Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14)
+--- Wątek: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada (/showthread.php?tid=26760)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - DominiX - 03-09-2015 20:58:38

(03-09-2015 20:49:14)JGNZM napisał(a):  Widzę Filtron z Gostynia kochanego coraz bardziej popularny Tongue Kolega z okolic. Super Ogar, dużo masz w nim roboty, tzn. miałeś.
Kiedyś trzeba się gdzieś spotkać, bez Ignasia, bo pewnie nawet nie dojedzie, może nawet nie odpali xD

Może nawet nie wsiądzie bo jest za mały best

Fajny ogar, ale kolor mi nie przypadł do gustu Smile


RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - Cykada - 03-09-2015 22:15:15

Akurat za kolor kocham go najbardziej, wg mnie jest idealnie oldskulowy.

Puszke polerowałem padem filcowym i pastą poleską taka z leroy merlin zieloną, gradacji nie pamiętam, a na opakowaniu nie piszę. Pamiętam że kupiłem dwie gradacje, grubszą i taką do finalnego połysku.

Z ciekawostek ogar jeździł dwa dni, po kompletnym remoncie silnika- chyba wszystko co było możliwe zostało wymienione, w drugi dzień zaczęło coś chrobotać przy cylindrze, przygasł mi ze dwa razy, później stanął i już nie dało się go odpalić. Postawiłem go w szopce i od tego czasu (chyba od marca) nie przeszło mi wku@#$enie i stoi przykryty kocem, aż mi przejdzie bo straciłem zapał do niego.

Ze smaczków przed fakupem kupiłem całkowicie nowe nigdy niezużywane siodło do ogara 205 - to było coś co chciałem mieć - oryginalną kanapę z napisem ROMET zamiast badziewnego pokrowca z allegro.

.


RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - Cykada - 16-01-2016 01:53:46

Ogar został ogarnięty do stanu jeżdżącego - winny był posypany zapłon i wymiana cewki która był wcześniej włożona nowa. Pali pięknie od pierwszego strzała, pojawił się problem z lewym powietrzem, ale to ogarnie się po zimie.

Jedno foto z 24 grudnia.



pozdro.


RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - jjaworskyy - 16-01-2016 03:26:03

Super Ci to wyszło Smile Pytanko mam: czy przed ocynkiem przygotowywałeś jakoś elementy? Jedynie do czego mógłbym się przyczepić to że nie oddałeś szprych do ocynku, ale tak poza tym to super Smile


RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - Ryżak - 16-01-2016 08:57:53

Elegancko Ci to wyszło! Aż jestem zły że nie mam czasu ani wolnej kasy na zrobienie swojego ogara. Leży zapodkładowany i czeka na lepsze czasy. A masz owinięte kolanko wydechu? Jak tak, to możesz pokazać zdjęcie jakieś? Bo zamiaruję owinąć właśnie w jawce i nie wiem jak to będzie wyglądać.


RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - Artur - 16-01-2016 11:21:17

Ale nie wspomni, kto mu go porobił... :F


RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - buri97pl - 16-01-2016 12:02:52

przed cynkowaniem trzeba tylko pozbyć się starego lakieru i farby gdyż one nie przewodzą prądu rdza może zostać gdyż sobie ją usuną.


RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - Cykada - 16-01-2016 13:50:30

Dzięki.

Tak, problem który ja nie mogłem ogarnąć - czyli wysypany zapłon i uszkodzona cewka - zdiagnozował i ogarnął Artur - jakby co polecam.

Części do cynkowania oddawałem w całości nieruszane - gość piaskował i cynkował.

Zdjęcia kolanka nie mam, a i tak będę musiał owijać jeszcze raz, bo wydech jest nieszczelny na łączeniu kolanka i tłumika i jest cały usyfiony od oleju i jak się dobrze rozgrzeje to paruje.

Koła są zrobione tak jak są i wyglądają ok, nie rozkładałem ich bo napewno bym ich nie złożył i wycentrował, a stan chromów nie jest i tak dla mnie satysfakcjonujący, ogólnie mam w zamiarze kupić całe nowe kompletne koła, także te są tylko narazie.
Znalazłem gościa w necie co składa koła na nowych szprychach i obręczach i pewnie będę się z nim dogadywał.


RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - buri97pl - 16-01-2016 14:01:40

Koła jest łatwo zapleść a oszczędzisz z 50 dych od sztuki.
Gniazda nypli w obręczy nie są przypadkowo wybite każde z nich jest pod odpowiednim katem jak to ustalisz to potem tylko powielasz wzór z drugiego koła i zaplatasz a gość tylko centruje.Ja za tydzień 2 sztuki wiozę do centrowania.
Ale może będzie lepiej jak sobie nowe kupisz


RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - Cykada - 03-02-2017 02:53:55

Witam jak zwykle po długiej przerwie.
Romeciak po wielu problemach wieku dziecięcego (a sumarycznie zaczyna lecieć 4 rok jak go mam, a od oczątku nie śmigał bo kupiłem zwłoki w cenie idealnej sztuki;D), jakiś czas temu zakończył bezawaryjnie pierwszy sezon- to nie znaczy że jeździł cały sezon Big Grin, a raczej że pod koniec jesieni, został kolejny raz naprawiony przez Artura i zaczął jeździć.
Już strasznie piździło na dworze, ale zrobiłem parę rundek, chyba ze 2x po 10km, sumarycznie w jeden weekend chyba ze 50, a jak na niego jest to wynik wcześniej nieosiągalnyBig Grin
Jak zwykle powodem niedziałania była abstrakcyjna pierdoła - nowa świeca zapłonowa która dawała iskrę, była spie#$%ona i po jej wymianie motorower ożył.
A np poprzednim razem motorower nie hasał przez cewkę, albo kondensator (nie pamiętam) który też był NOWY, ale po tym jak motorower się trochę rozgrzał, tracił prąd i do ostygnięcia nie dało się go odpalić - ot taki urok ma ta maszyna.
Z rzeczy z których jestem zadowolony - to pospawałem kompletnie wydech - tj zawsze mi gdzieś przeciekał, jak myślałem że go uszczelniłem i owinąłem bandażem to zaczęło się sączyć i cały bandaż do wywalenia, tłumik został przyspawany do tej chromowanej złączki, a złączka do kolanka i jest teraz w 100% szczelnie, na lato owinę nową taśma i będzie git.
Z rzeczy mniej fajnych pękła mi podstawka do stawiania- tj ten element ramy od dołu, też zostało już pospawane, ale rama miał nowy lakier... będę musiał dorobić tej akryl nabić w spray i podmalować, może nie będzie tak źle.
Założyłem też w końcu licznik bo kupiłem nową linkę, tą gumową przelotkę i oryginalny uchwyt do błotnika, ale nie jestem do końca zadowolony bo nie działa licznik kilometrów, i licznik nie działa tak płynnie tj pokazuje prędkość, ale cały czas drga...
Jak ogarnę te tematy po zimie to mam nadzieję że w końcu będę mógł się nim nacieszyćWink


RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - Cykada - 26-03-2017 22:47:37

Elo!

Jak pisałem w planie było odpalenie ogara i cieszenie się jazdą, z małymi problemami, ale odpaliłem, ale stwierdziłem że zrobie taką pierdołę i naprawie sobie niedziałający licznik przebiegu.


Jak widać przyczyną niedziałania był zardzewiały pręcik na którym obracają się trybiki, po przeczyszczeniu papierem pręcika, dwóch dniach składania i naoliwieniu oliwką silikonową działa!

I w sumie miałem nic więcej nie robić, ale stwierdziłem że irytują mnie luzy w przednim zawieszeniu i widząc ogłoszenie joozka bez chwili namysłu rozebrałem przód i wysłałem zawias, przy okazji zrobiłem pierdylion tematów...

Tak to wyglądało...


W tamtym roku obłamał mi się ogranicznik od ramy od nóżki centralnej i zostało to pospawane, ale musiałem zrobić wyprawkę bo lakier popaliło, dorobili mi lakier wg elementu, nabili w puszkę i sobie pomalowałem. Bałem się że wyjdzie partactwo, ale wyszło całkiem spoko!


Z tematów dotyczących ramy zrobiłem sobie jeszcze takie ochraniacze z blaszki, bo łańcuch mimo tego że jest dosyć napięty czasami uderzał o te elementy, a i tak nie będzie tego praktycznie widać jak przyjdzie łańcuch i osłona.


Przy okazji akcji z licznikiem zająłem się lampą bo była porysowana, częściowo pomalowana czarnym sprayem który odłaził.
Dorobiłem sobie "odcięcie zapłonu" na włącznik pod lampą i przeszlifowałem paroma gradacjami papierów


Po wypolerowaniu filcową nakładką i pastą tempo.


