Post: #1

Ostatnio zauważyłem, że na forum rozpoczęła się moda na montowanie kierunkowskazów. Wszyscy chcą to zrobić, a nie wiedzą jak, i tu zaczynają się schody Jest kilka opcji i rozwiązań:

• Z akumulatorem 6V i bez przewijania cewek
• Z akumulatorem 12V z przewinięciem cewek
• Z akumulatorem 6V lub 12V bez ładowania (bez podłączenia pod cewki)
  

Moim zdaniem najlepsza jest opcja bez podłączenia pod cewki, no chyba że chcemy mieć ładowanie z cewek. Opcja 12V z ładowaniem jest najtrudniejsza, więc nie ma co się w nią bawić, tak więc opiszę wersje 6V z podłączeniem pod cewki, oraz 6/12V bez cewek

Na początku musimy zastanowić się, jak chcemy zrobić instalacje, a najważniejsze - za ile Najtańszy koszt to około 100 zł, potem im lepsze podzespoły, tym drożej.

Do obu tych instalacji potrzebujemy:

• Akumulator (koniecznie kwasowy)
• Kierunkowskazy
• Przełącznik kierunkowskazów
• Przełącznik zwykły (on/off)
• Przerywacz (Najlepszy jest elektroniczny, ale od biedy może być najtańszy bimetaliczny, którego nie polecam)
• Okablowanie
  

Dodatkowo do instalacji 6V z ładowaniem:

• Mostek prostowniczy
  

Głownie instalacje różnią się pod dwoma względami:

Do przerywacza elektronicznego musimy doprowadzić dodatkowo masę, a w przypadku instalacji z ładowaniem, musimy dodać połączenie akumulator - cewki, na którym znajdować będzie się mostek prostowniczy. W przypadku instalacji na przerywaczu bimetalicznym doprowadzenie do niego masy jest niepotrzebne, aczkolwiek przerywacze bimetaliczne nie są zbyt dobre w działaniu.

Z ospisu może nie być to łatwe, ale jak się narysuje to od razu prościej wygląda:



W przypadku pytań proszę pisać Dla pewności za mostkiem prostowniczym możemy dać regulator napięcia, dostępny na Allegro za niewielkie pieniądze.



Bezwzględny zakaz kopiowania materiału

Post: #2

No dzięki, od dawna czytam dużo postów o kierunkach i z każdego wynosze coś innego i chyba umiem już wszystko

Post: #3

No to już wiem jak zrobić kierunki w T-1 które może kupie

Post: #4

Wielki dzięki szukałem na rożnych foroach i nigdzie nie mogłem znaleźć dobrego opisu

Post: #5

A teraz moje trafne spostrzeżenie Skoro wychodziły modele Jawy 50 z iskrownikiem 30W to można łatwo zrobić w ogarze taką instalację na 12V. Jedna cewka świetlna ma moc 10W oraz napięcie 3V, dwie dają nam 6V napięcia oraz 20W mocy Ale mamy jeszcze cewkę zapłonową, ona sama regeneruję napięcie 6V oraz podobno moc 15W. Jakbyśmy zlutowali dwie cewki zapłonowe szeregowo(tak jak świetlne) to mamy iskrownik 12V o mocy prawdopodobnie 30W. Przynajmniej tak słyszałem. Więc jeżeli ktoś chce mieć 12V z ładowaniem to może zrobić chyba tak bez przewijania cewek świetlnych.

Post: #6

Ja mam ogara 205 i nie wiem czemu ale mam 12V Mierzyłem z wujkiem miernikiem itd... A żarówki mam:
- 20W lub 15W żarówka z przodu 12V
- 5 W z tyłu żarówka 12V

I normalnie ładnie świeci mocno i to bardzo nawet I nie spala żarówek itd... A ładnie świcie nawet na wolnych obrotkach

Post: #7

Jak już gdzieś pisałem, średnio instalacja polskiego silnika kręci te 12V, a potrafi nawet do 16. Ale nie Volty się liczą, a waty (których jest oczywiście mniej niż katalogowo) bo im więcej W tym mniej V i na odwrót

Post: #8

aha Trudno niech jest u mnie te 12V ale mam coś koło 20 Watt'ów bo tyle wynosi napięcie żarówek i bardzo dobrze świecą czyli musi być koło tych 20 W

Post: #9

Jaki przerywacz najlepszy proszę o link

Post: #10

elektronik np. od opla omega B ja ma taki i jest idealny

Post: #11

dobry poradniczek
może mi się przyda jak będe miał zamiar zakładać migacze

Post: #12

mam pytanie czy akumulator kwasowy może być w pozycji poziomej ? bo inaczej mi sie nie zmieści

Post: #13

(30-12-2011 13:39:22)rafcio96 napisał(a):  mam pytanie czy akumulator kwasowy może być w pozycji poziomej ? bo inaczej mi sie nie zmieści

Niestety nie.

Post: #14

Tomek, a dlaczego akumulator wyłącznie kwasowy ? Nie może być żelowy ?

Post: #15

Ponieważ akumulatory żelowe wymagają specjalnych warunków ładowania stałym prądem i z określonymi wartościami. Taki akumulator w Romecie padnie po kilku przejazdach.

Kwasowy za to jest bardziej odporny na wahania prądu, i dlatego on się wyśmienicie nadaje. Od niedawna są tzw. suche kwasowe, aczkolwiek nie cieszą się dużą wytrzymałością.