Post: #2

Zależy chyba od rocznika. Ja miałem łożyska maszynowe.

Tak różnią się, z przodu nie wsadzisz pasującego łożyska maszynowego jeśli masz piastę na wianki bo otwór jest bodajże o 2mm za duży. A dając łozysko pasujące do otworu, tylną ośkę będziesz musiał zamotować i przerobić trochę lagi.
Z tyłu za to nie ma takiego problemu, po prostu plug and play. Wybijasz miski na wianki i wprasowujesz łożyska.

Pamiętaj, ale że ośki pod wianki są inne od tych na łożyska maszynowe.

Jak dobrze pamiętam w 50-T-1 były już piasty na łożyska maszynowe, do przodu przychodziły wtedy 6200 a do tyłu 6201.

Tu masz jeszcze poradnik co prawda do motorynki, ale powinien się przydać http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthrea...3%B3%C5%82