Jak zaczeliście przygode z rometami
|
Autor |
Wiadomość |
mateusz5625
.
![*](http://www.chlopcyrometowcy.pl/images/technik.png)
Liczba postów: 1,135
Imię: Mateusz
Skąd: Czarny Młyn
Pojazd: Romet Chart
|
|
12-01-2014 20:35:59 |
|
|
RaFicki
,
![*](http://www.chlopcyrometowcy.pl/images/uczen.png)
Liczba postów: 249
Imię: Rafał
Skąd: Komorniki k.Wielunia
Pojazd: Inny
|
RE: Jak zaczeliście przygode z rometami
Ja to zacząłem w 4 klasie, kiedy to na strychu znalazłem drynkę tą z 025 nwm jaki to model. Długo nią jeździłem aż do początku 1 gimby ![Big Grin Big Grin](images/smilies/biggrin.gif) bo to siara była takim małym czymś jeździć ![Tongue Tongue](images/smilies/tongue.gif) W 6 klasie uczyłem się niby stundować ![Tongue Tongue](images/smilies/tongue.gif) większą zębatka i na kółeczko bez katowania ![Smile Smile](images/smilies/smile.gif) tera pewnie myślicie ,, co za debil ją katował", a tak wcale nie było. Przez ten czas miała 1 porządną kapitaleczkę. Następnym pojazdem był Komar 3, ale trochę inny ![Tongue Tongue](images/smilies/tongue.gif) taki składak, składałem z tego, z co mam ![Big Grin Big Grin](images/smilies/biggrin.gif) Po miesiącu kupiłem Kadita ![Tongue Tongue](images/smilies/tongue.gif) bez papierków za stówke. Idealnie jeździ, gorzej z wizualnym stanem ![Big Grin Big Grin](images/smilies/biggrin.gif) Jak i drynką tak i Komarem oraz Kaditem coś tam uczę się stundować ![Tongue Tongue](images/smilies/tongue.gif) Wisi mi to, że mówią mi, że katuje je itp. Katować nie katuje, zębatki maxymalnie na moc i na koło da rade, bez problemu. Na wakacje chciałbym MZ ETZ 150, tamte są za małe dla mnie ![Big Grin Big Grin](images/smilies/biggrin.gif) Myślałem nad WSK czy Mińskiem, bo to jednak lepie by było po pięćdziesiątce, ale ETZ coś ma w sobie, że wolę ją niż WSK ![Big Grin Big Grin](images/smilies/biggrin.gif) Troszkę się rozpisałem, w sumie może coś z sensem będzie ![Big Grin Big Grin](images/smilies/biggrin.gif) Brawo dla tych, co dotrwali do końca
@Edit : ale emotek się posypało
http://www.bikepics.com/members/Raficki/
Moje ogłoszenia na OLX'ie.
GG : 7196126
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-01-2014 21:15:55 przez RaFicki.)
