Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Romet Ogar 200 / 88' - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Romet Ogar 200 / 88' (/showthread.php?tid=47187)

Strony: 1 2 3


RE: Romet Ogar 200 / 88' - Quake96 - 22-09-2018 19:46:26

Widocznie źle zrozumiałeś mój film, bo wspominałem, że kolanka do Ogara są źle wyprofilowane, ale te do jawki pasują jak ulał. Skoro uważasz, że nie masz pieniędzy, to spoko, ale w takim razie sugerowałbym kupno nowego kolanka, aniżeli chromowanie starego. Wyjdzie Ci to znacznie, znacznie taniej.


Romet Ogar 200 / 88' - Ychu - 22-09-2018 20:45:10

Film o kolanku oglądałem jakiś czas temu.

Co do chromowania to jest to plan na później , dlatego aktualnie jest tylko chrom spray. Dopóki moje spełnia swoje zadanie to go nie zmienię bo nie widzę sensu.

Jak zbore kasę to przy okazji nowego lakieru będzie nowa pokrywa gaźnika i pomyślimy co z tym kolankiem. Wszystko jest na liście rzeczy do zrobienia , ale to wymaga funduszy , także musi poczekać.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka


RE: Romet Ogar 200 / 88' - Ychu - 28-02-2019 20:45:28

Mała aktualizacja.

Ogar w sezonie zimowym również czasem jeździł , co prawda nie dużo , ale jeździł.


Niestety 24.02.2019 przestał jeździć Tongue Korzystając z ładnej pogody wybrałem się nad jezioro , gdzie niestety odmówił posłuszeństwa - podczas jazdy nagle go odcięło i koniec. Oczywiście były różne próby naprawy na miejscu - inna świeca , kondensator itp , ale nic to nie dało.

W chwili obecnej stoi dalej unieruchomiony , a sprawa wygląda tak , że ma kompresje , dostaje paliwo , iskrę ma ładną ale nawet nie próbuje ożyć. Cały czas miał kompresję , ale spod cylindra było widać silikon - jakiś Janusz tak to zrobił i było dookoła mokro. Czyściłem dziś gaźnik , wymieniłem uszczelkę pod cylindrem i głowicą , sprawdziłem pierścienie i cylinder - wszystko ok. Wyprzedzenie zapłonu też ok - nic się nie przestawiło. Także zostały mi jeszcze do wymiany simeringi i ewentualnie rozpołowienie silnika.






RE: Romet Ogar 200 / 88' - Ychu - 28-04-2019 16:03:06

Mój ogar 05.04 wrócił do życia. Na starym cylindrze czasem chodził , ale nie jakoś chętnie. Dostał więc nowy cylinder 60 ccm i tłok 3 pierścieniowy wraz z nowym sworzniem i resztą. Do tego nowe kolanko wydechowe , bo mieli w sklepie , a chciałem mieć ładne kolanko Tongue






Co prawda jest to kolanko do ogara , także nie pasuje tak jak ma i musiałem przerobić wieszak tłumika , przez co nóżka też jest niżej i potrafi przytrzeć teraz w zakręcie facepalm Do tego doszło gotowanie gaźnika w wodzie z octem , nowa świeca i kombinacje z zapłonem w poszukiwaniu mocy. Jest jej na pewno znacznie więcej niż było na starym cylindrze , ale wiadomo że w takim pojeździe mocy nigdy za mało. Wczoraj założyłem zębatkę 12z zamiast 11 i w ten sposób prędkość maksymalna wzrosła z 45 km/h na zawrotne 53 km/h clap No i wydaje mi się , że jak na swoje osiągi to pali stanowczo za dużo , bo mam wrażenie że wciąga coś około 5 l na 100 Confused Ale po świecy wygląda że mieszanki nie ma takiej złej Tongue


Zastanawiam się co jeszcze mogę zrobić bez rozpoławiania go żeby wyciągnąć z niego maksimum mocy. Jednocześnie jestem ciekaw ile jadą Wasze ogary , bo podobno około 85 roku zmienili przełożenia w skrzyni i jeździły wolniej ;/

W każdym razie ważne , że jeździ i dzielnie nabija kilometry Smile W zeszłym roku u mnie po ulicy przejechał ogar 205 , także może też ktoś z forum? Big Grin Widziałem go gdzieś jeszcze całkiem niedawno , ale tylko przelotem.






