Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Romet Pasat - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Rowery Romet (/forumdisplay.php?fid=207)
+--- Dział: Nasze rowery Romet - Użytkowe i turystyczne (/forumdisplay.php?fid=208)
+--- Wątek: Romet Pasat (/showthread.php?tid=47651)



Romet Pasat - bonassia - 10-10-2018 12:58:11

Witam!
Stał w moim garażu.
[attachment=18012]
Stał sobie tak od ok. 2002 r.
W latach 80-tych, jak go kupiłem w sklepie sportowym był obiektem pożądania.
[attachment=18013]
Po zakupie nie dało się na nim jechać. Do domu musiałem go zaprowadzić.
Trzeba było wszystko podokręcać i wyregulować (rozebrać i złożyć z powrotem oraz nasmarować łożyska).
Potem były pierwsze jazdy. Oryginalna przerzutka tylna Romet wymagała ciągłego regulowania co parędziesiąt kilometrów, często nie przełączała skrajnych biegów. Wytrzymałem z nią chyba ok. roku. Wymieniłem na Shimano i problem się skończył (oryginał jeszcze leży w garażu).
Używałem go do przejażdżek turystycznych na średnich dystansach 30 - 100 km. Jeździło się całkiem fajnie ( nie miałem porównania z lepszym sprzętem) tylko bardzo wąskie i twarde oryginalne siodełko (siodełko było chyba od wersji sportowej Rometa) psuło przyjemność z jazdy. Po jakimś czasie wymieniłem je na wygodniejsze, skórzane Sele Royal. Oryginalna owijka kierownicy w postaci cieniutkiej taśmy izolacyjnej zaczęła się rozdzierać i zsuwać więc wymieniłem ją na nową w nieodpowiednim kolorze czarno fioletowym (jedyny słuszny i dostępny w owym czasie w moim sklepie sportowym). Po dłuższej eksploatacji, podczas jazdy leśną drogą wpadłem w piach i z przedniego koła zrobiła mi się ósemka. Niestety koła nie dało się już wycentrować (zagięcie felgi). Oryginalne koła nie były już wtedy dostępne i musiałem mu założyć aluminiowe 28. Rowerek stał się wyraźnie lżejszy. Romecik dobrze mi służył ładne parę lat, dopuki nie przesiadłem się na wygodniejszego chińskiego górala (no name) a następnie crosa Leader Foxa.
Ostatnio go odkurzyłem i zacząłem nim jeździć na krótkie przejażdżki.
Myślę nad jego odnowieniem ponieważ elementy chromowane, korba, fragmenty ramy i widelec zaczęła łapać korozja.
Problem stanowią też miski łożysk korby, które są wbijane i nie umiem ich wymienić a niestety są mocno zużyte.
Może ktoś z Was ma pomysł na wymianę tych misek lub malował stalową ramę rowerową, to chętnie posłucham dobrych rad.


RE: Romet Pasat - zbieracz rometów - 10-10-2018 16:16:19

powodzenia w odnawianiu

tak w ogóle to jaki rocznik tego pasata ?


RE: Romet Pasat - bonassia - 10-10-2018 16:23:55

Nie potrafię precyzyjnie odpowiedzieć pomimo, że posiadam go od nowości, nie pamiętam a papiery zaginęły, ale chyba 1986 - 1988?


RE: Romet Pasat - Dawdzio - 10-10-2018 16:27:02

Wydaje się ładny, nie wystarczą zaprawki?
Co do misek to wystarczy kawałek pręta, śrubokręt lub coś w tym rodzaju, młotek i naprzód. Bijesz od wewnątrz, naprzemiennie w dwóch lub trzech punktach oddalonych od siebie o około 180 lub 120 stopni. Skoro i tak są bardzo zużużyte to nie ma co być delikatnym.


RE: Romet Pasat - bonassia - 10-10-2018 16:36:28

Rzeczywiście nie wygląda tak źle, ale trochę rdzy jest. Szczególnie mnie drażni widelec (strona, której nie widać na zdjęciach) i korba.
Jak zrobię więcej zdjęć to wrzucę.
Obawiam się ruszać te stare miski łożyskowe z korby. Wybić jak wybić, ale trzeba wbić nowe. Po pierwsze nie wiem czy takie można jeszcze dostać, po drugie jak je dobrze wbić.


RE: Romet Pasat - zaz - 10-10-2018 17:13:21

Fajny pasat. Widzę że siedzenie jest nie oryginalne. Przy remoncie wymień opony bo są już wiekowe a na starych oponkach już strach jeździć.


RE: Romet Pasat - Dawdzio - 10-10-2018 18:48:49

Pewnie można, bo jest to dość popularna rzecz. A jak je wbić? Po prostu. Nigdy jakoś specjalnie się nad tym nie zastanawiałem, młotek do ręki i wbite, nie miałem później żadnych problemów z korbą lub miskami. Bardziej profesjonalnie możesz wziąć pręt, duże podkładki (przynajmniej średnicy miski, żeby ich nie pokrzywić), dwie nakrętki i w ten sposób wciągnąć je na miejsce.