|
|
12-01-2014 21:15:09 |
|
|
mikbow
komarzysta
![*](http://www.chlopcyrometowcy.pl/images/praktykant.png)
Liczba postów: 393
Imię: Mikolaj
Skąd: Lublin
Pojazd: Romet Komar
|
|
12-01-2014 21:42:32 |
|
|
kamil97
Początkujący
Liczba postów: 1,709
Imię: Kamil
Skąd: Julianów- TOP
Pojazd: Inny
|
|
12-01-2014 22:52:45 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
![*](http://www.chlopcyrometowcy.pl/images/technik.png)
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Jak zaczeliście przygode z rometami
Heh, ciekawie się to wszystko u każdego zaczyna. ![Wink Wink](images/smilies/wink.gif) U mnie z Rometami podobnie się zaczyna, a mianowicie gdzieś w 3-4 klasie podstawówki, gdy rower powoli mi się już nudził, wydarłem z stodoły mojej mamy ogara 205. Coś tam koło domu jeździłem, matka się wkurzała i tata kazał mi sobie wyciągnąć Komara 3 z szopy. No i razem z tatą wtedy, bo też byłem w tym zielony, jakoś go poskładałem. Trup to był jakich mało ![Tongue Tongue](images/smilies/tongue.gif) mimo iż miał remont silnika. Ciągle odpadał wydech czy dokładniej kolanko, ale z kumplem co dzień czy co dwa dni brało się 5zł, jechało na CPN, kupowało 2l paliwa i cały dzień jeździło na odcinku 300m w tą i z powrotem. ![^^ ^^](images/cpun.gif) W ten sposób napaliłem kumpla, który kupił Rometa Sporta, oraz przyłączył się sąsiad kupując motorynę. W ten sposób z 2-3 lata tłukliśmy się po polnych drogach aż przyszedł czas, kiedy zrobiłem kartę i od mamy dostałem Ogara 205 który miał papier. Kolega ze sportem że też prawko miał, to tak powoli zaczęły się jazdy w małe trasy po 2-3km do sąsiednich wsi. Sąsiad potem też zrobił kartę i kupił simka. W końcu, ekipa jakoś się rozpadła i zostałem sam z Ogarem 205, w między czasie poznając drugą ekipę tłuczącą się na takich sprzętach z wsi obok. Również przejeździliśmy wtedy już trasy po 10-15km. Nie raz dziennie robiąc po 100km nawet po okolicy. Jeździło się wtedy to na fajkę, to na piwo to do jakich dziop. ![Wink Wink](images/smilies/wink.gif) Tuningów było też nie mało itd. Później kumple po zmieniali na 200-tki, to i ja stwierdziłem że 205-tki czas koniec! I złożyłem z dupackich części rupiecia, przerabiajac 205 na 200... Zmieniajac ramę itd. Ale na tych samych papierach nadal. Przejeździliśmy już trasy wtedy po 30 kilometrów nawet. Teraz, od 2-3 lat jeżdżę już prawie sam. Co prawda, zawsze znalazł się ktoś kto pojeździł, ale raczej to już tylko ja rometem, a każdy innym sprzętem. Ale, jak gdyby nie patrząc, kilka lat wstecz u mnie pod domem co dzień na wakacjach było tak:
![Powiększ](http://www76.zippyshare.com/scaled/84456672/file.html)
Czyli od 3 do nawet 10 motorowerów. ![Wink Wink](images/smilies/wink.gif) Od ogarów 205, T-1, 200, Chartów, simsonów, chopperków, GB-ków, skuterów po niekiedy Aprille, NSR, WSK... ![^^ ^^](images/cpun.gif)
Co dzień któryś sprzęt naprawiałem, spawałem lub tuningowałem. Bywało, że i kumple zostawiali mi swój sprzęt, ja robiłem remont do 3 w nocy i później robiłem tym sprzętem świeżo po złożeniu jazdę testową na odcinku 10-20 kilometrów. ![Wink Wink](images/smilies/wink.gif) I wracałem o 4 lub 5 rano. Gdzie słońce wychodziło z za horyzontu. ![^^ ^^](images/cpun.gif)
I mieliśmy wtedy nawet własną stronę którą zrobiłem z Bloga, oraz naklejki na sprzęty które również ja robiłem:
https://plus.google.com/u/0/photos?pid=5...1516467311
http://bazantsquad.blogspot.com/
A tak wyglądał mój pierwszy Ogar 205
A tak moja 200-tka świeżo prawie że po kupnie. Tylko wydech simson i antena na którą wszyscy mieliśmy bzika. ![Wink Wink](images/smilies/wink.gif) Oraz mój kask Kivi K14 który przetrwał do dziś, z tym że teraz jest czarny mat pod kolor stroju.
|
|
13-01-2014 00:02:28 |
|
1 osoba postawiła piwo Boszu za ten post:1 osoba postawiła piwo Boszu za ten post.
Magister (01-13-2014)
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|