Motorower zarejestrowany jako motocykl czyli urzędniki mają problem.
|
Autor |
Wiadomość |
czankete
Unregistered
|
RE: Motorower zarejestrowany jako motocykl czyli urzędniki mają problem.
...ale to nie jest pomyłka urzędnika, że simson 50 mógł być kiedyś zarejestrowany jako motocykl. Pod koniec lat osiemdziesiątych/początek dziewięćdziesiątych by zarejestrować nowego simsona 50cc3 i móc jeździć nim na kartę rowerową (później motorowerową) należało dokonać przeróbek, które ograniczyłyby moc silnika a tym samym nie pozwalały na przekraczanie prędkości max obowiązującej dla motorowerów 45km/h,
....w tym celu w przypadku Simsona 50 wykonać należało następujące zmiany (na szczęście łatwe do przywrócenia stanu pierwotnego):
- zmiana zębatki zdawczej na większą (bodajże 1 ząbek)
- zmiana dyszy głównej gaźnika na mniejszą,
- oraz wydłużenie rury/kolanka tłumika poprzez dospawanie 6cm odcinka rurki,
...po tych zabiegach należało udać się do rzeczoznawcy (wtedy tylko PZM) i uzyskać opinię (pamiętam, że była to groszowa sprawa), że dokonane przeróbki uniemożliwiają przekroczenie danym simsonem prędkości 45km/h. Następnie rejestracja jako motorower w urzędzie bez konieczności robienia badania technicznego...
...nie trzeba chyba tłumaczyć, że zaraz po rejestracji każdy z powrotem zakładał oryginalne dysze, zębatki in odcinał piłą dospawany nierzadko ordynarnie kawałek rury....
Jeżeli zatem teraz chcesz by z powrotem był to motorower konieczna jest opinia rzeczoznawcy - koszt około 120-150zł. Jeżeli trzej "rzeczoznawcy" wyśmiali Cię (zapewne nie mając wiedzy, że tak kiedyś się praktykowało), to musisz znaleźć takiego, który jest kompetentny. Dodam, że nowe jawki, czy romety ogar 200 szły w tamtych czasach na rynek Polski w analogiczny sposób zdławione by nie było problemu z rejestracją na motorower.
|
|
16-10-2015 17:43:15 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Motorower zarejestrowany jako motocykl czyli urzędniki mają problem. - czankete - 16-10-2015 17:43:15
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|