Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada
|
Autor |
Wiadomość |
Cykada
Uczeń
Liczba postów: 196
Imię: Mateusz
Skąd: Poznań
Pojazd: Inny
|
RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada
Chodzi Ci że naklejka była krzywo? To akurat był najmniejszy problem tego motoroweru. Oczywiście że co nieco będzie pod szpachlowane, fuszery nie uskuteczniam, trochę będzie też podspawane bo miejscami są jakieś ubytki.
Będzie malina.
Jak widać na zdjęciu wahacz ba wywierconą dziurę- po co? Wiąże się z tym opowieść: przy rozbieraniu wybrałem najładniejszy wahacz, czyli ten, praktycznie żadnych wad oprócz tego że coś w nim grzechotało, a dokładniej w tej poprzecznej rurce- myślę, oglądam, ale nie ma opcji- zerowego dostępu, a to grzechotanie to nie było ziarenko, było słychać mocne walenie... Stwierdziłem że nawiercę, nawierciłem małym wiertnikiem, ale nic nie widać, tak coraz większe, aż doszedłem do największego jakie posiadam, ale nadal nie wystarczyło żeby to wyjąć, ale widać że to duża śruba i wymyśliłem że zamiast rozwalać wahacz, wcisnę do środka sporo sylikonu i ją wkleję i tak zrobiłem, problem rozwiązany, otworek się zaspawa.
Ale jakbym tego nie zauważył, ta śruba była akurat w takim miejscu że musiało by walić niemiłosiernie podczas jazdy, a druga sprawa że musiała zostać tam włożona podczas spawania wahacza w Romecie bo nic nie było grzebane, o taki psikus ktoś sobie zrobił.
Piaskowanie: pewnie zależy gdzie: u mnie wołali ok 200pln, najtaniej znalazłem za 150.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-06-2014 00:22:10 przez Cykada.)
|
|
28-06-2014 00:20:39 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - Cykada - 28-06-2014 00:20:39
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|