Post: #1

Siema

Jakiś czas temu wymieniłem żarówkę w przedniej lampie, bo stara się zjarała. Pomyślałem, że to normalne, bo pewnie swoje lata miała. Ale wtedy kumpel powiedział mi, że teraz to się zacznie, bo on u siebie w ogarze też to miał, że co chwila kupował żarówki bo mu się przepalały. Wątpiłem, aby coś takiego u mnie było możliwe. Ale dzisiaj nowa żarówka się spaliła :/ Jeszcze kilka godzin temu działała, a teraz już nie.

Czy to możliwe, że spaliła się przez za duże gazowanie na luzie? Bo czasem go przygazuję, jak jest ciepły silnik. No i raz mi bieg nie wskoczył. Tzn. zmieniałem z 2 na 3 i wbił mi się luz. To przez to? Czy może mam gdzieś spięcie w instalacji?