Post: #1

Witam wszystkich

Chciałbym przedstawić swój projekt, który będę tutaj aktualizował przy każdym możliwym postępie w pracach

W wakacje tego roku kupiłem sobie motorynkę zarejestrowaną, bo zawsze chciałem mieć kawałek polskiej historii w swoim garażu
Pojeździłem sobie nią trochę, ale szybko zaczęła się sypać, więc przestała z 2 miesiące nieruszana, aż w końcu rozebrałem ją całą z myślą o kapitalnym remoncie, a nie bez powodu, a mam w sumie po co remontować, bo motorynka ma już na sobie 3 warstwę lakieru, oryginalnej oczywiście bym nie ruszył, bo taka czasem więcej warta od takiej po kapitalce.

Postanowiłem, że rama i reszta części "blacharskich" pójdzie do piaskowania, a potem w proszek, od razu zapytam - jak oceniacie proszek? Może już ktoś pomalował w taki sposób i może się podzielić, czy jest to trwałe malowanie i opłacalne, bo słyszałem, że jest to bardzo twardy lakier, i niby szybko pęka. Ogólną koncepcję na motorynkę mam, na razie nie będę zdradzać, na lato (o ile wszystko pójdzie zgodnie z planem) pokażę efekt końcowy

Patrząc na moją sygnaturkę można wywnioskować, że mam też kilka innych zabawek, więc od razu po prostu tutaj powstawiam ich fotki, coby nikt potem się nie pytał.

Bemi Cross 125cc:


Mini Cross 50cc:


Mini Ścigacz 50cc:


Quad 150cc:


No i oczywiście pacjentka (niestety tylko jedną fotkę zrobiłem)


pozdro

Post: #2

fajna kolekcja ale kup sobie tego ogara to będzie więcej romecików

Post: #3

Hehe, nie no na razie to co mam musi być w 100% ogarnięte. Powiem tylko, że silnik od pocketa jest o wiele łatwiejszy do ogarnięcia, w porównaniu do tego od motorynki (dezamet 023), ale to pewnie przez to, że to jest automat Wkrótce UPy, bo możliwe, że już w tym tygodniu zamówię już "zestaw naprawczy" silnika

Mam jeszcze pytanie - czy ktoś kto piaskował ramę zakrywał, maskował numery ramy? Boje się, że moje się zbiją i nie będzie numerów Pomożecie?

Post: #4

Super kolekcja!

Takiego motorynko-ścigacza też chciałem zrobić, ale wolę trzymać się oryginału.

A co do pytania, to lepiej zamaskować, ponieważ nie ma pewności, że numery nie zostaną naruszone.

Post: #5

Heh, to nie jest żaden motorynko-ścigacz, to jest pocket bike, takie nadal produkują kolego (o ile dobrze zrozumiałem o co tobie chodziło .

Mały UP.

Wkońcu udało mi się wybić wał z karteru, miał luzy więc już wolałem kupić nowy, i wymienić wszystko Jednak zobaczyłem dzisiaj, że mam nieźle przeszlifowany karter, tam gdzie idzie zębatka zdawcza? (chyba ), zębatka i łańcuch, a tak to wygląda




Pamiętam, że jak motorynka jeszcze stała kompletna w kącie, to powoli coś z niej wyciekało, podejrzewam, że to był olej, czy to coś, o jest wyżej, może być tego przyczyną? A ten z tym ubytkiem mam iść do tokarza, aby mi to ogarnął? Co myślicie? Proszę o radę na ten temat

No i kolejny ubytek - miałem "zmielone" to mocowanie (zapomniałem nazwy,sory ) sprzęgła - tak to wygląda, dlatego postanowiłem również kupić coś takiego:
http://allegro.pl/sprzeglo-romet-komar-k...97804.html


A możecie powiedzieć, co jest powodem tego, że to jest tak zmielone? Dodam tylko, że kupiłem motorynkę z łysą tylną oponą, więc pewnie jakiś mądry palił gumę, to może być przyczyną?

