Post: #376

Srebrna. Będzie pasować do oryginalnej kolorystyki.

Post: #377

spawanie lagi w miejscu gdzie wchodzi ośka.... Nie rób z nią nic tylko brzeszczotem nadetnij jeszcze drugą tak żebyś prosto poleciał przez kiere a nie bokiem

Post: #378

(03-11-2013 13:05:50)stqc napisał(a):  Zamawiam pany kierownice renthala i nie wiem jaki kolor jaki wy polecacie ?

Niebieska, ja bym kupił złotą

Post: #379

no to według was co zrobić aby to naprawić ? Chyba żę ma ktoś na sprzedaż prawy kielich
Jednak z kierownicą wyszło tak że zamiast kiery zamówiłem 2 inne części przyjdą to pokaże Mogę powiedzieć że przymierzałem się do tego już trochę

Post: #380

http://allegro.pl/romet-komar-ogar-tulej...86837.html te w rame ;]

Post: #381

Dzisiaj sprawdziłem luz na tulejce w ramie i co najlepsze nie ma nic Jedyny luz jaki jest to na tulejkach w wahaczu Ale nic nie zaszkodzi jak i wymienie te w ramie

Post: #382

takich rzeczy sie nie naprawia tylko wymienia. Szukaj po allegro i tabliczy kiedyś chyba była pojedyńcza laga na sell

Post: #383

No właśnie staram się tego szukać bo jest to jakby nie było ryzyko

Post: #384

Te lagi pękały w co drugim charcie, znaleźć taką sprawną i jeszcze pojedynczą to cud nad Wisłą

Post: #385

Stqc, brawo. W takiej sterylności powinny być składane silniki. A nie w jakiejś szopie na podłodze i w środku sam piasek. Będę śledził temat. Widzę, że jesteś w podobnym etapie prac co ja.
Powodzenia!

Post: #386

Co jak co ale jeszcze silnika nie składałem tylko czyściłem Silnik będe składał w pokoju w długie nocne wieczory A wiadomo jak w pokoju to prześcieradełko na podłogę czyste ręce narzędzia, kucheneczka elektryczna, muzyczka, no i chęci więc silnik będzie jak najbardziej czysty i sterylny

Post: #387

I o to chodzi! wiem, za jeszcze nie zlozony ale widze za wypucowany.

Post: #388

pucowałem pokrywy bez sensu kartery beda wypolerowane ale pokrywy malowane proszkowo zostaną na czarno

Post: #389

Chłopaki żeby nie było że nic się nie dzieję Dosłownie przed chwilką dostałem telefon od szkutnika że błotniki są już naprawione i pomalowane Zatem trzeba je odebrać, ok 17;00 będą fotki jak to one wyglądają A więc jeszcze ramy malowanie, zamawiane części z motonetu i powoli blacharka dobiega końca Później silnik i na deser (taka wiśienka na torcie) instalacja elektryczna

Post: #390

Pomalowane pięknie, znaczy mi się podobają
A więc tak dałem i wyglądały okropnie, przedni był połamany w lichym miejscu ogólnie nadawały się do malowania ale niestety tego nie wykonano
Tak wyglądały przed:
http://imageshack.us/a/img59/5803/ls4y.jpg
Tu widać miejsce pęknięcia
http://imageshack.us/a/img812/5973/b3b3.jpg
Bo zrobieniu wyglądały tak:
http://imageshack.us/a/img11/4486/u8qd.jpg
http://imageshack.us/a/img14/7278/ehgy.jpg
Zrobiony na połysk, jakoś struktura mi się nie podoba Kwestia gustów...
Ale okazało się że nie mam tylko pomalowane błotniki lecz sami zobaczcie
http://imageshack.us/a/img22/5892/sq33.jpg
Komentować

Teraz kiedy będzie malowanie ramy to nie wiem ale chyba przed świętami się wyrobię