Seat Toledo mk I 1998 1.6i - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Cztery kółka (/forumdisplay.php?fid=165) +--- Wątek: Seat Toledo mk I 1998 1.6i (/showthread.php?tid=27982) |
Seat Toledo mk I 1998 1.6i - BITER - 27-07-2014 21:27:56 Witajcie Chciałbym Wam przedstawić moje pierwsze autko, jakim jest Seat Toledo mk I z roku 1998 W rodzinie jest od 26 grudnia 2005 roku, czyli już pewien kawałek czasu Na autko rodzice trafili całkiem przypadkowo, gdyż rozważane były opcje samochodu typu: Vw polo/ golf II/ golf III ewentualnie audi B4/ B3 i A4 B5, ale do rzeczy Autko było kupione za 12.000 zł. Silnik malutki jak na tę budę, bo 1.6i 101 KM ale daje radę. Jeśli chodzi o spalanie no to książkowo, 5-7 l / 100 km w trasie ( jadąc +/- 100 - 120 km/h ) i około 7-10 l / 100 km w mieście przy płynnej, choć spokojnej jeździe, czyli przyzwoicie Doładowania eL Pe Gie nie zidentyfikowano hehe czyli na gazu brak i planów na gazowanko nie ma Wyposażenie hmmm... Długo by pisać bo posiada -Klimę -Automatyczne zapalanie świateł przy zapłonie -Wspomaganie kierownicy i to na tyle xD Do końca 2012 roku samochód był pod opieką mamy Od tamtej pory praktycznie do 2014 roku nie starczało pieniędzy, by Tolka zalać nawet raz na weekend więc było ciężko.. Samochód stał pod chmurką, no niestety. Do pierwszej jako takiej możliwości zalania samochodu świeżą benzyną, wyglądał on tak: Na zdjęciu może tego tak nie widać ale samochód zaczynał porastać mech. To dało mi skutecznie do myślenia że trzeba coś zacząć działać. Najpierw go obczyściłem i założyłem w samochodzie stare kołpaki które leżały długi czas w piwnicy. Poprawiło to trochę wygląd samochodu W międzyczasie zwróciłem się do znajomego mechanika, który obecnie jest moim szefem. Podpowiedział mi od czego mam zacząć, żeby samochód znów zaczął jeździć Przede wszystkim wymiana płynów eksploatacyjnych i hamulce, które wyglądały tak: Moje zadowolenie z jako takiego naświetlenia mi sprawy zniszczyła burza, która następnego dnia niespodziewanie stratowała samochód... Wyglądało groźnie, na szczęście oprócz lekkiego wgniecenia w dachu, które i tak pod wpływem temperatury odskoczyło, samochodowi nic się nie stało Musiałem go tylko dobrze oczyścić z osadu, który spadł z drzewa LEWA przed, PRAWA po Następnie wziąłem się za hamulce Zostały zamontowane szczęki firmy WerTTeile oraz cylinderki firmy Metelli Po tym zabiegu samochód odzyskał ręczny Kilka dni później wziąłem się za kontrolę i konserwację rozrusznika która wyniosła mnie 30 zł. Polegała ona na wymianie szczotek wraz ze szczotkotrzymaczem i przeczyszczeniu komutatora, po czym autko zaczęło wkońcu palić " na dotyk" Zbierając pieniądze na następne naprawy postanowiłem zabrać się tymczasem za jako taką wizualkę samochodu Zaczęło się od kompleksowego czyszczenia wszelakich schowków i bagażnika: Tak wygląda czysty schowek, w którym wcześniej leżało dosłownie i w przenośni wszystko hehe Następnie, ze względu na brak przyciemnionych szyb postanowiłem nadać trochę klimatu, zakładając bało - czerwone pasujące pod kolor karoserii detale typu roletki i pokrowce na zagłówki tylne Szału nie ma ale dobre i to Deska rozdzielcza, jak to w aucie grupy VAG - nudna, więc odrobinę ją pokolorowałem Przed: Po: Kosztowało mnie to zupełnie nic Do tego przydało się odnowić na miarę finansowych możliwości napisy: Przed: Po: Wiem że małe zmiany ale zawsze to do przodu W czerwcu został zorganizowany zlot chyba w każdym już mieście obecnej Nocnej jazdy Samochodem bez celu W moim mieście tak się fajnie złożyło akutar że na zlocie były obecne dwie grupy : Nocna Suwałki i gościnnie Nocna Ełk, co mnie bardzo ucieszyło i postanowiłem zakupić sobie naklejki z jednej jak i z drugiej grupy I oczywiście ozdobić nimi Tolka Kolejnym krokiem w doskonaleniu wyglądu jak i komfortu sterowności była zmiana opon na alufelgach, którą zrobiłem " po znajomości" w warsztacie w którym miałem szkolne praktyki Fajnie, bo za darmo Naciągnięte zostały oponki Dębica Pasio Po zamontowaniu ich w samochodzie, Seat zyskał na wyglądzie