Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Pierwsze auto - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Cztery kółka (/forumdisplay.php?fid=165)
+--- Wątek: Pierwsze auto (/showthread.php?tid=42599)

Strony: 1 2 3 4 5


RE: Pierwsze auto - Gomulsky - 06-01-2017 19:10:23

Z japońcami jest ten problem, że w większości gniją jeszcze przed wylaniem stali z wielkiego pieca Big Grin Poza tym trzeba przyznać, że są to samochodu bardzo przemyślane i nie raz oferują w standardzie to co "europejczyki" mają jako opcje. Jak corolla to tylko generacja 92-97, 97-02 (polift), jeszcze ta 02-07 jest godna uwagi, ale w tych pieniądzach będą tylko same strupy.
Papierowe zawieszeni focusa mk1 to przesada, owszem są inne auta, w których zawias wytrzymuje po kilkaset tysięcy, ale mając okazję jeździć focusem mk1 1,8 TDCi (co warto zaznaczyć służbowym) nie miałem wrażenia, żeby to auto zachowywało się źle, owszem może do ferrari mu nieco brakowało, ale ogólnie kierownicy się słuchał i to bardzo dobrze. Generalnie przy współczesnej jakości elementów metalowogumowych dostępnych w sklepach żadne auto nie pojeździ za długo, lepszy wydaje się tu być poliuretan, ale to dość kosztowna impreza i nie wiele osób wie jak to prawidłowo zamontować, a potem wylewają żale na forach, że auto może się prowadzi zaje***cie, ale skrzypi na każdym dołeczku...
"W obecnych czasach klima to już jakby standard"
Tak, we współcześnie produkowanych samochodach, bo całe samochody są już praktycznie jednorazowe i jak się uszkodzą to amen w pacierzu. Ale wątpię, żebyś kupił samochód salonowy, ba wątpię, żebyś dopadł nawet taki 10 letni, kiedy to klima wchodziła jako standard. Ja się mogę "pochwalić", że mój polonez miał klimę Cool Niestety jak się dowiedziałem ile musiałbym wyłożyć, żeby znów ożyła to stwierdziłem, że w sumie bez klimy też da się żyć Smile


RE: Pierwsze auto - Pawołek123 - 07-01-2017 17:10:27

Seicento to ja nie polecam, gdyz miałem taką historie ze jechałem krosem i miałem wypadek własnie z fiatem.
W seicento odpadł lakier drzwi sie zgieły po prostu cały prawy bok do naprawy. W moim crosie tylko urwała sie klamka od hamulca Big Grin Big Grin
Na pierwsze polecam Honde Civic VI gen. z silnikiem 1.4 90KM, ubezpieczenie 500zł (60% znizek), spalanie przejechanie 100km płace ok. 18zł (załozona instalacja gazowa) za 3-4tys. kupisz dobry egzeplarz z klimatyzacją. Co to czesci, oczywiscie nie są tanie ale kupisz i masz kilka lat spokoju.


RE: Pierwsze auto - tipowg - 08-01-2017 00:51:43

Na pierwsze auto najlepiej szukać czegoś co ma tanie części zawieszenia bo wiadomo Polskie drogi są zajebiste.
Coś z małą pojemnością aby oc było tanie.
Ja za bertone w maju płaciłem 480 zł dokupiłem matiza, poprzedni właściciel płacił w grudniu 2015 roku oc na rok 170 zł ja przy tych samych zniżkach w grudniu 2016 roku mam 500 zł.
W jednym towarzystwie wyliczyli mi 1980 zł czyli 4 razy tyle co za matiego zapłaciłęm. Paranoja.


RE: Pierwsze auto - romet200 - 08-01-2017 01:07:34

Może spodoba ci się Daewoo Lanos tylko że autko ma już swoje lata ale w tej cenie powinieneś znaleźć naprawdę interesujący egzemplarz.