RE: Romet Ogar 200 / 88' - Ychu - 21-05-2019 23:00:34

Ostatnio miała miejsce bardzo dziwna akcja - byłem pojeździć w sobotę rano , zrobiłem jakieś 5 km ale zbierało się na deszcze także wpadło drugie 5 km. Wieczorem chciałem znów pojeździć , ale ogar okazał się martwy. Odpalał na 2 sekundy i gasł , zmiana świecy i tak samo na 4 różnych świecach. Także nie wiem jak to było że jeszcze dojechałem do domu Tongue Zmieniłem uszczelkę między gaźnikiem a króćcem bo wydawała się podejrzana i faktycznie było widać że lekko puszczała ( zakładana nowa razem z cylindrem Tongue ) wyciąłem sobie nową i przy okazji dałem nowe szpilki bo przekręciłem stare Tongue Ogar ożył , ale na chwilę ;/ Dziś rano chodził elegancko i dowiózł mnie do pracy , ale wracać do domu już nie chciał i byłem zmuszony go pchać do domu Tongue Zdjąłem dekiel od strony zapłonu , cały iskrownik z cewkami , wszystko wyczyściłem , przejechałem platynki pilnikiem , zmieniłem uszczelniacz na wale żeby już tam nie zaglądać później i po założeniu wszystkiego dalej było tak samo - na 2 sekundy chodzi i gaśnie.





Chciałem od nowa ustawić zapłon , ale okazało się że nie jest tak źle bo po prostu zniknęła przerwa na platynkach Tongue Nie było jej kompletnie , także nie wiem jak mógł odpalać na 2 sekundy i co miała do tego zmiana świecy Big Grin W każdym razie mam teraz ogarnięty cały zapłon i już powinien być z tym spokój. Jeszcze na pewno mam do wymiany sprzęgło bo na rozgrzanym odpalić z kopa nie da rady Big Grin Strasznie się ślizga Tongue

Miałem już nawet myśli by się go pozbyć , ale pomimo że potrafi sprawiać problemy i już dużo nerwów mi napsuł to szkoda by mi było go sprzedać.


RE: Romet Ogar 200 / 88' - Ychu - 25-05-2019 15:22:34

Niestety ogar miał swoje humorki i pomimo że jednego dnia jeździł to rano już nie chciał. Zmierzyłem cewkę butelkową i okazało się że umarła , a iskra była biała Tongue Ogarek dostał nową cewkę - iskra ładna fioletowa , odpala z ostatniego freza bez problemu Smile Dostał dodatkowo nowe sprzęgło wraz z łańcuszkiem , także tam też już powinien być spokój. Dużo nie brakowało , a stracił bym napęd na trasie Tongue Na zdjęciu porównanie nowej przekładki ze starą Tongue Tarcze sprzęgła tez były już dość cienkie , także na pewno wymiana nie zaszkodziła.



Jeszcze po głowie chodzi mi wymiana gaźnika na gaźnik z 139 fmb , ale zobaczę jak będzie się sprawował teraz oryginalny gaźnik.


RE: Romet Ogar 200 / 88' - Marwerick - 25-05-2019 23:33:06

o to nieżle sprzęgło było wymęczone.


RE: Romet Ogar 200 / 88' - Ychu - 28-05-2019 20:06:41

Nie pisałem o tym , ale podczas zmagań z zapłonem wyczyściłem przy okazji stacyjkę , wszystkie połączenia przy stacyjce , iskrowniku i cewce butelkowej. Wróciła w końcu bezawaryjność ogara Smile W niedzielę zrobiłem jakieś 70 km bez żadnych niespodzianek , a silnik chodzi dużo lepiej na nowej cewce i mam wrażenie że oryginalny gaźnik też przestał sprawiać problemy Smile