jak i na bezpieczeństwie Przed: Po: Po umyciu, z kompletem naklejek : A kilka dni temu stwierdziłem że trzeba coś zrobić z grillem, który średnio mi się podobał Grill oczywiście czeka na lepsze dni A zastąpiłem go póki co czarnym siateksem, który wbrew pozoru nie sprawia wrażenia wiejskości Ze zmian to by było na tyle Dziękuję każdemu, komu chciało się to wszystko czytać i oglądać Uważam że jeśli ktoś ma jakiekolwiek plany wobec jakiegokolwiek samochodu to powinien zacząć robić i pokazać co już udało mu się zrobić a nie to co ma w planach bo jak widać, nasz rząd ma w planach wiele a zrobił tyle co widać No i właśnie co do planów to wypowiadał się nie będę Niech wszystko pozostanie tajemnicą, która będzie ujawniana krok po kroku bo sam nie wiem czym mnie jeszcze ten samochód zdoła zaskoczyć hahah Co do właścicielstwa, to nie będę kłamał że samochód jest w pełni mój, bo nie jest. Ja go póki co tylko robię, właścicielką jest mama, ale przy wpłacie następnej raty jest plan dopisania mnie w papiery samochodu jako współwłaściciela Jeśli chodzi o jeżdżenie samochodem, bo samochód aktualnie juz jeździ to jeżdżę ja - żeby nie było po mieście nie jeżdżę. A do szefa mam 200 metrów osiedlową uliczką, także wszystko wporządku Oceniajcie, komentujcie, hejtujcie, pytajcie jeśli chcecie wytrwałym dzięki za przeczytanie RE: Seat Toledo mk I 1998 1.6i - Bartek - 27-07-2014 22:17:54 Przeczytałem cały post i fajnie, że zająłeś się nim. Ale z tego co wiem to toleda lubią być jedzone przez rudą. Ale widzę,że u Ciebie na razie jej nie widać. Co do auta to nie zbyt mi się podoba ta linia ale tutaj o gustach się nie mówi. Jak do tej paki to trochę za słaby ten silnik. Zbiera się jakoś ? czy jest mułowaty ? Ogólnie muszę rzec słowa krytyki. Otóż ten pokrowiec na kierownicę bym wywalił i te rolety wraz z pokrowcami na zagłówki zastąpiłbym innymi bo ten paten co masz aktualnie nie zbyt fajnei wygląda. Ale jeśli się Tobie podoba to ja nic do tego nie mam A co do grilla to fajnie wygląda. Będę śledził cały temat i czekam na kolejne aktualizację RE: Seat Toledo mk I 1998 1.6i - BITER - 27-07-2014 22:37:05 Powiem Ci tak rdzy może na pierwszy rzut oka nie widać ale trochę purchelków przez zimę się nazbierało tylne drzwi lewe jak i prawe przy słupku środkowym ( w poliftach to tradycja nie wiem czemu haha), prawy przedni błotnik, i trochę na tylnych błotnikach nie ma co ukrywać, autko najnowsze nie jest heh ale zwalczone na pewno będzie Co do "wieńca pogrzebowego" na kierownicę to już go nie ma niewygodnie i niebezpiecznie się kierowało i jest już wyrzucony dawno hehe no a moc... Przy tej masie z 1.6 rajdówki i tak nie zrobisz to wiadomo Nie powala ale tragedii nie ma spod świateł daje rade i na trasie też nieźle idzie 100km/h na trójce i maleńki zapas do odcinki ale.nie chciałem go piłować a tak normalnie to najwięcej jechałem nim 190, fakt strach jest bo strasznie miękki ale zapas mocy jeszcze miał A co do roletek to będą jeszcze przez.jakiś czas dopóki nie zrobię przyćmy szyb RE: Seat Toledo mk I 1998 1.6i - Bartek - 27-07-2014 22:44:46 Nie miałem okazji jeździć osobiście toledem ale miejsca jest dość sporo. Polifty czemu ruda je ? Bo wiesz model poliftowy to miał wprowadzone małe ulepszenia by ludzie kupowali ale, że już mieli kijowe materiały to robili byle była sztuka. Dlatego wg mnie najlepsze są z początku produkcji bo przynajmniej nie puszczali treflnych sztuk. Szybki będziesz jaką folią obklejał ? Będziesz to sam robił czy oddasz do zakładu ? RE: Seat Toledo mk I 1998 1.6i - BITER - 28-07-2014 01:15:10 W Toledo miejsca jest więcej niźli w Golfie III, tzn jest z pewnością przestronniejszy Ale przegrywa z golfem jeśli chodzi o stylistykę nadwozia Toledo jest pakowniejszy ( jak wywalę zimówki z bagażnika to zrobię foto, inni też zobaczą ) przestronniejszt, to napewno i ma miękksiejszą ( nie pamiętam jak to się pisze ) kanapę Zawieszka chodzi jak w Passacie B4 czyli przód twardawy, tył miękki a z obrotnością nie jest tak źle Z tym że w tylnim lusterku przy wymienionych amorkach na nowe