v=F8vl9MHvc_w