Post: #1

Siema, co najmocniejszego można wrzucić do stelli? Bez większych kombinacji, spawania i przerabiania ramy. 223 z jawki? A może jakieś 125ccm ? Robił ktoś coś podobnego? Chętnie zobaczyl jakies projekty. pozdro

Post: #2

Swapy swapy... swapy to się w autach robi
Co do stelli, zostaw jak jest. Coraz mniej tego jest. Jak chcesz mieć coś szybszego to kup Ogara 200

Post: #3

Wkładaj silnik od sima

Post: #4

obecny silnik do kompletnego remontu. postnowilem juz ze zmienie silnik. nie chce ogarow czy innych. chce tylko wiedziec za jakim silnikiem najlepiej sie rozgloadac, aby w miare latwo do zaadoptowac

@up
napisz jakbys mogl z jakiego modelu. bo ja sie nie orientuje za bardzo w tych moplikach.

Post: #5

swapać to se możesz za stodołą

a tak na serio po co ci ten swap?

Post: #6

Kup co innego, bez zbytniego przerabiania ramy może być problem.

Post: #7

Od sima s51, przekładasz koło odwrotnie, chyba że to stella rosyjska to łańcuch z dobrej strony.
Przerabiasz odrobinę uchwyt silnika, i jazda
Zapomniałem jeszcze o hamulcu.

Post: #8

(27-04-2017 21:53:07)rafi555 napisał(a):  swapać to se możesz za stodołą

a tak na serio po co ci ten swap?

hmm.. sądziłem że nieco większy poziom to forum prezentuje...


Panowie naprawdę proszę bez zbędnych pytań typu po co na co itp. Napisałem tu bo myślę że znajdą się osoby które przerabiały temat lub mają wiedze.

Silnik z simsona ciekawa sprawa, napewno fajnie by to jeżdziło, ale z osprzętem to trochę monet wyjdzie :/

widziałem gdzies jak ktoś wrzucił silnik 223 z jawki. niby jest on 3biegowy, nieco mocniejszy, i nie trzeba przerabiac mocowań? ktoś potwierdzi?

Post: #9

(28-04-2017 16:18:46)sylwu napisał(a):  hmm.. sądziłem że nieco większy poziom to forum prezentuje... [...]

Na razie ty zaniżasz poziom pomysłami na wieśtuningi i przeróbki pojazdów które zyskują na wartości przez właśnie oryginalny stan. Każdy kto odwodzi cię od tego pomysłu próbuje ratować poziom forum który ty już zaniżyłeś tymi pomysłami oraz częściowym brakiem polskich znaków :V

(28-04-2017 16:18:46)sylwu napisał(a):  [...] Silnik z simsona ciekawa sprawa, napewno fajnie by to jeżdziło, ale z osprzętem to trochę monet wyjdzie :/ [...]

Jak nie masz pieniędzy to lepiej się nie bierz za nic, bo zrobisz jakieś badziewie i potem zostawisz niedokończone.

(28-04-2017 16:18:46)sylwu napisał(a):  widziałem gdzies jak ktoś wrzucił silnik 223 z jawki. niby jest on 3biegowy, nieco mocniejszy, i nie trzeba przerabiac mocowań? ktoś potwierdzi?

Odpada, za mało miejsca. 223 to jeden z najdłuższych silników i zmieści się na styk, jeśli w ogóle. Jak zaczniesz przerabiać ramę to ta i tak już mało warta stella całkowicie straci swoją wartość.

Post: #10

Kolego wyżej, ale co Ci do tego co kto chce zrobić ze swoim sprzętem?

Wyżej aktywny jaro zrobił mototynkę z silnikiem simsona i jakoś nikt chyba mu nie zarzucił "wieś tuningu", więc i w tym przypadku nie musi to być głupi pomysł. Kolega przyszedł, zapytał a co niektórzy od razu pojechali...

Post: #11

Teraz mam w projekcie simsona z takim małym potworkiem 115ccm,
Ładuj silnik od sima jest to najtańsza alternatywa, nawet na wydechu byle jakim 70seria poleci, ja tak zacząłem w swojej a efekt na dzień dzisiejszy możesz podejrzeć u mnie w temacie.
Jak zrobisz to z głową to powstanie niezły sprzęcik.

Post: #12

jaro5 ogladalem Twoje dzielo i naprawde szacun dla Ciebie za robote.

post alivec4t pozostawie bez odpowiedzi, bo naprawde szkoda strzepic ryja

co do silnika, to niedlugo bede mial dostep do silnika z jawki to sobie pomierze, zobacze co i jak. puki co musze skupic sie nieco na reszcie motoryny bo rozbieram po kolei i widze mase patentow i kombinacji. nie mam zadnych manuali, schematow do tego wiec bede musial poszukac kogos w okolicy kto ma taki pojazd by podejzec jak w orginale to wyglada.
rozgladam sie powoli za czesciami, ale widze ze latwo nie bedzie:/

Post: #13

a co powiecie o dezamecie 027. wejdzie w oryginalne mocowania?

Post: #14

Ja, szczerze mówiąc, w Stelli widziałbym jakiś horyzontalny skośny silnik. Rodzajów/pojemności/mocy do wyboru do koloru, nówkę można znaleźć w uczciwej cenie(7-8 stówek). Nie twierdzę że to techniczne Himalaje, tym bardziej jeśli chodzi o staranność wykonania, ale może to być dobra alternatywa dla tuningu. Szczególnie dla osób bez doświadczenia w rasowaniu silników.