A opony jak opony. O ile nie są spękane to nie ma co kombinować, zresztą nawet na spękanych się jeździło, o tych łysych jak kolano nie wspomnę Big Grin


RE: Romet Pasat - zaz - 10-10-2018 22:27:38

bonassia Pokaż te wigry o którym mi w poście pisałeś.


RE: Romet Pasat - bonassia - 11-10-2018 10:49:38

Wigry 3 mam na działce. Jak będę to zrobię zdjęcia i wkleję.

Sprawdzałem rocznik i jednak jest młodszy z 1990 r. nr ramy zaczyna się od 90 (na zdjęciu).
W załączeniu jeszcze parę zdjęć.
[attachment=18020][attachment=18021][attachment=18022][attachment=18023][attachment=18024][attachment=18025][attachment=18026][attachment=18027][attachment=18028][attachment=18029][attachment=18030][attachment=18031]

Dalsze zdjęcia.[attachment=18035]
[attachment=18034]
[attachment=18033]
[attachment=18032]
[attachment=18036]

Dalsze zdjęcia.


RE: Romet Pasat - zaz - 11-10-2018 17:17:03

Gdybyś szukał kluczy oryginalnych Romet to ja mam na sprzedaż. Post jest w dziale sprzedam. A wigry pokaż w osobnym poście najlepiej załóż nowy temat. A co do miseczek to można je wbić delikatnie młotkiem gumowym. Rok 90 miesiąc listopad (11)


RE: Romet Pasat - Dawdzio - 11-10-2018 18:00:35

Jeśli to jest ta gorsza strona to tylko zaprawki, szkoda oryginalnego lakieru.


RE: Romet Pasat - bonassia - 12-10-2018 14:38:09

Dzięki, mam do niego oryginalny komplet kluczy w torebce podsiodłowej ze skaju.

Tak to ta gorsza strona.
Mówiąc o zaprawce masz na myśli dorobienie lakieru pod kolor i pomalowanie samemu np. wałkiem?
Dorobią mi taki w lakierni?
Jak masz jakieś doświadczenie w użyciu tej zaprawki to opisz proszę cały proces, żebym to zrobił dobrze.
Masz może jakiś pomysł co do elementów chromowanych?
Czytałem o czyszczeniu wełną stalową, jak są niewielkie ślady rdzy.
Są też w sprzedaży farby w spreyu a-la chrom.


RE: Romet Pasat - Dawdzio - 12-10-2018 16:35:34

Mogę opierać się jedynie na tym co słyszałem, widziałem i czytałem.
Tak, to mam na myśli. Może niekoniecznie wałkiem Smile
Jeżeli znajdziesz dobrą mieszalnię to dorobią ci idealnie ten odcień i mogą ten lakier nabić w szprej. Wtedy dajesz podkład, wyrównujesz i na to kolor.
Swoich doświadczeń w użyciu nie mam, znajomy robi w ten sposób. Jak jest wszystko dobrze zrobione to praktycznie nie ma różnicy.

Rdzę na chromach zwalczam płynem "kamień i rdza" z Biedronki w połączeniu z szorstką stroną gąbki do naczyń (dobrze jest kupić całą paczkę, najtańsze wystarczą). Jeżeli nie ma wżerów to wszystko ładnie schodzi. Problem jest w tym, że zauważyłem powrót rdzy po pewnym czasie. Co prawda jedynie w formie naprawdę delikatnego nalotu, ale jednak. Podejrzewam, że natłuszczenie po czyszczeniu wyeliminuje ten problem, nie miałem jeszcze okazji spróbować.

Chrom w szpreju to taka srebrzanka, słabo wygląda.


RE: Romet Pasat - bonassia - 13-10-2018 00:11:38

Dzięki za radę. W przyszłym tygodniu wybiorę się do mieszalni lakierów samochodowych z moim rowerkiem. Spróbuję też sposobu na rdzę.
Na razie kupiłem nową owijkę. Dziś ćwiczyłem nawijanie ze starą.


RE: Romet Pasat - bonassia - 26-11-2018 12:36:24

Rozpocząłem renowację mojego Pasata.
Pojechałem do mieszalni lakierów, dorobili mi kolorek i nabili w sprey.
Rowerek rozebrałem na części i zabrałem się do ich czyszczenia.
Zacząłem od osprzętu: przerzutek, dynama, dzwonka, manetek, klamek i hamulców.

Stan przed zdjęcie poniżej:

[attachment=18238]
[attachment=18237]
[attachment=18236]

Hamulce:
linki - do wymiany,
pancerze - obrobienie rozdartych końców i ich uzupełnienie izolacją termokurczliwą, założenie nowych końcówek,
klamki - rozebranie, czyszczenie, polerowanie,
szczęki - rozebranie, czyszczenie, polerowanie.

Jak zrobię zdjęcia po wykonaniu to wrzucę.

Zdjęcia klamek i manetek:

[attachment=18239]
[attachment=18240]
[attachment=18241]
[attachment=18242]

Manetki:

mechanizm - rozebranie, czyszczenie,
linki - do wymiany,
pancerze - założenie nowych końcówek.