RE: Pierwsze auto - Lagoon - 08-01-2017 02:05:50

Tylko, że Syfik bedzie na 90% po małym pryszczatym skur*ywysynku, jakby to Kickster powiedział, upalany przy każdej możliwej okazji biorąc sobie do serca przesłanie że każdy japoniec kręci do końca. Podsumowując ciężko będzie wyrwać dobry nieskatowany egzemplarz na którym ruda w ogóle nie tańczy, nawet jak szalona.
Kolega pisze że ekonomicznie i żeby mama wsiadła też, czyli raczej jakieś stare grzmoty odpadają. Dużo od nas ma Astry G, w tym ja. Auto jest proste i tanie w eksploatacji, jest kilka silników które świetnie znoszą gaz a przy tym w miarę się odpychają. Druga opcja to wspomniany wcześniej Ford Focus. Polifty są mało rdzewne jeśli chodzi o budę, warto jednak zajrzeć pod spód przy kupnie(zresztą podobne jak i Astra). Wygodniejsze od Astry, lepiej się trzyma drogi, wielowahacz wcale nie jest uciażliwy. Durateki też dobrze znoszą gaz, ale części są też droższe niż do Opla. Jeśli aż tak nie zależy Ci na szpanie, to lepiej kupić jakiegoś "dziadkowoza" , bo prawdopodobnie będzie w lepszym stanie niż topowe modele wśród młodzieży typu e36 czy tam inne civiki.


RE: Pierwsze auto - chart21050 - 08-01-2017 02:43:15

Wiadomo większość pewnie poleci to co ma/albo miała Smile Ja oczywiście polecam Civica VI generacji. Za 6k znajdziesz na prawdę fajne egzemplarze, niekoniecznie po pryszczatych skur*ysynkach, trzeba tylko dobrze poszukać. Ja przy pełnych zniżkach zapłaciłem 550zł za OC. Spalanie na poziomie 7 litrów na 100km w cyklu mieszanym. Posiadam autko z silnikiem 1.4, jeżeli już mowa o korozji to te auta nie są tak opierdzielone jak stare Ople, słabym punktem są tylne nadkola, progi i podłoga trzyma się w większości bardzo dobrze Smile Części może nie są jakieś super tanie, ale nie wymienia się ich w kółko. Przez rok użytkowania nie zepsuło mi się w tym samochodzie dosłownie nic. Poza czynnościami eksploatacyjnymi i modyfikacjami pojazdu nie musiałem się do niczego dotykać. Polecam to autko, na prawdę potrafi dać sporo frajdy z jazdy, można pogrzebać, i coś przerobić bo ilość części do tego auta jest ogromna. Silnik 1.4 po delikatnych modach ma już ~110km, przy masie tego auta jest już się czym pobawić, a zawias nawet seryjny daje radę. Lagoon ma tu oczywiście sporo racji, ale też nie przesadzajmy, każdy kiedyś jest młody i kupuje pierwsze auto, ono ma się podobać kierowcy, bo co za frajda jeździć czymś czego się nie chciało kupić Tongue


RE: Pierwsze auto - Suwmiarka - 08-01-2017 12:42:29

Odnośnie Peugeota 106 to jest to całkiem niezłe auto jako pierwsze.
PLUSy::
-dobre osiągi jak na silnik 1.0 (przyspieszenie, moc przy jedzie pod górę itp.)
-bardzo małe spalanie 4.9l/100km na trasie; 5.4l/100km w mieście to moim zdaniem dobry wynik (silnik miał przejechane sporo ponad 200tys bez remontu
-mimo braku klimatyzacji dobra wentylacja i ogrzewanie
-nienaganna widoczność
-cynkowane nadwodzie = nie rdzewieje
-niewielki promień skrętu, dobrze sie parkuje
MINUSy::
-mały bagażnik
-podwodzie niesamowicie rdzewieje (szczególnie pod bagażnikiem /znam przypadek, że oś "zapadła" się do bagażnika/)
-tylna belka (tu temat już był poruszony)
-części nie były tanie (jak jest na tą chwilę nie wiem); większość ich jest nietypowa (oć choćby trzy śruby mocujące koło, nietypowy rozmiar świecy i wiele innych)