Dzisiaj też postanowiłem wygotować gaźnik. I w komorze pływakowej dostrzegłem niezły syf, a po wygotowaniu on nie zeszedł, to znaczy jest taki "nagar" coś w tym stylu. To ma tak być, czy czyścić to aż do skutku? Aha i mam też takie oznaczenie pod filtrem powietrza. Oznacza to, że to jest oryginalny gaźnik, czy jakiś tani zamiennik? Pytam z ciekawości



Dzięki za jakiekolwiek odpowiedzi, pozdro

Post: #6

Jako, że nie mam jeszcze kasy na części do remontu silnika, zająłem się lewym deklem, sugerowałem się poniekąt forumowym FAQ, ale już mam niewielkie doświadczenie, bo pomagałem polerować dla taty felgi od Corrado

Niestety w moim markiecie nie ma wszystkich potrzebnych wodnych, a jeszcze zapomniałem kupić 2000,2500
Leciałem na:

-240
-400
-600
-800
-1000
-1200

Na dzień dzisiejszy ten efekt dupy nie urywa, szału nie robi, ale biorąc pod uwagę, że dekiel ma sporo wżerów to efekt tragiczny nie jest, ale pewnie jakbym przeleciał to jeszcze 2000,2500 to może i by to lepiej wyglądało Oczywiście nie mówie, że tego nie zrobie, mam nadzieje że do końca tygodnia kupie i dokończe moją pracę, którą robiłem dobre 4 godziny hehe Nie żałuje, bo coś się tam świeci, a tak to wygląda, zdjęcia w sumie nie oddają tego jak to wygląda






Moglibyście jeszcze napisać cokolwiek na temat poprzedniego postu? Bardzo mi na tym zależy, z góry dzięki.

Post: #7

ładna dryna powodzenia w renowacji

Post: #8

Gaźnik oryginalny.

---

A zmieliło ci zabierak sprzęgła. Na wale tez są ząbki i one też możliwie są zmielone.

Post: #9

Fajna dryna, powodzenia!

---

A tak przy okazji jak oceniasz tego mini crossa? pytam bo kuzyn ma zamiar kupić sb takie coś (7lat)

Post: #10

fajna drynka i masz strasznie mocno zjechany karter albo kup nowy albo naspawaj u gościa

Post: #11

Mam nadzieje, że chodzi Tobie o to miejsce?:



Wiem. Będę musiał się tym zająć. Iść z tym do tokarza, czy mi to ogarną w zwykłym warsztacie?

Post: #12

No to jedziemy dalej.

Kupiłem trochę nowych części, które i tak musiałem wymienić:




Zamówiłem też wał, łożyska i uszczelki, pewnie dość kiepskie, ale doszedłem do wniosku, że jak motorynkę będę zabierać tylko na niedzielne przejażdżki to myślę, że ten zestaw trochę wytrzyma:
http://allegro.pl/show_item.php?item=4078122832


Kupiłem też (tak mi się wydaje) brakujące elementy, do tego, aby wał był kompletny:



BARDZO PROSZĘ POWIEDZCIE CZEGO MI JESZCZE BRAKUJE DO KOMPLETNEGO WAŁU!!!

Wyczyściłem też głowicę oraz amorki, i spolerowałem drugą pokrywę silnika, ale są troche słabe fotki pokrywy i amortyzatorów i nie widać efektów, no i kupiłem gumy na nogi, bo tamte były już zniszczone i sparciałe:





No i zobaczyłem, że mam oryginalną świecę Made in Poland Co radzicie - używać tej co kupiłem, NGK, czy katować tą oryginalną?



Liczę na odpowiedzi!

Post: #13

Myślę że ten ''zestaw'' nie wytrzyma długo. Co najwyżej wał może być coś warty, przynajmniej tak czytałem na forum. No i uszczelki a łożyska i simmery naprawdę lepiej kup nowe dobrej firmy. Ja za komplet takich lepszych łożysk (PPL) i simmerów (bez simmera pod zębatke, bo nie było) dałem 55,50 zł. Takie coś, czyli normalia kupisz... w sklepie z częściami do maszyn rolniczych Do ''kompletnego wału'' brakuje ci chyba tylko podkładki sprężynowej pod nakrętkę magneta. A ta mosiężna tulejka to zamiast łożyska igiełkowego, ponieważ wsadzanie tych łożysk jest dość ryzykowne bo możesz potem rozpoławiać silnik i wyciagać rozsypane igiełki. Świecę Iskry o ile jest sprawna wsadź sobie w schowek i miej na zapas

Post: #14

Czyli tą tulejkę na korbowód mam wsadzić zamiast łożyska igiełkowego? Dobrze zajarzyłem?

Co do łożysk i simmerów, w sumie masz rację - dostane takie łożyska w pierwszym lepszym motoryzacyjnym czy muszę szukać po allegro?

Post: #15

Dokładnie tak Tylko lepiej niech sie wypowiedzą inni jak to wsadzić żeby nie skrzywić wału wbijając to

Czytaj wyżej, dostaniesz to w sklepie rolnicznym W naszym województwie raczej nie powinno być problemem ze znalezieniem takowego