RE: Romet Ogar 200 / 88' - Ychu - 07-06-2019 16:22:53

Ogar cały czas jeździ i nie sprawia żadnych kłopotów. Jako , że pogoda sprzyja to często jeżdżę sobie tak bez celu - dla schłodzenia podczas jazdy albo nad jezioro itp. W zeszły weekend byłem na Dębkach ( nad morzem ) - jakieś 30 km w jedną stronę i bez żadnych problemów jedzie jednym ciągiem , nie traci mocy ani nie ma żadnych humorków. Wczoraj jakieś 80 km po okolicy i również jeździ i ma się dobrze Smile Do tego do szkoły i pracy codziennie , także trochę km robi , a chodzi jak zegarek Smile Bardzo też ułatwia powrót ze szkoły , bo na przykład dziś korek taki , że całe miasto stoi , ale mi udało się dojechać do domu mniej więcej tak samo szybko Smile

Dziś w szkole gadałem z kumplem , który w sumie jeszcze go nie oglądał zbyt dobrze , także podszedłem z nim tam i tak z godzinę zeszło zanim obejrzał Big Grin Później mnie męczył o przejażdżkę , a że miał kiedyś ogara i charta to już mu dałem się przejechać i mówi , że dobrze jedzie i jest mocny. Według mnie nie jest taki mocny , ale nie mam porównania bo to moje pierwsze moto , także cieszy mnie taka opinia Smile


RE: Romet Ogar 200 / 88' - Ychu - 05-08-2019 00:43:55

Wymieniłem ostatnio gaźnik , bo jikov znów szalał - stojąc w korku sam podbijał obroty albo po zatrzymaniu kulał i gasł , podkręciłem obroty o 1.5 obrotu i zero reakcji , a gdy ostygł to miał strasznie wysokie obroty. Na innym gaźniku chodzi lepiej , ale jeszcze pewne rzeczy muszę dopracować.

Wczoraj pojeździłem trochę off-road-owo i spadł mi łańcuch - faktycznie był trochę luźny , także chciałem go naciągną jak wróciłem do domu i przeciągnąłem gwint na ośce facepalm

Dziś chciałem pojeździć dla zabicia czasu - podkładka na ośkę aby nakrętka trzymała w innym miejscu i udało się fajnie naciągnąć łańcuch i dokręcić koło. Myślę sobie - jedziemy , ale że nóżka była trochę luźna i obijała to chciałem jeszcze to poprawić. Ogólnie skręciłem to na klej już jakiś czas temu bo ciągle się popuszczała , ale znów była luźna więc dokręcam - coś dziwnie idzie. Myślałem , że tam też poszedł gwint , chciałem odkręcić i dać podkładkę to nakrętka zrobiła się jakaś mimośrodowa facepalm

Dokręcam i cyk ośka poszła - odpadła nakrętka z kawałkiem gwintu , a reszta została w wahaczu , także mam teraz do wymiany oś wahacza i koła. Może przy okazji zmienię tuleje wahacza , chociaż nie mam tam luzów.






RE: Romet Ogar 200 / 88' - Ychu - 06-08-2019 21:48:02

Próbowałem ruszyć tą ośkę i nie chciała iść , a już zostawiłem na noc zalaną odrdzewiaczem. Skończyło się na wycinaniu ośki , ale z ramy też nie mogę wybić tej reszty , a tulejki już też są do wymiany.

Robiłem sobie miejsce do operowania szlifierką i wyleciała narzędziówka , filtr powietrza , a że silnik był blisko to on też wyleciał. Będę brał ramę do pracy i grzał indukcyjnie żeby wybić resztę tej ośki z ramy , ale żeby wziąć ramę do roboty musiałem rozmontować resztę , czyli tyle mi zostało na razie z ogara.



Kto tej ośce kazał pęknąć ;/



Zastanawiam się czy go od razu nie odmalować , ale to nieplanowany wydatek i tak szybko go wtedy nie poskładam. No i mam wszędzie porozrzucane części teraz.


RE: Romet Ogar 200 / 88' - Odrestaurator - 07-08-2019 00:31:06

Nie wygląda źle, ja bym nie malował. Taki remont poważniejszy lepiej zaplanować, teraz jest środek sezonu. Poza tym złożenie Ogara to dzień roboty Big Grin


RE: Romet Ogar 200 / 88' - Ychu - 07-08-2019 22:24:50

(07-08-2019 00:31:06)Odrestaurator napisał(a):  Nie wygląda źle, ja bym nie malował. Taki remont poważniejszy lepiej zaplanować, teraz jest środek sezonu. Poza tym złożenie Ogara to dzień roboty Big Grin

Był już odmalowany , ale nie przeze mnie. W każdym razie z daleka jest ok , ale patrząc z bliska miejscami jest lipa , na przykład na łączeniach ramy w okolicy filtra powietrza.

