Post: #46

Miałem być ale pogoda mnie odstraszyła, do Dukli mam w jedną stronę 70 Ale za to będę w Dębowcu 1 maja. Mam nadzieje do zobaczenia A SImek fajny, szkoda tylko że naklejki jakoś tak krzywo

Post: #47

Też mam nadzieję, że do zobaczenia Pawle
Chyba, że zastanowisz się nad 3 Mają w Jaśle (pojazdy zabytkowe)
A o naklejkach wytłumaczę kiedy indziej

Post: #48

W środę, 3 Maja razem z Simkiem uczestniczyłem w Zlocie pojazdów zabytkowych "V Piknik pod Kominem" w Jaśle.





Niestety, tylko jeden z dwóch pojazdów marki "Romet" na zlocie




I w drodze powrotnej

Post: #49

A więc, Simo ma się całkiem nieźle, poza drobnymi usterkami, typu przerywacz kierunkowskazów. Coraz bardziej nurtuje mnie ten zielony, który jest przeze mnie po prostu z iony

Zmontowałem także mały filmik, czyli skrót prac w 4,5 minuty
Zapraszam na kanał: Komentujcie i oceniajcie, zostawiajcie łapki w górę, tudzież w dół, jeśli się nie podoba

https://www.youtube.com/watch?v=-xUD89Xckuw&t=46s

Post: #50

A więc Simuś przechodzi małe SPA, z racji zważonego lakieru.
Wymieniam także sprężyny w przednim zawieszeniu, a znajomy modzi coś z elektroniką , żebym miał gniazdo USB

Post: #51

(18-07-2017 22:58:33)Pablo z Garażu napisał(a):  a znajomy modzi coś z elektroniką , żebym miał gniazdo USB

O kurde co to będzie?
Ja bym przy okazji zmienił tą kierownicę. Na Jackmotors do Simsona Enduro nowa jest za 53zł. Używane pewnie po dwie dychy. Przemyśl to.

Post: #52

Ładowanie pod telefon czy przenośny router do internetu. W zasadzie wszystkiego
Kiera jeszcze zostaje. Poprzeczka może się przydać.


Nawiasem, po wymianie przednich sprężyn, przód poszedł dużo do góry

Post: #53

Po małej metamorfozie, Simek prezentuje się tak :






Moim zdaniem wygląda o niebo lepiej , wierzcie lub nie. A waszym?

Post: #54

Odkąd mam Simsona i go zarejestrowałem (czyli od końca kwietnia), na liczniku wybiło 2200 bezawaryjnych kilometrów. Ale sezon się jeszcze nie kończy Zawsze dojechał do celu i zawsze powrócił do domu. Jedynie wymieniłem uszczelkę pod głowicą, bo zaczęło się lać z połączenia, ale nadal jeździł Niezawodny DayliSimson

Jedyne, co mnie jednak czeka to pewnie wymiana łożysk wału korbowego. Silnik dzwoni, a chwytając za magneto czuję już coraz większy luz, niż sprawdzałem zanim wrzuciłem silnik do ramy, początkiem roku, gdy remontowałem Sima.

Post: #55

Beskidzkie Zakończenie Sezonu Motocyklowego w Trzcianie zaliczone 90km na zegarze do przodu A spisał się nienagannie
Ale złomu to było...

Post: #56

Ładny Simek, pamiętam Cie ze zlotu pod Kominem, gadaliśmy razem właśnie, i pokazywałeś mi ten lakier co na boczku się zważył. Ja właśnie wtedy nie zdążyłem przyjechać moim Simsonem, gdyż nie wyrobiłem sie z remontem W przyszłym roku na pewno wezmę udział w tym zlociku Pozdr !

Post: #57

Oo proszę, Arkadio, dopiero teraz odczytałem posta, dawno tu nie zaglądałem Tak, pamiętam
Mam nadzieję, że też w przyszłym roku będę, tylko... pewnie Rometem

Po przebiegu 3000km w tym roku, postanowiłem rozstać się z Simsonem. Czy kiedykolwiek jakiś inny jednoślad (oprócz Rometa którego posiadam) jeszcze zawita w progi mojego garażu? Nie wiadomo, narazie nic nie wykluczam

Jaką cenę mógłbym za niego początkowo wołać? Tak plus/minus? A może ktoś z forum chętny? xD
PS. Pokrowiec na siedzeniu wymieniony

Post: #58

Myślę, że 2500zł.
Wsadzona praca części i dbanie zapewne jest więcej warte, ale niestety ludzie tego nie doceniają (choć są oczywiście granice wartości) powyżej tej kwoty ciężko będzie go sprzedać. Swoją drogą trochę szkoda że sprzedajesz, ja postanowiłem się nie rozstawać z moim.

Post: #59

Ładny simacz Czym malowany? Na platynkach latasz?

Post: #60

Dzięki Malowany Autorenolakiem
Latałem na platynkach

Simek sprzedany, szukamy czterech kółek