Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
[Komar] Malowanie komarka. - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Inne pytania (/forumdisplay.php?fid=21)
+---- Dział: Romet Komar (/forumdisplay.php?fid=136)
+---- Wątek: [Komar] Malowanie komarka. (/showthread.php?tid=15945)



Malowanie komarka. - cross120 - 26-06-2013 23:21:50

Związku z tym że zakłady lakiernicze w mojej okolicy proponowali mi 260zł i więcej za pomalowanie całego komarka. Więc postanowiłem sam go pomalować kompresorem. Wujek ma warsztat samochodowy i duży kompresor więc załatwiłem sobie że w sobotę i w niedzielę pomaluję go sobie sam. Muszę tylko załatwić sobie pistolet ale to ma ponoć mój kumpel więc mi pożyczy. Będę malował pierwszy raz czymś takim. Będę musiał kupić jeszcze materiały lakiernicze i nie wiem ile tego kupić???
Komarek będzie malowany w dwóch kolorach.
CZARNY- rama, widelec, nóżka, stopka, mocowania błotnika, osłony gaźnika.
CZERWONY- Bak, wahacz tył, 2x błotnik .
Do tego jeszcze dojdzie podkład i nie wiem czy na koniec bezbarwny???
Ile tego mam kupić?? Ile mnie to wyniesie?? Czy lepiej jednak oddać do lakierowania i zapłacić te 300zł.
Jak to po kolei malować??


RE: Malowanie komarka. - Wojtek3362 - 26-06-2013 23:42:14

Najpierw czyscic do golej blachy, odtluszcasz, malujesz podkladem(zeby bylo bez zaciekow), czekasz jak porzadnie wyschnie, malujesz farba (rowniez bez zaciekow), jak wyschnie mozesz kolejna warstwe. Jezeli nie umiesz malowac a masz kase to lepiej oddaj do malowania. Jezeli juz malujesz to lepiej trzymac dalej pistolet i stracic troche farby niz miec zacieki.


RE: Malowanie komarka. - heli126 - 27-06-2013 07:13:33

Oczywiście najlepiej gdyby wszystkie elementy były zdarte do gołej blachy, ale nie zawsze jest to możliwe.
Na początku należy przygotować powierzchnię, tzn. przeszlifować ją, wyrównać większe ubytki i odtłuścić benzyną ekstrakcyjną lub specjalnym zmywaczem.
Proponowałbym najpierw położyć 1 lub 2 warstwy podkładu epoksydowego, który bardzo dobrze chroni przed rdzą oraz łapie na stare, przeszlifowane powierzchnie lakierowe i na gołą blachę tak samo.
Teoretycznie na podkład epoksydowy można bezpośrednio kłaść lakier nawierzchniowy, ale lepiej nanieść jeszcze wcześniej podkład akrylowy.
Na to dopiero położyć kolor/-y. Z tego, co wiem, to dobry lakier akrylowy niemetaliczny nie wymaga pokrywania "klarem", czyli bezbarwnym.
Warto zapoznać się z kartami stosowania danego produktu, które są dostępne na stronie internetowej producenta (np. Novol takie ma) i tam już szukać szczegółów.


RE: Malowanie komarka. - cross120 - 27-06-2013 15:43:07

A ile by mnie to około wyniosło??
Około 100zł??? za same materiały???


RE: Malowanie komarka. - Bocian97 - 27-06-2013 16:26:00

Ostatnio byłem z kolegą w mieszalni w pobliskim mieście i pytałem się ile wyniesie lakier z wszystkimi utwardzaczami i rozcieńczalnikami, żeby pomalować ogara 200. Około 80zł: podkład, lakier, utwardzacz, rozcieńczalnik . Kolega chce pomalować Gilerę, i wyniosło go 45zł Smile

Zależy jakie są ceny u cb, ale w granicach 100zł na pewno się wyrobisz Smile


RE: Malowanie komarka. - cross120 - 27-06-2013 23:13:34

No też tak myślałem że 100zł wystarczy. blisko mnie jest zakład "malowanie proszkowe" Malują tam płoty itp. Ile może kosztować takie malowanie proszkowe komara??
Byłem dzisiaj w tym zakładzie ale zamknięty, urlop, nawet telefonu nie odbierają.


RE: Malowanie komarka. - cross120 - 02-07-2013 16:03:12

Jednak będę malował natryskowo pistoletem.
Chcę go pomalować na czerwono, słyszałem że oryginalnie były malowane w kolorze czerwień meksykańska lecz ten kolorek mi jakoś nie odpowiada. Chciałbym go mieć czerwonego , coś takiego jak tutaj http://p1.bikepics.com/2012%5C01%5C25%5Cbikepics-2337096-800.jpg
Jaki byłby to odcień z palety ral?? 3003???


RE: Malowanie komarka. - cross120 - 02-07-2013 23:18:26

Chłopaki jeżeli ktoś malował swój motorek lub wie ile tak mniej więcej może kosztować malowanie całego komara u lakiernika, to był bym wdzięczny.