nie widzisz nic prócz lotki i kawałka nieba Szyby obkleję czarną folią ( kiedy - jeszcze nie wiem ) u kolegi, zajmuje się tym na co dzień więc nie ma się co bać że szyby ogarnie zebra Do szczęścia przydałoby się jeszcze dobre audio bo póki co mam strasznie dobitą serię Ale wszystko w czas RE: Seat Toledo mk I 1998 1.6i - dlugiLBN - 28-07-2014 02:57:19 Widać,ze grill malowała jakaś parówa bo bezbarwny schodzi Zobacz spód i co pod nakładkami na progi . Dużo jeździłem takim,trochę jak wartburg porównując prowadzenie RE: Seat Toledo mk I 1998 1.6i - Bartek - 28-07-2014 10:58:39 Radio masz Sony i chyba to na płyty bo z tej ściany czołowej co jest w schowku to ciężko coś powiedzieć. Ale chyba jest na płyty bo identyczne mam w garażu i w porównaniu z tymi nowymi .. to ten naprawdę dobrze radzi sobie z bassem RE: Seat Toledo mk I 1998 1.6i - BITER - 28-07-2014 19:21:19 Daniel, grill malowany w fabryce seryjnie A w Toledach jest tak że jak dłuższy czas mierzony oczywiście w miesiącach samochód postoi pod chmurką to tak się dzieje Lotka też już wyliniała heh Bartek, radyjko oczywiście Soniacza przeniesione od Vectry B znajomych Faktycznie z bassem daje radę poza tym fajnie że ma ustawienia balansu przód-tył lewa-prawa bass i sopran fajna opcja na płytki z tym że tylko CD ale mam na to alternatywę którą Wam pokażę wieczorem RE: Seat Toledo mk I 1998 1.6i - Bartek - 28-07-2014 20:16:56 Mają fajny zakres regulacji bassu i ten bass jest odczuwalny bo teraz co mam Alpine to tego wgl nie czuć jest taki głos płytki a tam był wyrazisty i jak dał na maxa to dość fajnie trzęsło. Ale dodam, że siedzi mi dodatkowy kolektor dźwiękowy Co do tego soniaka to nie zamieniaj go za żadnego innego bo te nowe to chowają się przy nim. W moim niestety padł laser ;x RE: Seat Toledo mk I 1998 1.6i - BITER - 29-07-2014 17:51:07 Wiesz, mi tam te radyjko nie przeszkadza hehe Działać działa i to jest najważniejsze Z tym że ja nie słucham ani stacji radiowych ani płytek Ja po prostu mam takie urządzenie, które miałem pokazać wczoraj ale miałe problemy natury technicznej z komputerem A mianowicie używam takiego cusia Jest to całkiem fajna sprawa - transmiter ( przekaźnik ) dźwięku kompatybilny z każdym radiem przy pomocy fal radiowych Ustawiasz fale w radyjku np. 86.00 FM i ustawiasz tak samo 86.00 FM fale w transmiterze, dzięki czemu dźwięk jest przekazywany przez niego np. z karty Micro SD, Pendrive'a Fajna sprawa, która kosztowała mnie..... 7 zł xD Sprawuje się elegancko i ma nawet polskie Menu Może działać też przy pomocy przewodu AUX ale u mnie nie ma gdzie go podpiąć RE: Seat Toledo mk I 1998 1.6i - Krystian Colo - 29-07-2014 18:26:03 Bardzo mi się podoba ta furka, widać że dbasz o nią i będzie z tego coś naprawdę extra. RE: Seat Toledo mk I 1998 1.6i - Bartek - 29-07-2014 18:27:10 Fajny bajer. Za dobry transmiter nie raz trzeba zapłacić tyle co za radio no name Ale fajnie, że to Ci działa. Bo tak jakbym chciał podpiąć pod kaseciaka Philipsa to musiałbym albo kupić tą kasetę albo przerobić by miał wejście aux RE: Seat Toledo mk I 1998 1.6i - BITER - 29-07-2014 19:17:03 Ja miałem od komisu chyba przez 2 lata w Seacie kaseciaka i miałem właśnie tą kasetę z kablem Też dobra rzecz Teraz kaseta mi służy ale w domu, w wieży A tak na boku to dzisiaj jak miałem przejażdżkę po osiedlu, urwałem tłumik Muszę go jak najszybciej zespawać Prócz tego mam zamiar wyciąć zapyziały już katalizator, którego przepustowość skończyła się jakieś 100 000 km temu RE: Seat Toledo mk I 1998 1.6i - Bartek - 29-07-2014 19:56:05 Kat dobra i nie dobra rzecz. Byłem nie dawno w komisie i widziałem toledo z tego rocznika co Twój ale już miał na wyposażeniu skóre grzane dupki i elektrykę na przód. Silnik tez 1.6 więc szału nie ma gość woła za niego jakieś 3koła RE: Seat Toledo mk I 1998 1.6i - BITER - 30-07-2014 08:27:54 3k za ten model to średnia.cena. Full opcja dobra sprawa u mnie jest tylko klima, gdzie normalnie w lepsze wyposażenie wchodzi: Abs Poduchy El szyby El lusterka Aluski Grzane fotele tak jak mowisz I skory |