O tutaj wypolerowana z naprawionym licznikiem;


W tamtym roku zbiłem szkiełko od lampy i miałem poklejone taśmą, ale jakiś czas temu zakupiłem nowe, o takie;


I po chwili było takie:


Teraz z cyklu "TRUDNE SPRAWY" czyli moja walka z wydechem, jak ktoś czytał wątek to wie że miałem wydech owinięty kremową taśmą z włókna szklanego, niestety przez nieszczelny wydech cała przesiąkła olejem i innym syfem z wydechu i przestała być taka ładna. Taśmę wywaliłem i zająłem się wydechem. łączenie wydechu z kolankiem zostało pospawane w miejscu łączenia tłumik-nakrętka i nakrętka-kolanko, później poprawione jeszcze dwoma spawami dla pewnościBig Grin Posmarowane betonem do tłumików i owinięte taśmą do kominków, taśmę będę usuwał, bo i tak się wypali, ale do momentu wypalenia będzie uszczelniała całość żeby nic nie wydmuchało.
Nakrętka przy cylindrze wyczyściłem, odtłuściłem, dałem 3! uszczelki do wydechu, (3 bo jakiś dziwak z niewiadomych powodów skrócił gwint od wydechu i przy jednej uszczelce jest luźno) zostało wszystko posmarowane betonem do wydechu, skręcone i po skręceniu wypełniłem wnętrze nakrętki przez te otwory do przykręcana, całość z ww powodów owinąłem tymczasowo taśmą.


Po wygrzaniu wydechu jak będzie szczelny owinę go jeszcze raz, a jeśli będzie ciekł to kupie nowe kolanko i chromowany tłumik, czas pokaże...

Z fajnych tematów to znalazłem fajne klucze u dziadka w garażu - będę je odnawiał i się ocynkuje na nowo. Wie ktoś od czego one są? Ja wiem że ten ostatni pasuje do nakrętki od wydechu - bo nim przykręcałem - genialna sprawa, a nie walenie młotkiem Big Grin


Zrobiłem też kupę drobnych tematów, zamówiłem trochę drobnych części, jak dostanę zawieszenie od joozka to finalne składanie i się zobaczy.


RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - szymba - 21-06-2017 17:00:42

Wszystkie stare zdjęcia zginęły w otchłani internetu, czy wrzucić jakieś na których widać ogara w całości?

Dzięki!


RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - Rafku - 21-06-2017 18:23:27

Fajna sprawa ochraniacze z blaszki, z czego są zrobione i jak zamontowane?


Ogranicznik stopek jest pospawany? Jest raczej do spawania, po takich bliskiej fotce już widać, że jest wybity, chyba, że rama tak krzywo stała, ale nie chce mi się wierzyć..


RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - Cykada - 21-06-2017 22:15:04

(21-06-2017 17:00:42)szymba napisał(a):  Wszystkie stare zdjęcia zginęły w otchłani internetu, czy wrzucić jakieś na których widać ogara w całości?

Dzięki!

Gówniany hosting, stwierdzam że nie mam fotek jak jest w całości bo większość czasu jest rozłożony Smile
Jak chcesz w weekend mogę zrobić jakaś fotkę bo kupiłem sobie ori lusterko w ultra stanie i będe przymierzał. W sumie kupiłem dwa nowe lusterka - jedno w szarym macie z kremową kedrą, drugie szare w takiej ciekawej strukturze z czarną kedrą i będę patrzył które bardziej podejdzie.

Ogólnie taż działam z zapłonem CDI - montuje go tak żeby wyglądało jak seria, ale już wiem że nie działa jak powinien w takim układzie. Będę musiał trochę to przerobić w sobotę.


(21-06-2017 18:23:27)Rafku napisał(a):  Fajna sprawa ochraniacze z blaszki, z czego są zrobione i jak zamontowane?


Ogranicznik stopek jest pospawany? Jest raczej do spawania, po takich bliskiej fotce już widać, że jest wybity, chyba, że rama tak krzywo stała, ale nie chce mi się wierzyć..

Blaszki są zrobione ze zwykłej blaszki aluminiowej, wygięte w ręku i przyklejona na poxipol, jak się wytrą to zrobię takie same tylko z nierdzewki.

Ogranicznik topek na zdjęciu jest pospawany, wyszlifowany i pomalowany, sprzęt stoi prosto, po którym zdjęciu wnioskujesz że jest krzywo?


RE: Pechowy Ogar 200/205- drugie lepsze życie- odbudowa by Cykada - Quake96 - 21-06-2017 22:33:34

To widać, że stopka "leży". Ogar na stopce powinien mieć koło w powietrzu, a nie stać na dwóch kołach.