Wiadomo , że lepiej zaplanować remont , dlatego go poskładam tak jak jest i zimą najwyżej zajmę się poważnym remontem , chociaż w sumie zostało tylko malowanie ramy bo reszta porobiona na bieżąco jak było trzeba.

Rozłożenie zajęło mi 4 godziny i to z przerwami na kawkę :Wink

Wziąłem dziś tą ramę do roboty i grzałem do czerwonego , później do wanny z wodą i wybijanie. Jakoś łatwo nie było , ale poszło. Lakier oczywiście od temperatury w tym miejscu poszedł , także prysnąłem czerwonym podkładem i tak na razie zostanie.

Przy okazji już wiem dlaczego stopka centralna miała takie luzy - pękła tulejka w którą wchodzi sworzeń , a sam sworzeń był krzywy. Otwory w stopce też były dużo za duże na sworzeń. Ramę potraktowałem migomatem , ale ubytek w tulejce jest tak duży , że trzeba to nadlać spawem i zeszlifować , a że migomatem nie posługuje się jak fachura , a bardziej amatorsko to tylko troszkę to chwyciłem tam gdzie pękało , ale nie było do nadlewania. Otwory w stopce też podspawałem i wyfrezowałem nowe , mniejsze. Stopkę i tak będę zmieniał bo jest krzywa , tak samo jak podnóżki , ale na razie muszą jeszcze pojeździć.

Wprasowałem nowe tuleje w wahacz i zonk facepalm Wahacz jest jakiś krzywy. Będę próbował na dniach go prostować i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Tyle rzeczy nagle wyszło Angry










RE: Romet Ogar 200 / 88' - Ychu - 08-08-2019 23:06:32

Sytuacja ma się tak , że ogar stanął na koła , w sumie na jedno Big Grin Wyprostowałem dziś ten wahacz , odebrałem tulejki ramy i to złożyłem. Przeraża mnie trochę jakość nowych części - martwię się czy pręt wytrzyma wciskanie tych tulejek w ramę ,a one weszły bez żadnego oporu palcami ... Ośka w nich też nie siedzi jakoś fajnie , ani w tych w wahaczu.

W każdym razie złożyłem przód na gotowo , z tyłu wahacz włożony , jeden amor skręcony , a tuleje tylko złapane ośką. Ośka w tylnym kole już wymieniona.

Skupiłem się na włożeniu silnika i podłączeniu go , co w sumie idzie szybko bo ogranicza się do 2 kabli , paliwa i powietrza. Była próba odpalenia i odpalił oczywiście , ale że nie zakładałem wydechu i nie chciałem hałasować sąsiadom to tylko kilka sekund chodził.

Zostało mi podłączyć sprzęgło , założyć koło z tyłu , poskręcać , uszczelnić wydech , założyć podnóżki no i regulacja tylnego hamulca + założenie tylnego światła.








RE: Romet Ogar 200 / 88' - Ychu - 09-08-2019 21:55:27

Złożyłem dziś całą resztę i udało się przejechać , ale nie obyło się bez niespodzianek , chociaż z mojej winy Tongue Chciałem go wczoraj koniecznie odpalić i jeden kabel od iskrownika zrobiłem na skrętke Tongue Także podczas jazdy nagle odcięło , ale jechałem tylko do sklepu w ramach testu . a awaria była 400 m od domu także nie tak źle. Założyłem tam teraz wsuwki i powinno być dobrze. Do tego doszła wymiana żarówki z tyłu.

Po jeździe próbnej wyszło jeszcze , że trzeba doregulować hamulce i sprzęgło , więc się tym zająłem. Sprzęgła już mi się nie chciało ale też muszę doregulować.

Mam wrażenie , że jakoś lepiej chodzi teraz zawieszenie z tyłu , jakby zrobiło się bardziej miękkie.

Przy okazji chciałem ogarnąć ssanie w nowym gaźniku , ale na razie efekt jest mizerny. Doszedłem do wiertła 3 mm albo nawet 3.5 mm i dalej sam nie chodzi na zimnym. Nie chce mi się nawet z tym bawić już , ale może kiedyś się za to wezmę.