Post: #1

Jakim sposobem najlepiej wyjąć/wybić te tuleje wahacza ?

Post: #2

Wziąść metalową rurkę na podobną szerokość co tuleje i wybić.

Post: #3

zamiast rurki może być jakaś śruba lub pręt stalowy

Post: #4

W kadecie jest wąski wahacz i chyba trzeba od razu 2 naraz wybijać , ale mniejsza z tym bo dzisiaj próbowałem już wszystkiego i za chiny nie chce nawet drgnąć .Macie jakiś pomysł żeby je wyciągnąć ?

Post: #5

a będziesz nowe zakładał? bo jak tak to stare można palnikiem wypalić

Post: #6

nowe będę zakładał , grzałem je ale tą suszarką , ale zaraz spróbuję więcej je z topić

Post: #7

Zlej Wd40 albo jakimś odrdzewiaczem podłuż jakąś większą tulejkę pod wahacz i pociągnij za ucha młotkiem przez jakiś bolec wielkości całej tulejki

Post: #8

wybij rurką o takiej samej średnicy co tulejka a jak nie to rozwal śrubokrętem , podważaj itd d;

Post: #9

Śrubokręty i wd40 nic by nie dały , bo to jak beton było , dopiero po 10 min grzania wyszły

Post: #10

Ja najpierw wybiłem ośkę młotkiem przez kawałek kantówki, potem śrubą o twardości 5,5 żeby nie uszkodzić gwintu.
Tulejki zostały w środku ramy więc wziąłem śrubę 12x70 przełożyłem przez tulejkę nakręciłem nakrętkę i wsadzilem w imadło, opierając krawędź ramy w kórej siedzi tuleja o jedną stronę imadła a śrubę o drugą i kręciłem. Wszystko pieknie wyszło.. jak ściągaczem. Tuleje metalową od plastikowej oddziela się tak samo jak od ramy.
Powodzenia.

Ps. Polecam WD40

Post: #11

Powinieneś dostać nagrodę złotej łopaty, odkopałeś temat który ma ponad 3,5 roku

Post: #12

Kamilu, może i odkop ale ładnie to opisał, ja robię to podobnie, ale dorobiłem dodatkową metalową tulejkę do której wyciskana tuleja się chowa. Śrubę "ciągnącą" mam M12x1,0 z osi tylnej i nakrętką pod klucz 19, by podczas "wyciskania" nie zerwać gwintu. Przed tym zabiegiem podgrzewam palnikiem gazowym.
Wbrew powiedzeniu "bez młota to nie robota" - tej metody, nie polecam

Aha, Piotrek jako nieliczny na tym forum, skorzystał z opcji szukajki - brawo

Post: #13

witam.
Koledzy mam problem może i śmieszne pytanie, ale czy dokręcać śrubę wahacza trzeba do oporu czy ma być z wyczuciem? motorek to romet ogar 125, nie wiem jak było oryginalnie bo śruba odleciała... kupiłem nową i nie wiem czy dobrze zrobiłem dokręcając z wyczuciem ale nie do oporu?

Post: #14

Pisząc śruba masz na myśli nakrętkę?
Jeśli tak to zastąp ją tzw nakrętką samohamowną. Dokręć do oporu, ale nie używaj do tego dodatkowej rurki Klucz nasadowy lub oczkowy.