Autem, które mógłbym polecić jest VW Golf (II lub III, za nowszymi nie przepadam), Polo //silniki benzynowy 1.0, 1.9 diezel; ewentualnie beznyna 1.6 (lubi olej i mocy też nie ma aż takiej dużej różnicy od wspomnianych wcześniej jednostek napędowych, a koszta eksploatacji są wyższe). Największą zaletą jest duża dostępność części w bardzo dobrych cenach. Znam kilka osób, które wybrały ten model jako auto (nazwijmy tymczasowe) a jeździli nimi w miarę bezawaryjnie przez dłuższy czas.


RE: Pierwsze auto - Motorowerzystka - 08-01-2017 13:22:15

Każdy pisze że ma po zniżkach mniej... Po ZNIŻKACH a autor jak sam napisał to jego pierwsze auto i co za tym idzie nie ma kompletnie żadnych zniżek, przez co pisanie ile to się ma zniżek jest bez sensu roll

3 lata temu też miałam taki dylemat, co tu by kupić żeby było tanie i żebym nie zbankrutowała od oc :F Brałam pod uwagę Punto - bo uczyłam się jeździć w szkole jazdy nim. Matiz, Cinquecento, Golf III. Chociaż Cinquecento potem odpadło ze względu braku wspomagania, dla mnie wspomaganie jest mega wygodne. A potem brat kupował sobie nowy samochód a jego Golf III 1.8 trafił do mnie i nie narzekamSmile Części tanie jak barszcz, jeszcze czeka mnie zabezpieczenie podłogi żeby nie gniło. Co do oc to płacę bez zniżek w ubezpieczeniach pocztowych (ergo hestia) za rok 1488 zł (gdzie w innych ubezpieczalniach liczyli mi 2500 zł loo), mam to rozłożone na 2 raty (tak trochę dziwnie bo jedna rata obejmuje 5 miesięcy), po roku będę mieć już 20% zniżki.

bestia654, popatrz co Ci się podoba i poszukaj informacji o nim. Ja jeszcze dodam, że Golf II są podobno nie do zajeżdżenia. Tak jak i Passaty, ale te starsze. Ale jeśli chodzi o oc to lepiej z małym silnikiem i jak nie masz 25 lat to jeszcze będziesz miał zwyżkę za wiek Undecided


RE: Pierwsze auto - Błażej - 08-01-2017 13:33:39

Od siebie polecam astrę. Może nie f bo to juz stare trochę. Chociaż sam mam i jest niezawodna z reguły.
Ale g taka to już całkiem spoko.
Fiat Stilo jest fajny i można zdrowy kupić niedrogo


RE: Pierwsze auto - chart21050 - 08-01-2017 14:33:18

MotorowerzystkaKażdy pisze po zniżkach bo z reguły większość młodych kierowców ma auta na współwłasność z rodzicami, albo tylko na rodziców. Po prostu to się bardziej opłaca, bo po co płacić wysokie OC, skoro można przyoszczędzić Smile


RE: Pierwsze auto - _Piotrek_ - 08-01-2017 14:42:52

Problem niemieckich aut jest to, że ceny są mocno zawyżone: niemiec płakał jak sprzedawał, igła, tylko do kościoła, Panie lać i jeździć to się nie psuje...
Oczywiście, że się psuje. Po Golfach II nie ma już aut wiecznych. Chociaż i Golfy II w tej chwili są dojechane na amen. Mamy 2017 rok, ostatni Golf II zjechał z taśmy 25 lat temu!
Dobrze, że w Motorowerzystka poruszyła kwestię OC, w tej chwili ceny podskoczyły sakramencko. Nie masz możliwości rejestracji auta z kimś kto ma już jakieś zniżki (mama, tata, babcia, dziadek, stryjek etc.)?

