Dwóch debili, dwa pojazdy i nocna jazda po lesie... - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Hydepark (/forumdisplay.php?fid=23) +--- Wątek: Dwóch debili, dwa pojazdy i nocna jazda po lesie... (/showthread.php?tid=21084) |
Dwóch debili, dwa pojazdy i nocna jazda po lesie... - Boszu - 19-12-2013 01:13:02 Od razu piszę, że niestety nie posiadam materiału Wideło ze względu, że nie miałem przy sobie aparatu i lampy. A w lesie było o tyle ciemno, że na telefonie widać tylko światła i pył śniegu, oraz dźwięk pyrkawek... Ale, zdam relację pisemną. A mianowicie, wczoraj ok. 8-smej wieczorem z kumplem wpadliśmy na genialny pomysł, aby wybrać się Koszmarem i sraczem Huracine do lasu, z łańcuchami na kole. Ja założyłem od razu 2 łańcuchy z mojego gotowego zestawu. A do kumpla skuterka założyliśmy 3 łańcuszki rowerowe. Zalaliśmy jeszcze trochę benzyny, odpaliliśmy sprzęty i na Hardkor Test! Pierwsze, mieliśmy do pokonania ok. 50m wzwyż na odcinku 500m. Gdy dojechaliśmy na sam szczyt po zabawie w grzebanie po drodze, spróbowaliśmy zjechać z utwardzonej nawierzchni, w las... Szło to średnio, 3 łańcuszki w skuterze było za mało, i u mnie 2 łańcuszki też... Dobrą godzinkę się po bawiliśmy, aż kumplowi 2 łańcuszki się urwały, i postanowiliśmy powrócić... W skrócie, było już bardzo fajnie. Dzień drugi, czyli dzisiaj... Ja założyłem już pełen zestaw na szybko, czyli 4 łańcuszki. A do kumpla skuterka założyliśmy 5 łańcuszków rowerowych, tym razem nie co lepszych niż wczoraj. Oczywiście, znów wszystko ok. godziny 8-smej. Jeszcze po cichaczu kumpla sąsiadowi zwinęliśmy z WSK litr paliwa, no i jazda! Jadąc na sam szczyt, wybraliśmy się starą rozwaloną drogą... Długo zeszło nam tam przejechać gdyż w moim Koszmarze brakowało mocy, a skuter kumpla nie co się zakopywał (szerokie gumy to jednak minus na zimową jazdę). Po dotarciu, znów tłukliśmy się dobre półtorej godziny, pojazdy szły o wiele lepiej! Zabawy i gleb nie brakowało! Teren zgrzebany dookoła... (chciał bym widzieć tylko miny ludzi którzy się wybiorą do lasu, i ich myśli w danym czasie!) W powrocie, oczywiście kumpel wpadł na genialny pomysł szybkiego demontażu tym razem już 5-ciu łańcuszków, paląc gumę, czy raczej sypiąc iskry na asfalcie. Ja Koszmarem również sobie nie odpuściłem po iskrzenia. Do tego, po raz pierwszy miałem okazję posłuchać typowego dźwięku Rezo z mojego wydechu, w którym nawet nie pomyślał bym że jakiś się wydobędzie! Bo nie był on w żaden sposób strojony itd... Ogólnie test zimowego ogumienia 100% pomyślny! Frajdy co nie miara! I do tego świetnie spędzony wieczór na świeżym powietrzu. Dokładnych sytuacji nie będę opisywał, bo było ich tak wiele, że zanudził bym nawet całą opowieścią. Dodam tylko, że skuter w pewnym momencie się zamoczył, i przez długa chwilę przerywał strzelając z tłumika, było parę śmiesznych gleb, przypadkowy zjazd do sporego wąwozu z którego dobre 10 min się namęczyliśmy żeby Koszmara wyciągnąć. Bo mimo łancuchów nie dawał rady. Oraz parę innych sytuacji jak nagle wyskakujący zza drzewa spory Jeleń który aż zmroził krew w żyłach... Co do sprzętów, Koszmar ani przez chwilę się nie zająknął, skuter zalał się i przez chwilę przerywał. Innych awarii i problemów nie było. Nawet żaden sprzęt się nie przegrzewał czy coś w tym stylu... Po za tym, tym którzy nie mieli takich przygód, bardzo takie polecam! Może co prawda nie o 9-tej w nocy wybierać się do lasu, ale wybrać się z jakimś zimowym ogumieniem w śnieg czy lód ze znajomym, trochę po "fyrtać" i po zakopywać się. Oraz zaliczyć parę przyjemnych i kontrolowanych gleb. RE: Dwóch debili, dwa pojazdy i nocna jazda po lesie... - johnymaze2 - 19-12-2013 01:21:36 Ciekawie Chciałbym ujżeć profesjonalną fotorelację z tego wypadu Ja wybrałem sie na śnieg z bratem i się wywaliłem i złamałem stópkę kierowcu.. RE: Dwóch debili, dwa pojazdy i nocna jazda po lesie... - Barto5050 - 19-12-2013 01:32:03 I na jakim wale śmigasz teraz ? RE: Dwóch debili, dwa pojazdy i nocna jazda po lesie... - alek736 - 19-12-2013 01:54:51 Super opowieść tylko szkoda ze filmiku nie ma, ale po opisie widać ze fajnie było RE: Dwóch debili, dwa pojazdy i nocna jazda po lesie... - serzie-ogar205 - 19-12-2013 08:17:49 Fajnie to opisałeś z moich zimowych przygód to mam narazie tylko jazda po zamarzniętej ulicy, i oczywiście nie przyjemne hamowanie na niej RE: Dwóch debili, dwa pojazdy i nocna jazda po lesie... - Boszu - 19-12-2013 16:26:02 (19-12-2013 01:32:03)Barto5050 napisał(a): I na jakim wale śmigasz teraz ? Czeskim od kumpla... Póki co przeżywa katusze i pracuje cichutko... Bo gdybym twój miał to już bym go zatarł przy takiej jeździe (19-12-2013 01:54:51)alek736 napisał(a): Super opowieść tylko szkoda ze filmiku nie ma, ale po opisie widać ze fajnie było No niestety, w nocy bez dobrego światła nic nie dało się nakręcić :/ Ale, być może nie raz jeszcze nas najdzie, i być może tym razem za dnia... Bo taki w sumie mamy mały plan. RE: Dwóch debili, dwa pojazdy i nocna jazda po lesie... - Darek1 - 19-12-2013 18:20:24 szkoda że nie ma żadnych zdjęć z tego ale pewnie było fajnie RE: Dwóch debili, dwa pojazdy i nocna jazda po lesie... - komarek2 - 03-01-2014 12:39:31 haha wyprawa fajna tylko jak się sąsiad dowie o paliwie to was zabije |