Kolega Bartosz ma jakieś auta na oku? To będziemy mogli coś więcej doradzić, zamiast rzucać modelami z rękawa Smile

EDIT: @chart21050, z reguły nie oznacza że zawsze. Znam wiele przypadków, że rodzice się nie zgodzili, bo boją się stracić -10% za stłuczkę swojej pociechy...


RE: Pierwsze auto - Pawołek123 - 08-01-2017 14:51:06

(08-01-2017 13:22:15)Motorowerzystka napisał(a):  Każdy pisze że ma po zniżkach mniej... Po ZNIŻKACH a autor jak sam napisał to jego pierwsze auto i co za tym idzie nie ma kompletnie żadnych zniżek, przez co pisanie ile to się ma zniżek jest bez sensu roll

Ok rozumiem ze to jego pierwsze auto ale jak ktos mysli to moze przeciez ubezpieczyc na kogos z rodziny kto ma te znizki i cieszyc sie tanim ubezpieczeniem.
Do tego moze wykupic cos takiego ze jak zrobi stłuczkę to temu co ubiezpieczył na niego auta nie stracił zniżek. Smile Wink


RE: Pierwsze auto - KrisPL - 08-01-2017 14:56:48

Co do zniżek to dobrą opcją jest kupienie skutera. Oc tanie, zniżki leca a jeździć nie musisz. Kolega miał gołą rame tak na siebie zarejestrowana. Ale jeśli nie mamy takie opcji to najlepeij zarejestrować na kogoś a siebie na wspolwlasciciela. Wtedy masz 60% zniżek drugiej osoby i tylko wzwyzke za wiek. Żeby zyskać jeszcze 10% zniżek to można zapisać się do automobilklubu i wtedy lacznie mozemy mieć 70% zniżek a to już dość dużo. Jest tylko taki chaczyk że auto musi być starsze niż 25 lat.

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka


RE: Pierwsze auto - Pawołek123 - 08-01-2017 15:21:46

(08-01-2017 14:56:48)KrisPL napisał(a):  Co do zniżek to dobrą opcją jest kupienie skutera. Oc tanie, zniżki leca a jeździć nie musisz. Kolega miał gołą rame tak na siebie zarejestrowana. Ale jeśli nie mamy takie opcji to najlepeij zarejestrować na kogoś a siebie na wspolwlasciciela. Wtedy masz 60% zniżek drugiej osoby i tylko wzwyzke za wiek. Żeby zyskać jeszcze 10% zniżek to można zapisać się do automobilklubu i wtedy lacznie mozemy mieć 70% zniżek a to już dość dużo. Jest tylko taki chaczyk że auto musi być starsze niż 25 lat.

tez tak zrobiłem w wieku 14 lat kupiłem skutera zajerestrowałem na siebie tera mam 30%znizek ale cóz z tego jak miałbym większe ubezpieczenie za to ze nie mam 25 lat SadUndecided ale kolega chce juz kupic pierwsze auto to chyba tera nie bedzie kupywał skutera zeby nim niby jezdzic do 25 lat i miec te 60% znizek i nie miec "zwyzki" za to ze nie ma 25lat Big Grin:F
Gdy kiedys sie spytałem ile bede płacił z moimi znizkami za skuter (30%) to za samochód jebnął mi 1400zł lekko (honda civic 1.4 w PZU) Confused Dodgy Sad


RE: Pierwsze auto - plusminus - 08-01-2017 15:29:40

OC nie ominiesz, musisz płacić i nic z tym nie zrobisz. Ubezpieczając na siebie, bez zniżek auta, 3.0- 1300, 2.8 980 i teraz po wszystkich podwyżkach ubezpieczyłem 1.8, dowalili mi 1500. Śmieszne.
Szkoda, ze autor nic się nie wypowiada co do aut, bo póki co widzę jeden monolog.
Zawsze można poszukać fabiedy.